Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nie wiadomo co smutniejsze...
Autor Wiadomość
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #16
 
pafni napisał(a):problem w tym,że wielu katolików naturę uznaje jako przejaw mocy zła, pogaństwo itp.
Nieprawda. Jeśli nawet tak ktoś traktuje to nie to nie ma to związku z katolicyzmem, tylko z jego poziomem rozumienia, mentalnością, wykształceniem, przeczytanymi książkami itd. Jest to wypadkowa wielu czynników. Równie dobrze tak uważać może poganin, czy mozaista lub buddysta. Wszystko zależy od czynników, które kształtowały taki pogląd.
pafni napisał(a):Kwestia zadośćuczynienia za tragedie też ma różny wymiar, gdy pomrą nasi rodzice na pewno nie dostaniemy 3mln. zł jak Pani Marta Kaczyńska chociaż zapewne nasze uczucia nie będą odbiegać od uczuć niej do rodziców.
Któż broni twoim rodzicom ubezpieczyć się na taka kwotę? Nie od śmierci, ale od nagłej śmierci, wypadku lub zbrodni.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
13-09-2010 13:04
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Nicol@ Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #17
 
sant napisał(a):Któż broni twoim rodzicom ubezpieczyć się na taka kwotę?
Sant, piszesz i masz rację, ale kogo dzisiaj stać na b. wysokie (chyba, jak się domyślam astronomiczne) składki miesięczne na ubezpieczenie swojego życia?
Jakkolwiek jest, nie ma czego zazdrościć.
Co byś pafni wolał? Gdybyś miał wybór, na pewno obstawiał byś opcję: życie rodziców. Tak jakoś jestem o tym przekonana.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSXjHIPlX5f6E6wjNuyBma...natOJIeMF7]
13-09-2010 15:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #18
 
Nicol@ napisał(a):ale kogo dzisiaj stać na b. wysokie (chyba, jak się domyślam astronomiczne) składki miesięczne na ubezpieczenie swojego życia?
Aaaa, widzisz, to nie było moją intencją. Tzn. wysokość składek, majatek słuszny czy niesłuszny, czy wysokość zarobków rodziców (podejrzewam, że jej ojciec jako prezydent W-wy mógł sobie pozwolić na wysokie składki, jako prezydent Polski też - chociaż chyba ten ostatni ma niższe niż W-wy. Nie możemy zapominać, że mógł mieć jakieś inne tantiemy - był wszak profesorem prawa- ale też składki wcale nie muszą być aż tak astronimiczne- owszem wysokie - np tysiąc zł. miesięcznie, może trochę mniej) Tu głosu nie zabieram. Tylko odpisałem Pafniemu na jego pretensję o wysokie odszkodowanie dla Marty Kaczyńskiej. Nie można mieć pretensji do niej że jej rodzice tak zabezpieczyli swoje dziecko. To absolutnie nie zmienia wymowy smutku.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
13-09-2010 15:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Nicol@ Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #19
 
sant napisał(a):jej rodzice tak zabezpieczyli swoje dziecko. To absolutnie nie zmienia wymowy smutku.
Zaczynamy tu mówić zamiast pafniego. Z prostej przyczyny, bo go teraz nie ma.
Zgadzam się z tobą, ale ciągle myślę o tym, że niektórzy żyją za ten (dajmy na to) 1 tys. zeta. Wtedy takie pytanie jest zasadne: z czego opłacać taaakie ubezpieczenie i tym samym tak hojnie uposażyć dziecko?
Wiem, chciało by się zjeść dobrze, ubrać modnie, wyposażyć mieszkanie w miarę dobrze, ale niestety w Polsce coś osiąga się kosztem czegoś innego, czyli coś za coś.
Nic nie jest takie proste, jak się wydaje-(uzup. prawa Murphiego).

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSXjHIPlX5f6E6wjNuyBma...natOJIeMF7]
13-09-2010 16:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #20
 
Nicol@ napisał(a):Wiem, chciało by się zjeść dobrze, ubrać modnie, wyposażyć mieszkanie w miarę dobrze, ale niestety w Polsce coś osiąga się kosztem czegoś innego, czyli coś za coś.
Droga Nicol, jesteś romantyczką i marzycielką- nigdy nie będzie świata bez problemów, ale zapewniam cie że nie pieniądze dają życie. To że ktoś ma ich wiele, wcale nie znaczy że jest szczęśliwszy od tego co ich nie ma. Nigdy ich właściwie nie miałem na tyle, by starczyło do wypłaty, a uważam moje życie za wspaniałą przygodę i nie potrafię nie dziękować Stwórcy za ten cudowny dar.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
13-09-2010 17:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Nicol@ Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #21
 
sant napisał(a):Jesteś romantyczką i marzycielką- nigdy nie będzie świata bez problemów
Zapewniam cię, że wiem, co mówię i rozumiem, co czujesz. Tak, ja dopiero żyję w miarę dobrze (czyt. dostatnio) po zamążpójściu.
Moja rodzina, a więc mama, tata i dzieci - żyła sobie skromnie, wręcz ubogo, ale z Bogiem na 1. miejscu. A wiesz, wtedy, gdy Bóg na 1. miejscu, to wszystko jest wg swojej kolejności (bodajże św. Augustyn).
I wcale mi źle nie było, przeciwnie, kochałam tamto życie, kochałam wszystko, co mi świat podarował i jestem Bogu za to wszystko wdzięczna.
I... na coś się przydała ta lekcja w moim życiu, bo nic mnie nie jest w stanie zaskoczyć, tak myślę.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSXjHIPlX5f6E6wjNuyBma...natOJIeMF7]
13-09-2010 20:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
pafni Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,179
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #22
 
sant napisał(a):Któż broni twoim rodzicom ubezpieczyć się na taka kwotę? Nie od śmierci, ale od nagłej śmierci, wypadku lub zbrodni.
Nikt nie broni? Podatnicy zrzućcie się!
Kogo na to stać Sant? Nie widzisz w tym moralnego zgrzytu?
Nicol@ napisał(a):Co byś pafni wolał? Gdybyś miał wybór, na pewno obstawiał byś opcję: życie rodziców. Tak jakoś jestem o tym przekonana.
Dobrze jesteś o tym przekonana. Jednak są lepsi i lepsiejsi jak widać.
Przynajmniej tą bańke bym dał powodzianom.
Ciekawi mnie Sant jak by córka Tuska dostała takie odszkodowanie czy inaczej byś na to spojrzał.

W Królestwie Ślepców Jednoocy Są Bogami
13-09-2010 20:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #23
 
pafni napisał(a):Ciekawi mnie Sant jak by córka Tuska dostała takie odszkodowanie czy inaczej byś na to spojrzał.
Nie rozumiem cię Pafni absolutnie- Przecież każdy może się ubezpieczyć na 3 czy 5 milionów - kwestia wysokości składki którą rodzice chcą się ubezpieczyć na rzecz "córki". Jeśli pan premier chce zabezpieczyć córkę po swojej śmierci i na składkę ubezpieczeniowa przeznaczy 3/4 dochodów to naprawdę jego sprawa. To jego sprawa na co on przeznacza swoje pobory. Niech ona weźmie i 20 milionów. Co mi do tego?
Absolutnie nie rozumiem twoich obiekcji.
Powiem ci też coś. Ja naprawdę nie uważam by pieniądze decydowały o życiu człowieka, dlatego o wiele bardziej bym się cieszył gdyby zarówno córka pana prezydenta jak i córka pana premiera zaczęły żyć ewangelią. Natomiast duże pieniądza mogą zdemoralizować i w efekcie unieszczęśliwić obie panie. Ale wcale nie muszą. Zajarzyłeś?
Zresztą o pieniądzach i ubezpieczeniach dyskutuj z MSA. On jako zadeklarowany liberał i jednocześnie nie katolik, może prędzej ci to wyłuszczy. Mnie już zaszufladkowałeś i choćbym Bóg wie co powiedział i tak słyszysz i widzisz mnie przez pryzmat swojego spojrzenia (zaszufladkowania).

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
13-09-2010 20:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
pafni Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,179
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #24
 
sant napisał(a):Absolutnie nie rozumiem twoich obiekcji.
Moje obiekcje wzięły się z tematu pomocy rodzinom ofiar katastrofy Smoleńskiej i pomocy ofiarom powodzi. Widzę tu dysonans.

W Królestwie Ślepców Jednoocy Są Bogami
13-09-2010 20:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Nicol@ Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #25
 
Drodzy Panowie: sant i pafni, ależ macie racje w swoich wywodach, sant swoją, a pafni swoją.
Fajnie, że macie swoje zdania, co się miło czyta, bo bez aroganckich słów, rzec można kulturalnie się "wykłócacie". Gdybyśmy tu na forum mieli wszyscy jednakowe zdania, nie było by w zasadzie dyskusji, kiwalibyśmy wszyscy głowami na TAK. Ale przecież nie o to chodzi.
Tu ma się tworzyć różnica zdań i na tym to polega. Tyle w kwestii, że tak powiem waszego pogodzenia i żółwik :arrow: Przytulanie

sant:
Kod:
o wiele bardziej bym się cieszył gdyby zarówno córka pana prezydenta jak i córka pana premiera zaczęły żyć ewangelią.
Wydaje mi się, że dajesz zły osąd, skąd wiesz, na którym miejscu w sercu mają obie panie Jezusa? Czy żyją wg ewangelii - nie powinieneś tak stanowczo twierdzić, że...
O ile mi wiadomo są dobrymi ludźmi, a czy żyją po chrześcijańsku?
Przecież my tu sami sobie możemy chyba tez cokolwiek zarzucić, daleko nam do ideałów. Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam, są przecież "święci i bardziej święci ", hm?

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSXjHIPlX5f6E6wjNuyBma...natOJIeMF7]
13-09-2010 22:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #26
 
Nicol- może niezbyt czytelnie sie wyraziłem. Powiem inaczej- Wolałbym by media donosiły uprzejmie że np obie panie żyją ewangelią, niż zajmowały się ubezpieczeniami ich rodziców, robiąc ludziom wodę z mózgów. Pomoc powodzianom nie ma nic wspólnego z wysokością ubezpieczenia czy sumą jaką otrzymała M. Kaczyńska. To dwie absolutnie rózne sprawy i nie ma tu absolutnie żadnego zgrzytu moralnego. Zgrzyt moralny widze natomiast w epatowaniu sie ta sprawą. Owszem możecie połączyć te dwie sprawy i zaapelować do p. Marty by przeznaczyła część owych pieniędzy na powodzian. Zresztą nie wiemy czy tego nie zrobiła.
A w ogóle to proponuję zająć się własną kieszenią niż zaglądać do cudzych. Tzn przeznaczyć na ów cel część własnych dochodów i nie trąbić o tym dla własnej chwały, zgodnie z ewangeliczna zasadą: Niech nie wie lewica co czyni prawica. Wtedy nie będzie żadnych zgrzytów moralnych i obiekcji. Czyli nie sądźmy innych tylko róbmy sami tak jakby wszystko zależało od nas.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
14-09-2010 08:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Nicol@ Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #27
 
sant napisał(a):w ogóle to proponuję zająć się własną kieszenią niż zaglądać do cudzych. Tzn przeznaczyć na ów cel część własnych dochodów i nie trąbić o tym dla własnej chwały
Nie dla własnej chwały i nie trąbimy, to ty sant, zaglądniąłeś nam do naszych kieszeni, a może delikatnie zszedłeś w ten sposób z tematu?
Jeżeli mogę coś jeszcze dodać to może to, że naród polski znany jest ze swej ofiarności
i pomóc może tylko (a może aż) tam, gdzie faktycznie pomóc może. Bo przy okazji tej wielkiej narodowej tragedii smoleńskiej niestety pomoc ludzi (narodu) jest niewielka, bo tylko taka być może. Zaś przy dramacie powodzian ta pomoc narodu zwiększa się. Myślę tu o pomocy materialnej, co w tej pierwszej tragedii niestety nie dochodzi do "głosu". Pozostali najblizsi po ofiarach tragedii mogą liczyć tylko (od ludzi jako społeczństwa) na wsparcie duchowe.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSXjHIPlX5f6E6wjNuyBma...natOJIeMF7]
14-09-2010 15:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #28
 
Nicol- nie zrozumiałaś
.
Nicol@ napisał(a):Nie dla własnej chwały i nie trąbimy, to ty sant, zaglądniąłeś nam do naszych kieszeni,
Przecież nie piszę o tobie tylko sugeruję możliwość że ten kto daje szczerze nie trabi o tym. Skąd więc wiesz że p. Marta nie przeznaczyła części owych pieniędzy na jakiś szczytny cel? Np pomoc powodzianom? Tak samo jak uważałaś że ja krytykuję córkę prezydenta lub premiera (daję zły osąd) Nic podobnego nie było.
Powiedz również, w jaki sposób zaglądnąłem ci do kieszeni?.
Media - owszem zajrzały Marcie i zasugerowały właśnie to o czym z Pafnim rozmawiacie, że to jest nieetyczne itd w świetle powodzian i inne takie ble ble. Własnie po to podały ową informację o odszkodowaniu będącym czymś najzupełniej normalnym. I tylko piszę, że wyście to kupili. Nic więcej. I ja tylko to własnie mówię, podając różne przykłady.
A mogłyby owe media zająć sie czymś pożyteczniejszym od zaglądania komuś do kieszeni.
Nie potrafię inaczej ci tego wyłuszczyć. Może ktoś inny?

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
14-09-2010 15:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Nicol@ Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #29
 
sant napisał(a):Powiedz również, w jaki sposób zaglądnąłem ci do kieszeni?.
Mówiłam tak ogólnie, może nam tu nie zaglądnąłeś, ale takie odniosłam wrażenie.Chyba się nie obraziłeś.
Ja osobiście poszłam powodzianom zaraz z pomocą, zaraz, jak tylko zobaczyłam co zrobiła nasza piękna Wisła. Zaraz, jak wszystko, co mieli woda im zabrała; jak to wszystko pływało, to, z czego kiedyś się radowali, że z oszczędności życia udało im się kupić. Praca ludzkich rąk - jaka to marność nad marnościami, ech...
A media, piszesz. Oni są, jak sępy, żerują na każdej wiadomości, a im pikantniejsza tym dla nich wartościowsza. Okazuje się, że i dla ludzi. Łykamy te wiadomości, bo kochamy sensacje. Czy tak być powinno? Chyba nie.
Wystarczy przecież, że los sprowadza na nas te plagi/nieszczęścia - one same w sobie są już wystarczająco "wartościowe", zawierają tyle treści niewypowiedzianej, że niektórym żyć się nie chce. Rozmawiałam z powodzianami, ludzie łez już nie mają, po głowach chodzą im samobójcze myśli, bardzo grzeszą i są tego świadomi.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSXjHIPlX5f6E6wjNuyBma...natOJIeMF7]
14-09-2010 17:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #30
 
Nicol@ napisał(a):Chyba się nie obraziłeś.
Nicol- :mrgreen: :mrgreen: :lol2: :roll2: :-* W żadnym wypadku. OUśmiech A powinenem?

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
15-09-2010 08:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów