b.lipinski napisał(a):Jak wiemy koronnym argumentem przeciwko religii jest teoria ewolucji, zwlaszcza ze stoi w sprzecznosci z tym co jest w Pismie Swietym. Ludzie zapominaja, ze Biblia nie jest podrecznikiem naukowym, oraz co wazniejsze ze Wszechmogacy Bog ma nieskonczona ilosc mozliwosci sterowania powstaniem inteligentnych istot na Ziemi, z ktorych ewolucja jest jedna z nich.
Nawet sam Richard Dawkins nie stawia TE jako koronnego argumentu przeciwko religii jako takiej. Nie rozumiem też dlaczego pada stwierdzenie, że jest w sprzeczności PŚ (co jest prawdą tylko przy literalnym odczycie), a zaraz po nim uwaga, że "Biblia nie jest podrecznikiem naukowym" ... Owszem, Bóg może mieć "nieskończoną ilość możliwości" itd. , ale wiele wskazuje na to, że jednak posłużył się ewolucją.
b.lipinski napisał(a):Innym pseudonaukowym argumentem jest to iz my juz wszystko wiemy jak powstal Wszechswiat, wobec tego nie musimy sie odwolywac do jakiegos nieistniejacego Boga. Oczywiscie argument ten upada gdy zapytamy a co bylo przed Big Bangiem?
Tak postawiony argument obala sam siebie, gdyż nieprawdą jest, że "my juz wszystko wiemy jak powstal Wszechswiat". Nie trzeba zadawać żadnych dodatkowych pytań. Oczywiście nie znam ani jednego poważnego naukowca, który posługiwałby się takim "argumentem".