I-doser

[Razen]

Witam!
FAQ z: tu był link

Czym jest I-Doser?
I-Doser jest programem służącym do synchronizacji półkulowej.
Pozwala symulować nastrój, poprawiać samopoczucie oraz symulować odczucia narkotyczne.


Czy Działa?
I-Doser był testowany na dużej grupie osób i potwierdzono jego działanie.


Czy jest bezpieczny?
Każdy nowy "drag" (tak nazywane sią pliki obsługiwane przez program) zanim zostanie oficjalnie opublikowany musi przejść pozytywnie test na sporej grupie ludzi o dużej rozpiętości wiekowej. Nie zaleca się jednak prowadzenie samochodu po przyjęciu "draga".


Jak należy go używać?
Najważniejsze są słuchawki - aby jak najwierniej oddawały wytwarzane fale. Producent zaleca te które w całości zakrywają uszy - aby uchronić się przed dźwiękami innego pochodzenia.
Podczas słuchania należy być w pełni zrelaksowanym - najlepszym ułożeniem ciała jest więc pozycja w której leżymy na plecach, z lekko podpartą głową oraz np. poduszką pod kolanami.
W trakcie słuchania staraj się nie myśleć o niczym, "free Your mind", opróżnij umysł i bądź sam na sam z falami dźwiękowymi.


Może spotkaliście się z I-doserami? A może sami stosujecie? Oczywiście temat nie został założony w celu nakłaniania do używania I-doserów a jedynie w celu dyskusji.

[spioh]

Cytat:Podczas słuchania należy być w pełni zrelaksowanym

czyli to jest już dla wyluzowanych, a nie np. jako antidotum na stres?

a coś na temat właściwości uzależniających tego "draga"? oraz innych skutków ubocznych poza tym, żeby nie prowadzić auta?

[Razen]

spioh napisał(a):czyli to jest już dla wyluzowanych, a nie np. jako antidotum na stres?

Można tak to ująć - poprzez relaksację i wyciszenie podobnie jak w medytacji wyciszamy się - tylko, że w przypadku i-dosera jest to wyłącznie drogą a w medytacji drogą i mniejszym celem.

spioh napisał(a):a coś na temat właściwości uzależniających tego "draga"? oraz innych skutków ubocznych poza tym, żeby nie prowadzić auta?

Jeśli chodzi o mnie to nie zauważyłem, bym się uzależnił czy miał jakieś skutki uboczne - właściwie nigdy w 100% na mnie nie zadziałało a jestem już po kilku użyciach (np: LSD).

[omyk]

Rejzen, nie reklamujemy takich rzeczy na katolickim forum.
:ban: :spam: :ks:

[ Dodano: Pią 18 Cze, 2010 14:06 ]
Swoją drogą, tak sobie myślę... To smutne, że ludzie potrzebują się odurzać. Muszą chyba od czegoś uciekać, muszą być nieszczęśliwi w swojej skórze.

[Razen]

omyk napisał(a):Rejzen, nie reklamujemy takich rzeczy na katolickim forum.

Razen napisał(a):Oczywiście temat nie został założony w celu nakłaniania do używania I-doserów a jedynie w celu dyskusji.

To nie ma być reklama tylko dyskusja - skoro są tematy o opętaniach, używkach, magii czy podobnych rzeczach to dlaczego nie mamy porozmawiać także o problematyce tych "wynalazków" ?

PS: Rejzen?!

Cytat:Swoją drogą, tak sobie myślę... To smutne, że ludzie potrzebują się odurzać. Muszą chyba od czegoś uciekać, muszą być nieszczęśliwi w swojej skórze.

Albo chcą spróbować czegoś innego - nowego Zresztą wydaje się bezpieczniejsze od tych fizycznych narkotyków.

[omyk]

No, Rejzen - tak sobie zangielszczam
Dyskusja dyskusją, ale mimowolnie jednak wychodzi reklama, nie?
A co do bezpieczeństwa - dlaczego tak sądzisz, że jest bezpieczniejsze? Tu substancja chemiczna wprowadzana np. dożylnie, tu stymulacja mózgu, powodująca wydzielenie substancji zapewne działających analogicznie do tych pierwszych. Gdyby tak nie było, efekty byłyby inne, a skoro autorzy zapowiadają skutki dla organizmu jak po narkotykach, to zapewne i wydzielane na skutech słuchania substancje działają na organizm podobnie. O ile oczywiście to nie jest jakaś ściema

[Razen]

omyk napisał(a):Dyskusja dyskusją, ale mimowolnie jednak wychodzi reklama, nie?

Jak w wielu innych tematach

omyk napisał(a):A co do bezpieczeństwa - dlaczego tak sądzisz, że jest bezpieczniejsze? Tu substancja chemiczna wprowadzana np. dożylnie, tu stymulacja mózgu, powodująca wydzielenie substancji zapewne działających analogicznie do tych pierwszych. Gdyby tak nie było, efekty byłyby inne, a skoro autorzy zapowiadają skutki dla organizmu jak po narkotykach, to zapewne i wydzielane na skutech słuchania substancje działają na organizm podobnie.

Raczej działa podobnie, a czytając komentarze na necie i widząc po znajomych nie zauważyłem jakiś zmian, i wątpię czy to może uzależniać fizycznie

omyk napisał(a):O ile oczywiście to nie jest jakaś ściema

Wiesz, szczerze Ci powiem, że z własnego doświadczenia na mnie średnio działało i w sumie autohipnoza była efektywniejsza ale skoro na tylu ludzi działa to musi w tym coś być - po za tym to jeszcze zależy od człowieka - nastawienia i podatności - ja by coś poczuć musiałem spróbować kilka razy, kumpel spróbował raz i to w nieodpowiednim otoczeniu i mu się udało. Dzisiaj spróbuje czegoś mocniejszego i powiem jak to dokładnie z tym jest.

[omyk]

Owszem, jak w wielu innych tematach, ale tam, gdzie wychodzi reklama czegoś dobrego, to tylko się cieszyć A odurzanie się rzeczą dobrą nie jest. Nie wspominając już o skutkach duchowych tych seansów, brr...

Skoro działa podobnie, to nie działa z gruszki, tylko stymuluje układ dokrewny do wydzielania substancji działających na organizm analogicznie do narkotyków, a od wysokich stężeń tych substancji można się uzależnić. Nawet od wysokiego stężenia zwykłych endorfin. Nie rozumiem dlaczego wątpisz w możliwość fizycznego uzależnienia się od tego typu stymulacji.

"Skoro na tylu ludzi działa, to musi coś w tym być" - np. placebo albo głupota ludzkiej masy
Albo dobry marketing.
Choć oczywiście nie wykluczam, że może to rzeczywiście stymulować układ dokrewny, z tego co wiem, to nie jest efekt trudny do osiągnięcia. Jak masz próbować czegoś mocniejszego po to, żeby mi zdawać relację, to ja bardzo dziękuję, idź lepiej na spacer

[Razen]

Cytat:Owszem, jak w wielu innych tematach, ale tam, gdzie wychodzi reklama czegoś dobrego, to tylko się cieszyć A odurzanie się rzeczą dobrą nie jest. Nie wspominając już o skutkach duchowych tych seansów, brr...

Z tego tematu może wypłynąć także antyreklama która wydaje się być w tym wypadku dobrą prawda?

omyk napisał(a):"Skoro na tylu ludzi działa, to musi coś w tym być" - np. placebo albo głupota ludzkiej masy
Albo dobry marketing.

Wiesz nawet bardziej bym się cieszył gdyby to było placebo - jest przecież zdecydowanie bezpieczniejsze - chociaż już mówiłem, korzysta z tego na prawdę wiele osób na których to działa i wątpię aby to było tylko placebo

omyk napisał(a):Jak masz próbować czegoś mocniejszego po to, żeby mi zdawać relację, to ja bardzo dziękuję, idź lepiej na spacer

Na spacer - zawsze chętnie, a idoserów próbuje głównie ze względów własnej osoby

[omyk]

Anty, czy reklama, czy reklamaanty, czy antyreklama... Może jeszcze antyrama...
Ogólnie myślę, że nie ma o czym gadać

Placebo byłoby bezpieczniejsze fizycznie, to prawda. Póki co jednak widzę jesteś w fazie testów. Mamy na forum psychoterapeutę od uzależnień, więc jak wpadniesz to będziemy też na Tobie testować terapie, które mogłyby być skuteczne.

[spioh]

omyk, ja wiem czy tam tylko odurzać? no większość dosów z tego co widzę jest na to nastawiona, ale na www podają też dosy, które mogą ci zastąpić poranną kawkę żeby się obudzić, albo inne preparaty apteczne poprawiające pamięć i koncentrację. to też jest takie negatywne?

[ Dodano: Pią 18 Cze, 2010 23:09 ]
bardziej by mnie zastanawiały raczej konotacje z jakąś duchowością/antyduchowością skoro są też dosy wspomagające czy tam powodujące OOBE...

[omyk]

Przede wszystkim to ma symulować doznania narkotyczne i to jest - jak się zdaje - tego główny cel.
Więc to podwójne zło.

A te "dragi" (zwróć uwagę na samą nazwę, i-doser i drag, nazwy nie są z sufitu wzięte), które mają działać inaczej, niby pozytywnie - cóż, uważasz, że jakakolwiek stymulacja - powiedzmy - podprogowa może mieć dobre skutki fizyczne i duchowe? Mówię podprogowa w lekkim cudzysłowie, bo słuchasz jakiś dźwięków, które nie zawierają w sobie bezpośrednio treści, a mają na twój organizm wpływać podobnie jak przekaz podprogowy.

Spioh, przeraża mnie, jeśli Ty nie widzisz w tym nic złego :mrgreen:
"Poczuj smak niesamowitych doznań"
"Wykorzystaj możliwości swojego umysłu - synchronizacja mózgu, hipnoza, ezoteryka"
Wszystko ok?! :O

[Razen]

omyk napisał(a):Póki co jednak widzę jesteś w fazie testów.

Tak, jak już pisałem w innym temacie jestem bardzo zmienny i ciągle szukam nowego - brałem się już np: za LD i autohipnozę i miały bardzo pozytywne efekty i mimo tego, że już ich nie praktykuje (z powodu braku czasu i chęci) to miło je wspominam.
quote="omyk"]Mamy na forum psychoterapeutę od uzależnień, więc jak wpadniesz to będziemy też na Tobie testować terapie, które mogłyby być skuteczne.[/quote]
Hehehe z chęcią! Chociaż ja tak łatwo nie wpadam

[ Dodano: Sob 19 Cze, 2010 11:00 ]

omyk napisał(a):Póki co jednak widzę jesteś w fazie testów.

Tak, jak już pisałem w innym temacie jestem bardzo zmienny i ciągle szukam nowego - brałem się już np: za LD i autohipnozę i miały bardzo pozytywne efekty i mimo tego, że już ich nie praktykuje (z powodu braku czasu i chęci) to miło je wspominam.
quote="omyk"]Mamy na forum psychoterapeutę od uzależnień, więc jak wpadniesz to będziemy też na Tobie testować terapie, które mogłyby być skuteczne.[/quote]
Hehehe z chęcią! Chociaż ja tak łatwo nie wpadam

[spioh]

omyk, ja nie oceniam, czy dobre cz złe, ja się pytam o różne opcje, bo przejrzałam trochę w necie i jest tam coś oprócz tego o czym mowa w reklamie. jak cię to przeraża no to się mnie bój, że wolę badać niż na "dzień dobry" wszystko negować z powodu takiej a nie innej reklamy.
zanim coś skreślę lubię się rozeznać z czym mam do czynienia.

czy każdy dos jest hipnozą? czy hipnoza zawsze jest złem? dla mnie to są pytania otwarte. otwarte, co nie znaczy, że przebrzmiewa z nich założenie, że póki ktoś nie udowodni jednoznacznie, że to w 100% zło to do tego czasu uważam je za dobro. szczerze mówiąc denerwuje mnie takie spłycanie sprawy - ja się nad czymś zastanawiam, a ktoś z boku zaraz sobie sam dopowiada co ja myślę. :krzywy:

Cytat:"Poczuj smak niesamowitych doznań"

już nie przesadzaj, tym stwierdzeniem mogę cię równie dobrze zachęcić do pochylenia się nad Słowem Bożym czy do skorzystania z Eucharystii

tak idąc dalej - są dosy ezoteryczne czy mające ułatwiać jakieś takie doświadczeni paraduchowe/duchowe, ale czy każdy dos to już ezoteryka?

Cytat:Przede wszystkim to ma symulować doznania narkotyczne i to jest - jak się zdaje - tego główny cel.

główny cel, czy główne hasło reklamowe w dobie tylu już wyświechtanych, że trzeba używać coraz mocniejszych określeń, aby mieć pewność, że ktokolwiek zwróci uwagę?

dragi działają na wszystkich, dosy z tego co patrzyłam po forach, to nie. może tu nie tyle chodzi o dźwiękowe dragi co kolejne placebo i wciskanie ludziom kitu, byle kasę wyciągnąć?

[omyk]

Że niby ja dopowiadam coś do Twojego myślenia? Gdzie?

Pytanie więc jest takie, czy sama metoda stymulacji mózgu jest dobra, neutralna czy zła?
Dla mnie to pytanie nie pozostaje otwarte, jest na nie absolutnie konkretna, jednoznaczna odpowiedź.