Cytat:zdecydowanie nie, ponieważ w tym wypadku "koncepcja" jest antykoncepcją wobec antykoncepcji
Rozumiem to tak:
Cytat:Antykoncepcją na antykoncepcję może być zarówno koncepcja akceptacji antykoncepcji, jak i koncepcja anakceptacji antykoncepcji.
Naszym "sposobem na" antykoncepcję może być droga pozytywna - akceptacji.... i droga negatywna -nieakceptacji samej antykoncepcji, czyli opozycji wobec niej.
I teraz pytanie - czy pozytywny sposób nie powinien polegać na afirmacji tego wszystkiego, co pro-life?
Czyli czy nie powinna to być koncepcja akceptacji anty-antykoncepcji?
Rozumiem, że w tym wypadku chodzi o to, że "koncepcja akceptacji antykoncepcji" odnosi się do 'antykoncepcji' jako naszego sposobu występowania przeciw antykoncepcji (rozumianej zwyczajnie). Czy tak?
Cytat:mocarne
Bardzo mi się nie podobało nadużywanie powiedzenia "nie ma reguły bez wyjątku"
Jako dzieciak buntowałam się, że akurat te "wyjątki" są wtedy, kiedy chodzi o coś niekorzystnego dla mnie
a reguła - kiedy trzeba wykonać obowiązek...
więc w przypływie buntu przeciwko tworzeniu reguły wyjątkowych reguł, powstał taki kwiatek
pamiętam, że potem zamęczałam nim rodziców, ale zdaje się, że tylko ich połowa złapała, o co chodziło