Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy Pan Bóg lubi lizusów?
Autor Wiadomość
Nicol@ Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #1
Czy Pan Bóg lubi lizusów?
Czy to, że ktoś jest szczery jest lepsze dla Boga, czy może, jak jest tylko grzeczny, posłuszny?
Co jest lepsze, przecież Pan Bóg jest swoistym rodzajem naszego szefa.
A temu przydaje się czasem "nadskakiwać", powiedzieć ładne słówko, podpowiedzieć to i owo.
Człowiek im bardziej jest religijny tym bardziej wychwala Boga za wszystko, za błahe i za poważne sprawy. Czy Panu Bogu podoba się coś takiego? Co sądzicie o tym?

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSXjHIPlX5f6E6wjNuyBma...natOJIeMF7]
14-05-2010 23:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #2
 
Nicol@ napisał(a):Czy Panu Bogu podoba się coś takiego?
ciekawe postawienie sprawy, acz wzbraniałbym się oceniać to, jak Bóg ocenia nas

czy potrafisz Go zmierzyć naszą ludzką miarą...? ja nie potrafię, a patrzenie na Boga przez pryzmat relacji szef-pracownik postrzegam jako takie "wtłaczanie" Go w nasze wymiary... wtłaczanie na siłę - dodajmy...

Cytat:Czy Pan Bóg lubi lizusów?
Pan Bóg kocha wszystkich ludzi ...a czy lizusostwo jest czymś dobrym? moim zdaniem nie jest, bo spłaszcza jakieś poczucie godności; zdrowa pobożność winna omijać lizusostwo szerokim łukiem... =;

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
14-05-2010 23:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #3
 
M. Ink. * napisał(a):Pan Bóg kocha wszystkich ludzi ...a czy lizusostwo jest czymś dobrym? moim zdaniem nie jest, bo spłaszcza jakieś poczucie godności; zdrowa pobożność winna omijać lizusostwo szerokim łukiem...

Jeśli Bóg kocha wszystkich ludzi to kocha wszystkich, w tym także i lizusów. Jeśli człowiek robi to tylko dlatego, aby Bóg Go bardziej kochał to ja nie widzę w tym nic złego. W oczach ludzi taki człowiek za lubianego nie uchodzi, ale w oczach Boga? - myślę, że tak. No chyba, że robi to nieszczerze, dla zbierania tylko pochwał u Boga a tak naprawdę sercem jest gdzieś daleko od Boga to raczej Bóg inaczej na to patrzy. Trudno jednak wypowiadać się w imieniu Boga.

Człowiek patrzy na drugiego człowieka inaczej a Bóg inaczej. My jako ludzie nie jesteśmy w stanie prześwietlić serca drugiego człowieka, ale Bóg to potrafi i wie co kto czuje, wie co kto myśli i z jakimi intencjami przychodzi do Boga.

Ale sprawa myślę, że jest jasna: skoro Bóg kocha największych grzeszników to lizusów tym bardziej. Bóg nie ma względu na osoby. Warto sie tylko zastanowić co takie postępowanie ma człowiekowi dać? W czym ono ma pomóc? Co człowiek chce przez to osiągnąć.

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
15-05-2010 01:00
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Stahs Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 169
Dołączył: Dec 2008
Reputacja: 0
Post: #4
 
Nicol@ napisał(a):Czy to, że ktoś jest szczery jest lepsze dla Boga, czy może, jak jest tylko grzeczny, posłuszny?

No przecież wiadomo że Jakub w Penuel wdał się z Bogiem w porządne mordobicie Oczko W każdym bądź razie znaczy to mnie więcej tyle że ta scena jest dobrym odwzorowaniem relacji człowieka z Bogiem, która pełna jest takich właśnie starć, oporu.
15-05-2010 09:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anariel Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 159
Dołączył: Jul 2009
Reputacja: 0
Post: #5
 
Mnie się wydaje, że szczerość jest najważniejsza. Jeżeli danego dnia nie czuje się nic, ma się wrażenie, że to wszystko nie ma sensu i nic się nie układa, lepiej powiedzieć to Bogu wprost niż zastrzegać się i udawać zadowolenie. Wiem po sobie, że oddalam się od Boga, gdy próbuje kreować swój nieistniejący wizerunek.

Natomiast gdy naprawdę jestem wdzięczna i dostrzega dobro, które mnie spotyka, to dlaczego nie miałabym również tego wyrazić?
15-05-2010 11:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Dawid Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 380
Dołączył: Jul 2009
Reputacja: 0
Post: #6
 
Panu Bogu podoba się prawda, szczerość i czystość intencji.

"Lizusami" Pana Boga okazują się więc ci, którzy swoje modlitwy wznoszą nieszczerze, obłudnie i hipokrytycznie - świętoszkowie i dewoci.
Dewocja to nie jest rodzaj duchowej relacji z Bogiem. To rodzaj pokazowej defilady rozklekotanych czołgów z ładną karoserią, napędzanych bosymi stopami, jak te "prehistoryczne" autka we Flinstonach ;-)

A modlitwa polega na otworzeniu się na Boga i pozwoleniu Mu przeniknąć siebie.
15-05-2010 12:07
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Nicol@ Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #7
 
TOMASZ32-SANCTI napisał(a):Trudno jednak wypowiadać się w imieniu Boga.
no oczywiście, my możemy sobie tu przypuszczać, analizować swoje postawy wobec Najwyższego i wyciągać wnioski.
TOMASZ32-SANCTI napisał(a):ale Bóg to potrafi i wie co kto czuje, wie co kto myśli
tak więc musimy się szczerze modlić, oddać Mu w opiekę, a nie kłamliwie schlebiać, uniżenie płaszcząc się pod krzyżem. Te wszystkie działania muszą być z serca, niewymuszone, nie na pokaz. Zresztą Pan Bóg i tak zweryfikuje naszą postawę i albo ją uzna za szczere zachowanie albo za podlizywanie.
Dawid napisał(a):Dewocja to nie jest rodzaj duchowej relacji z Bogiem. To rodzaj pokazowej defilady
Właśnie - dewocja to jeden z objawów lizusostwa. Takie czcze gadanie nikomu nie przynoszące chwały ani uznania.
Słowa Apostoła Pawła są tego przykładem:
Tm 2.14-20
Jak walczyć z szerzącymi herezje?

14 To wszystko przypominaj, dając świadectwo w obliczu Boga, byś nie walczył o same słowa, bo to się na nic nie przyda, [wyjdzie tylko] na zgubę słuchaczy. 15 Dołóż starania, byś sam stanął przed Bogiem jako godny uznania pracownik, który nie przynosi wstydu, trzymając się prostej linii prawdy. 16 Unikaj zaś światowej gadaniny; albowiem uprawiający ją coraz bardziej będą się zbliżać ku bezbożności, 17 a ich nauka jak gangrena będzie się szerzyć wokoło. Do nich należą Hymenajos i Filetos, 18 którzy odpadli od prawdy, mówiąc, że zmartwychwstanie już nastąpiło, i wywracają wiarę niektórych. 19 A przecież trwa mocny fundament Boży taką oto mając pieczęć:
Poznał Pan tych, którzy są Jego, oraz:
Niechaj odstąpi od nieprawości każdy, kto wzywa imienia Pańskiego.
20 Przecież w wielkim domu znajdują się naczynia nie tylko złote i srebrne, lecz i drewniane, i gliniane: jedno do użytku zaszczytnego, a drugie do niezaszczytnego.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSXjHIPlX5f6E6wjNuyBma...natOJIeMF7]
15-05-2010 22:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów