Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Szukam czy znajdę ....
Autor Wiadomość
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #31
 
Cytat:ja się nie czepiam, ja czytam, zastanawiam się i rodzą mi się pytania
Teraz to się tak nazywa? Duży uśmiech

Cytat:miło, że pomagam ci w pracy nad sobą
A żebyś wiedziała, że pomagasz! Uśmiech

Cytat:bo jesteś, ale za to nikt nie piecze takich muffinek jak ty
:lol2: wygrałaś.

Cytat:a "czepialstwo" to czasem pozytywny objaw, bo znaczy że czytasz, mniej więcej rozumiesz, a nie śpisz mając gdzieś współrozmówcę...
Lepszy rydz, niż nic Uśmiech

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
03-06-2010 18:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
bashca Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 835
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 0
Post: #32
 
omyk napisał(a):bo jesteś, ale za to nikt nie piecze takich muffinek jak ty

wygrałaś.

a może Gosiu podzieliłabys sie przepisem Duży uśmiech

"Dla niektórych ludzi twoje życie może być jedyną Biblią jaką przeczytają" Uśmiech
/W.J Toms/
04-06-2010 19:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
spioh Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,219
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #33
 
sam przepis to nie wszystko, ale spróbować zawsze można :-

Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje. Heinrich Heine

--== fundacja Barnaba ==--
[Obrazek: ub1959484.png]
04-06-2010 22:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #34
 
Przepis to prawie nic, jak chodzi o muffiny - one raz mi wychodzą, a za drugim razem nie chcą skubane Uśmiech ale wrzucę przepis, a nuż ktoś skorzysta Uśmiech

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
04-06-2010 23:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
spioh Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,219
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #35
 
bo one wychodzą jak mają być dla mnie :*

Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje. Heinrich Heine

--== fundacja Barnaba ==--
[Obrazek: ub1959484.png]
05-06-2010 23:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #36
 
Mówisz? Duży uśmiech No, może coś w tym jest... Uśmiech

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
06-06-2010 18:56
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #37
 
Razen napisał(a):Ci zbawiciele z małych liter zbawiają mnie od zła ukazując sedno życia którym jest dobro
Eee- wydaje mi się to jakimś nieporozumieniem językowym. Ukazywanie sedna, czy sensu życia nie jest zbawieniem. Omyk miała rację stawiając pytanie "od czego zbawia".
Bo z twojego postu wynika, że od niewiedzy w jakims tam temacie.
Zbawiciel, to ktoś kto wyciąga z opresji z której ani sami ani nikt właściwie nie może nas wyciągnąć.
Natomiast czy brak wiedzy lub jakiegoś ukierunkowania jest opresją. Raczej nie. Chyba że dla kogoś owa wiedza ma wymiar idola. Tzn czegoś w czym on pokłada nadzieję na wszystkie problemy, uważa, że daje nieśmiertelność, zdrowie, leczy z ułomności itd. Zapewnia całą hierarchię potrzeb (np z piramidy Maslow`a).
Pytam za Omykiem, ponieważ mnie osobiście wiedza od niczego nie zbawia. I niczego nie daje. Tyle że pomaga np bronić pewnych wartości.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
15-06-2010 09:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Razen Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 435
Dołączył: May 2010
Reputacja: 0
Post: #38
 
sant napisał(a):Chyba że dla kogoś owa wiedza ma wymiar idola. Tzn czegoś w czym on pokłada nadzieję na wszystkie problemy, uważa, że daje nieśmiertelność, zdrowie, leczy z ułomności itd.
Powiedzmy, że tak Oczko
sant napisał(a):Pytam za Omykiem, ponieważ mnie osobiście wiedza od niczego nie zbawia.
Nie? Wiesz, że sama wiedza o tym, że np: człowiek powinien oddychać, dostarczać pokarmu i go wydalać jest niezbędna do życia? Co by było gdybyśmy nie rodzili się z tą wiedzą? Kolejny przykład to to jak wiele chorób można dziś uleczyć dzięki wiedzy.
A w praktyce dzięki nauce zdobywamy wiedzę która może ocalić nas przed codziennymi trudnościami np: gdy dostrzegamy schematy naszych umysłów możemy efektowniej walczyć np: ze stresem - często jest tak, że pewne określone myśli i zachowania budzą w nas stres, lecz przy większej świadomości i samokontroli możemy ich uniknąć nawet bez analizowania ich (unikanie myśli, nie analizowanie ich - niemal jak medytacja).
Moim zdaniem wiedza jest lepszą drogą od wiary - proste - możemy tylko wierzyć lub aż wiedzieć Oczko

[Obrazek: much-ado-about-nothing.jpg]
15-06-2010 12:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #39
 
Razen napisał(a):Wiesz, że sama wiedza o tym, że np: człowiek powinien oddychać, dostarczać pokarmu i go wydalać jest niezbędna do życia?
Taką wiedzę posiada również kot mojej kuzynki. Właściwie instynkt. Ale co to ma wspólnego ze zbawieniem?
Razen napisał(a):Kolejny przykład to to jak wiele chorób można dziś uleczyć dzięki wiedzy.
Zgoda, ale.... to też nie ma nixc wspólnego ze zbawieniem.
Razen napisał(a):A w praktyce dzięki nauce zdobywamy wiedzę która może ocalić nas przed codziennymi trudnościami
Owszem - pomaga w życiu - czynie je może łatwiejszym, ale ułatwianie życia to nie zbawienie.
Razen napisał(a):Moim zdaniem wiedza jest lepszą drogą od wiary - proste - możemy tylko wierzyć lub aż wiedzieć
A moim skromnym zdaniem warto mieć wiedzę i warto mieć wiarę. Jedno absolutnie nie wyklucza drugiego.
Można mieć olbrzymią wiedzę i żyć w potwornej niewoli. Co by Einsteinowi dała cała jego wiedza (to jest tylko przykład), gdyby trafił do Oświecimia?
Człowiekowi o małej wiedzy, ale dużej wierze, łatwiej prztrwać trudności, bo ma nadzieję. Ale skręcililiśmy na inny temat - "co się bardziej przydaje wiara czy wiedza." JaK chcesz możesz go kontynuować w innym watku. A w ogóle cała ta nasza dyskusja jest bokotematem.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
18-06-2010 13:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Razen Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 435
Dołączył: May 2010
Reputacja: 0
Post: #40
 
sant napisał(a):Owszem - pomaga w życiu - czynie je może łatwiejszym, ale ułatwianie życia to nie zbawienie.
sant napisał(a):Zgoda, ale.... to też nie ma nixc wspólnego ze zbawieniem.
Cytat:Taką wiedzę posiada również kot mojej kuzynki. Właściwie instynkt. Ale co to ma wspólnego ze zbawieniem?
Taka wiedza zbawia Cię od śmierci fizycznej (oczywiście do pewnego momentu) - w końcu zbawienie to ocalenie przed czymś.
sant napisał(a):A moim skromnym zdaniem warto mieć wiedzę i warto mieć wiarę. Jedno absolutnie nie wyklucza drugiego.
Moim też Oczko
sant napisał(a):Można mieć olbrzymią wiedzę i żyć w potwornej niewoli. Co by Einsteinowi dała cała jego wiedza (to jest tylko przykład), gdyby trafił do Oświecimia?
Człowiekowi o małej wiedzy, ale dużej wierze, łatwiej prztrwać trudności, bo ma nadzieję.
No cóż - człowiek dużej wiary i małej wiedzy może popaść w pułapki religijne i inne podobne trudności - chyba nie muszę tego rozwijać.
sant napisał(a):Ale skręcililiśmy na inny temat - "co się bardziej przydaje wiara czy wiedza." JaK chcesz możesz go kontynuować w innym watku. A w ogóle cała ta nasza dyskusja jest bokotematem.
Yhy, masz rację - jako moderator mógłbyś przenieść ostatnie posty - ale to już Twoja decyzja.

Pozdrowienia!

[Obrazek: much-ado-about-nothing.jpg]
18-06-2010 14:04
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #41
 
Razen napisał(a):Taka wiedza zbawia Cię od śmierci fizycznej (oczywiście do pewnego momentu) - w końcu zbawienie to ocalenie przed czymś.
Myślę że wcale nie zbawia od śmierci ani fizycznej, ani ontycznej.
Razen napisał(a):No cóż - człowiek dużej wiary i małej wiedzy może popaść w pułapki religijne i inne podobne trudności - chyba nie muszę tego rozwijać.
Nie nie musisz, też tak uważam, tyle że chrześcijaństwo i wiara ma tylko luźny związek z religią. Tzn zależy w jakim sensie to ujmiemy. Człowiek religijny wcale nie musi mieć wiary. Oczywiście mam na myśli religie naturalne.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
18-06-2010 14:56
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Razen Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 435
Dołączył: May 2010
Reputacja: 0
Post: #42
 
sant napisał(a):Myślę że wcale nie zbawia od śmierci ani fizycznej, ani ontycznej.
Czyli nie odżywiając się i nie oddychając możemy normalnie żyć? (nie mówię tu o sztucznych sposobach itp)
sant napisał(a):Człowiek religijny wcale nie musi mieć wiary.

O! To stwierdzenie bardzo mi się spodobało =D> Ostatnio kumpel wywnioskował z mojego światopoglądu, że jestem bardzo religijny i chciał bym opowiedział dokładniej o tym w co wierzę... musiałem wytłumaczyć mu, że w mojej "religijności" jest minimum wiary.

[Obrazek: much-ado-about-nothing.jpg]
18-06-2010 15:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #43
 
Cytat:Ostatnio kumpel wywnioskował z mojego światopoglądu, że jestem bardzo religijny i chciał bym opowiedział dokładniej o tym w co wierzę... musiałem wytłumaczyć mu, że w mojej "religijności" jest minimum wiary.
Ależ Rejzen, przecież Ty jesteś spragniony prawdziwej, głębokiej duchowości Uśmiech Gdyby tak nie było, nie szukałbyś w ezoteryce. A szukasz. Boga szukasz, choć może o tym nie wiesz Uśmiech

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
18-06-2010 17:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Razen Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 435
Dołączył: May 2010
Reputacja: 0
Post: #44
 
omyk napisał(a):Ależ Rejzen, przecież Ty jesteś spragniony prawdziwej, głębokiej duchowości Uśmiech Gdyby tak nie było, nie szukałbyś w ezoteryce. A szukasz. Boga szukasz, choć może o tym nie wiesz Uśmiech
Hehe szukam, szukam - człowiek całe życie się uczy a wszystko się zmienia i właściwie nigdy nie byłem pewny tego w co wierzę, z czym się identyfikuje w 100% i pewnie nigdy nie będę. I tu jest duży plus - nie jestem zamknięty na to co nowe i nieznane - nie zamykam się w jakiś stałych ramach - ciągle uczę się i szukam. Pozdr.

[Obrazek: much-ado-about-nothing.jpg]
18-06-2010 17:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #45
 
Uśmiech

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
18-06-2010 18:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów