Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dlaczego młodzi boją się małżeństwa?
Autor Wiadomość
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #14
 
Tomek:

Cytat:Wiesz Drizzt, ja doceniam zmieniające się warunki życia, nie uważam tylko aby to był konkretny powód, aby nie wchodzić w związek małżeński.

Tomek, mylisz "powody" z "oddziaływaniem na nastawienie". Aby to unaocznić, weźmy przykład Bashki: gwałt. Czy gwałt jest "powodem", by nie wchodzić w związek? Nie. Czy jest czynnikiem zmieniającym nastawienie? Tak.

Czynniki, o których wspomniałem, bynajmniej nie muszą służyć jako powody, świadome argumenty przeciw małżeństwu. Mogą one tak samo skutecznie modyfikować nastawienie ludzi do małżeństwa, działając nie jako argument, ale jako wyrabiany w młodszych pokoleniach wzorzec kulturowy, czy też jak bodziec działający podświadomie.

Ogólnie rzecz biorąc uważam, że błedem jest to, co niektórzy tu na forum robią (i to w różnych tematach) - szukają powodów bazujących na decyzji, a nie na wewnętrznym wpływie. Nie chodzi o to, że powody czysto decyzyjne, argumenty, nie istnieją, ale gdy pomijamy czynniki oddziałujące pośrednio, jak wzorce kulturowe (i bynajmniej nie chodzi tylko o wzorce od rodziców, bo oni akurat mają najczęściej jeszcze starsze, bardziej konserwatywne wzorce - chodzi o wzorce od starszych kolegów raczej), wtedy zupełnie gubimy pełny ogląd sprawy.

Cytat:Tak, to prawda. Ludzie są zagonieni, starają się robić jakąś karierę, ale jeśli sie chce robić karierę to raczej nie ma sensu angażować sie w jakiekolwiek związki, bo można tylko krzywdzić innych a osoby, które uważają się za katolików mogą wprowadzać innych w ciężkie grzechy.

Powiedzmy sobie coś wprost. W obecnym społeczeństwie stricte katolicki wzorzez związku jest raczej reliktem przeszłości (mówię np o wstrzemięźliwości seksualnej przed ślubem). Jednak większość ludzi zupełnie inaczej podchodzi do spraw związku (nie tylko seksualnych, oczywiście) niż jest to preferowane w Kościele. Stąd raczej kwestia grzeszności nie jest dla ludzi jakimś wyznacznikiem w wyborze związków.

Co w związku - jeżeli dwoje ludzi, chcących robić karierę, chce być ze sobą, zdając sobie sprawę z charakteru takiej relacji i go akceptując - to z jakiej racji odmawiać im takiej możliwości? Każde uczucie (czy okaże się miłością, kiedyś zakończoną małżeństwem, czy też nie) umiera, gdy się ją skodyfikuje, obwaruje obostrzeniami itp itd. Czysty nonsens.

Cytat:Ja mogę odnieść sie do swojej sytuacji : ślub wzięliśmy po roku chodzenia se sobą, mamy trójke dzieci i obecnie jest tzw kryzys małżeński, ale gdyby nie było zawartego związku, gdyby nie było dzieci to już tego związku by nie bylo, już byśmy sie rozstali. Związek małżeński pozwala na przechodzenie takich trudnych sytuacji wspólnie. To wspólne przechodzenie przez problemy zespala związek małżeński. NIe wyobrażam sobie przechodzenia konflików w wolnuch związkach

Tylko widzisz, Tomek, tu dochodzimy do bardzo istotnej kwestii - czy bycie ze sobą powinno być wynikiem, czy motorem uczuć i chęci tworzenia związku?

Ty przedstawiasz model, w którym ślub, niejako jak sznur, związuje dwójkę ludzi, którzy wiedząc, że nie ma szans odwrotu, muszą się starać naprawić relacje. Ok, Tobie może się uda, ale 10 innym osobom nie - i będą żyli w sztucznym związku, bez miłości, bez uczucia (bo kryzys doszczętnie to uczucie wypleni), męcząc się tylko dlatego, że zawarli związek kościelny, i nie ma jak go zerwać.

To daje mi do myślenia - czy na pewno ślub powinien być motorem uczuć, pewnym nakaem naprawiania? Moim zdaniem niekoniecznie, bo może stać się zupełnie sztucznym więzieniem.

Ślub powinien być wynikiem uczuć, świadomą, pewną, ostateczną decyzją bycia razem. Stąd przeciwny jestem szybkiemu małżeństwu (wybacz, nie odnoszę tego do Ciebie konkretnie, ale ogólnie).

Bo w katolickim myśleniu widzę pewną sprzeczność: z jednej strony podkreślanie wielkiej wagi małżeństwa, z drugiej - pęd (bezpośredni, przez nacisk społeczny, czy pośredni, przez oddziaływania kulturowe czy tworzenie np seksualnego tabu) na jak najszybsze małżeństwo. A to się gryzie - by świadomie podjąć tak ważną decyzję, trzeba nieraz lat, żeby się w pełni poznać.

Stąd uważam, że dobrze, że młodzi zwlekają. Paradoksalnie, uważam to za o wiele bardziej odpowiedzialne, niż szybkie śłuby.

Umieram gdy widzę jak błądzimy we mgle.
Umieram, gdy czuję, że trwamy we śnie.
Umieram, bo wiem, że ty nie rozumiesz że ja...
Umieram, gdy widzę jak ty..."
04-06-2010 07:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
[] - omyk - 02-06-2010, 16:12
[] - aga - 02-06-2010, 16:46
[] - Drizzt - 02-06-2010, 17:01
[] - Nicol@ - 02-06-2010, 21:01
[] - omyk - 03-06-2010, 00:57
[] - TOMASZ32-SANCTI - 03-06-2010, 02:20
[] - Drizzt - 03-06-2010, 08:14
[] - Anariel - 03-06-2010, 12:30
[] - Nicol@ - 03-06-2010, 19:07
[] - bashca - 03-06-2010, 22:46
[] - omyk - 04-06-2010, 00:27
[] - TOMASZ32-SANCTI - 04-06-2010, 02:47
[] - Drizzt - 04-06-2010 07:31
[] - Anariel - 04-06-2010, 18:49
[] - Nicol@ - 04-06-2010, 19:10
[] - bashca - 04-06-2010, 20:49
[] - TOMASZ32-SANCTI - 05-06-2010, 02:45
[] - Drizzt - 05-06-2010, 07:41
[] - Anariel - 05-06-2010, 12:24
[] - Drizzt - 06-06-2010, 07:29
[] - bashca - 06-06-2010, 19:13
[] - omyk - 06-06-2010, 20:54
[] - bashca - 06-06-2010, 21:37
[] - gossia - 06-06-2010, 21:37
[] - Nicol@ - 06-06-2010, 22:01
[] - gossia - 06-06-2010, 22:05
[] - bashca - 06-06-2010, 22:21
[] - gossia - 06-06-2010, 22:33
[] - bashca - 06-06-2010, 22:56
[] - Drizzt - 07-06-2010, 07:17
[] - Nicol@ - 07-06-2010, 15:46
[] - Anariel - 07-06-2010, 21:11
[] - Drizzt - 08-06-2010, 08:57
[] - Nicol@ - 08-06-2010, 21:58
[] - Drizzt - 09-06-2010, 07:48
[] - Anariel - 09-06-2010, 09:37
[] - Drizzt - 10-06-2010, 06:48
[] - gossia - 10-06-2010, 17:03
[] - Nicol@ - 10-06-2010, 18:03
[] - gossia - 10-06-2010, 20:08
[] - omyk - 10-06-2010, 23:07
[] - Drizzt - 11-06-2010, 08:18
[] - gossia - 11-06-2010, 09:20
[] - Drizzt - 11-06-2010, 14:21
[] - omyk - 11-06-2010, 16:40
[] - Nicol@ - 11-06-2010, 18:12
[] - omyk - 11-06-2010, 20:31
[] - Razen - 11-06-2010, 20:54
[] - omyk - 11-06-2010, 21:42
[] - Drizzt - 12-06-2010, 07:57
[] - omyk - 12-06-2010, 10:25
[] - gossia - 12-06-2010, 13:04
[] - Nicol@ - 12-06-2010, 13:16
[] - Razen - 12-06-2010, 13:24
[] - Anariel - 12-06-2010, 13:57
[] - Razen - 12-06-2010, 14:33
[] - Drizzt - 13-06-2010, 09:20
[] - Nicol@ - 13-06-2010, 20:30
[] - bashca - 13-06-2010, 22:33
[] - Drizzt - 14-06-2010, 08:29
[] - Anariel - 15-06-2010, 20:34
[] - Nicol@ - 15-06-2010, 22:14
[] - Razen - 16-06-2010, 05:32
[] - Drizzt - 16-06-2010, 08:05
[] - Nicol@ - 16-06-2010, 10:55
[] - Drizzt - 16-06-2010, 13:13
[] - Nicol@ - 16-06-2010, 19:34
[] - Sant - 18-06-2010, 13:58
[] - TOMASZ32-SANCTI - 23-06-2010, 01:06
[] - paprotka - 23-06-2010, 01:43
[] - Drizzt - 23-06-2010, 07:32
[] - Sant - 23-06-2010, 10:59
[] - Razen - 23-06-2010, 12:13
[] - Sant - 23-06-2010, 12:52
[] - Razen - 23-06-2010, 13:49
[] - Sant - 23-06-2010, 15:50
[] - Razen - 23-06-2010, 16:58
[] - Anariel - 23-06-2010, 20:09
[] - Sant - 23-06-2010, 22:36
[] - Razen - 24-06-2010, 09:02
[] - Drizzt - 24-06-2010, 09:09
[] - Sant - 24-06-2010, 11:34
[] - Razen - 24-06-2010, 12:15
[] - Sant - 24-06-2010, 13:21
[] - Razen - 24-06-2010, 14:21
[] - Sant - 24-06-2010, 15:42
[] - Razen - 24-06-2010, 18:46
[] - Drizzt - 25-06-2010, 10:09
[] - Sant - 25-06-2010, 10:22
[] - Razen - 25-06-2010, 12:26
[] - Sant - 25-06-2010, 12:49
[] - Razen - 25-06-2010, 13:19
[] - Sant - 25-06-2010, 13:54
[] - Razen - 25-06-2010, 14:30
[] - Sant - 25-06-2010, 15:10
[] - Razen - 25-06-2010, 15:39
[] - Sant - 25-06-2010, 18:14
[] - Razen - 26-06-2010, 11:19
[] - Sant - 26-06-2010, 15:35
[] - Razen - 26-06-2010, 18:35
[] - Drizzt - 27-06-2010, 08:14
[] - Sant - 01-07-2010, 12:24
[] - Razen - 01-07-2010, 13:54
[] - Anariel - 01-07-2010, 15:23
[] - Razen - 01-07-2010, 15:33
[] - Drizzt - 02-07-2010, 08:41

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
3 gości

Wróć do góryWróć do forów