Przede wszystkim chodzi o grzechy, jakich się wtedy dopuszczano, dlatego Jerozolima została zburzona. Ale ten fragment dotyczy także czasów obecnych. Warto zauważyć, że sytuacja z tamtego okreu jest podobna do dzisiejszych czasów.
Ta "ohyda spustoszenia" to wszystkie zgorszenia, jakie mają miejsce w obecnym świecie : pornografia, aborcja, wszelkiego rodzaju "luźne związki", alkoholizm, narkomania, morderstwa, eutanazja... Można by wymieniać jeszcze, ale nie to jest istotne w tym wszystkim. Najistotniejsze jest, by wyjść z tej pułapki, jaką szatan zastawia na człowieka każdego dnia, by szukać Boga w swoim życiu, we wszystkich faktach, które otrzymujemy w naszym życiu. Bez Boga nie jesteśmy w stanie sami nic zrobić.
Bóg pragnie naszej wolności, wolności od grzechu, przez który jesteśmy zniewoleni. On pragnie przyjść nam z pomocą, ale nie zrobi nic do momentu, kiedy my sami nie będziemy chcieli czegoś w swoim życiu zrobić z tym grzechem. Bóg czeka na nas: w konfesjonale, w sakramentach,przychodzi do nas po przez drugiego człowieka, którego my często odrzucamy, bo nie odpowiada nam: taki mąż, taka żona, taki szef w pracy, przychodzi do nas po przez krzyż : cierpienia jakich doświadczamy z różnych powodów, najważniejsze jest by nie cierpieć, kto inny może, byle nie ja i nikt z moich bliskich. W każdej sytuacji odrzucamy Boga, by było nam wygodniej, by zawsze było po naszej myśli. I co z tego ma człowiek? Grzech, w który wchodzi z ogromną łatwością i przyjemnością.
Co więc warto robić, by nas ta ohyda nie ogarnęła?
Zaufać Bogu, bo on może nas z tego wyprowadzić, bo on ma moc uczynić wszystko dla nas co dobre, bo on nas kocha miłością, która nie ma granic i pokazał swoją miłość w Jezusie Chrystusie, ofiarował swojego syna za nas: za naszą głupotę, za nasze porządliwości, za wszystko co złego uczyniliśmy.
Pytanie na koniec jest takie : kiedy zdamy sobie sprawę, z tego co Bóg dla nas uczynił i czego pragnie dla nas?
Możemy sobie teraz trochę porozważać nad własnym życiem, gdzie jest Bóg w moim życiu?,
Pozdrawiam
TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
|