Razen napisał(a):Przytoczę pewnie dobrze znane Ci przykazania kościelne:
To jest tylko pomoc dla katolika, pewne minimum pozwalające na stwierdzenie czy jestem katolikiem czy nie.
Użyty wyraz nakaz jest może tu niefortunnie użyty.
Ale żeby był przymus, to musi być i organ kontrolny i swego rodzaju policja przymuszajaca, czy jak to nazwiesz. Jeśli nie ma możliwości egzekucji nakazu, nakaz pozostaje tylko kierunkowskazem. I tak należy go w tym wypadku traktować. A zresztą jest to wersja nieobowiązująca.
Obecnie akcenty są inaczej rozłożone.
Cytat:Kodeks Prawa Kanonicznego:
Kan. 1249 – Wszyscy wierni, każdy na swój sposób, obowiązani są na podstawie prawa Bożego czynić pokutę. Żeby jednak wszyscy przez jakieś wspólne zachowanie pokuty złączyli się miedzy sobą, zostają nakazane dni pokuty, w które wierni powinni modlić się w sposób szczególny, wykonywać uczynki pobożności i miłości, podejmować akty umartwienia siebie przez wierniejsze wypełnianie własnych obowiązków, zwłaszcza zaś zachowywać post i wstrzemięźliwość, zgodnie z postanowieniami zamieszczonych poniżej kanonów.
Kan. 1251 – Wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów, zgodnie z zarządzeniem Konferencji Episkopatu, należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku, chyba że w danym dniu przypada jakaś uroczystość. Natomiast wstrzemięźliwość i post obowiązują w środę popielcową oraz w piątek Męki i Śmierci Pana naszego Jezusa Chrystusa.
W róznych czasach różnie rozumiano też chrześcijaństwo.
Razen napisał(a):MUSISZ przestrzegać tak jak i zjawiska w które MUSISZ wierzyć - jeśli tego nie robisz nie jesteś Katolikiem
I znowu błąd- Pokaż mi chociaz jednego człowieka, który je zachowuje. lub Przykazania Boże. (złe tłumaczenie - dekalog - znaczy 10 słów lub 10 nauk - niby prawie to samo , ale jedna różnica zasadnicza.)
To są po prostu swego rodzaju propozycje- np -jeśli chcesz by ci sie dobrze działo to rób tak a tak, lub tamtego nie rób. Jeśli jednak nie posłuchasz i zrobisz po swojemu - wg swojej koncepcji - to owszem wolno ci, możesz tak robić, tylko nie mów że cię nie ostrzegałem że to się może źle skończyć. To są właściwie rady na życie i latarnia oświecająca byt człowieka.
Razen napisał(a):Tak w odpowiedzi na "mój drogi" A wersalik tak aby wyrazić szacunek
O serdeczne dzięki, ale skądże to ten szacunek?
( a co do faktów, to niejeden raz już pisałem, ale O.K. Tyle że nie w tej chwili.- ewentualnie przypomnij mi. - czas niestety)
[ Dodano: Pią 25 Cze, 2010 15:20 ]
i jeszcze to - (ale to juz naprawde koniec na razie ) -
Razen napisał(a):niestety ta częściej od nauki i doświadczenia jest ślepa...
Nauka i doświadczenie tudzież. Żyję może nie tak długo - kilkadziesiat lat, ale w tym czasie aksjomaty naukowe też ulegały zmianie. I okazywało się że do tej pory nauka myliła się. Spoko.
Nie zapominaj też o nauce starego Bertalanfy`ego i jego teorii systemów. Nie można czegoś cząstkowego traktować w oderwaniu od innych cząstek i całości. Dlatego nalezy każde zjawisko traktować całościowo i wielopłaszczyznowo.
Cytat:Tak - bo istnieje także wiara - niestety ta częściej od nauki i doświadczenia jest ślepa...
Ślepa to jest Temida.