Nietypowy wywiad

[Shou]

spioh napisał(a):Shou, Amorth ma mi wyjaśnić co ty miałeś na myśli w swoim poście? wątpię.

Czy Wy sobie robicie ze mnie żarty czy się nie rozumiemy? :-k

[Scott]

Shou napisał(a):spioh napisał/a:
Shou, Amorth ma mi wyjaśnić co ty miałeś na myśli w swoim poście? wątpię.


Czy Wy sobie robicie ze mnie żarty czy się nie rozumiemy?

My się troche nie rozumiemy. Wiekszość z nas miała wielokrotnie doczynienia z egzorcyzmami, a samo Mamre nie bez powodu znajduje się jako pomoc na egzorcyzmy.katolik.pl ... Nie wiem również co miało wynikać z tego co napisałeś to fakt więc też bym poprosił o wyjaśnienie. A dwa, możesz z nami rozmawiać jako z osobami które są w temacie. :wink:

[Shou]

Scott napisał(a):więc też bym poprosił o wyjaśnienie.

OK. Postaram się zanim zaistniała sytuacja przybierze jeszcze na sile.

Pisząc:

Kod:

Polecam w takim razie lekturę książki "Wyznania egzorcysty"

Wziąłem spioh za kogoś kto o egzorcyzmach za wiele nie wie, stąd poleciłem niezłą, a na pewno ciekawą książkę Ks. Gabriela. Nie było w tym żadnych innych podtekstów.

Kod:

nie uśmiecha mi się tłumaczenie komuś takich banałów.

To akurat wyszło moje lenistwo. :mrgreen:

spioh napisał(a):mówiąc banał chyba nie miałeś na myśli nieuzasadnionego i naiwnego przekonania, że demon robi wszystko co każe egzorcysta i tak jak każe egzorcysta?

Oczywiście demon człowieka nie posłucha ale Ksiądz egzorcysta prosi tu o interwencję Bożą. Jak to napisała Ania_Wawa:

Ania_Wawa napisał(a):ciągle pozostają stworzeniami poddanymi władzy Pana.

Więc to co akurat demon zrobi, a czego nie zrobi z nakazów egzorcysty leży całkowicie w gestii Boga, któremu zły duch jest poddany. Akurat w tym przypadku demon musiał odpowiadać na zadawane mu pytania i tyle.

Mam nadzieję ten post ostatecznie położy kres nieporozumieniu do jakiego tutaj doszło.

[Ania_Wawa]

Cytat:Anko!
Usiądź wygodnie, odpręż się, weź głęboki oddech, a najlepiej idź się odświeżyć. Takie zabiegi ponoć pomagają na nadmiar stresu..
Jeżeli jednak już czujesz się na siłach to powiedź mi gdzie ja napisałem, że uważam się za kogoś lepszego? Jeżeli to wywnioskowałaś z mojej wypowiedzi to nie trafiłaś, nie takie były moje intencje. Nie mam czasu na byle kłótnie. Ładnie tak wyrzucać komuś pychę..

Nadmiar stresu? Spokojnie, mam sporo doświadczenia psychologicznego, więc o mój stres się nie martw.
Ton poprzedniej wypowiedzi aż trącił pychą. Staraj się lepiej dobierać słowa i weź pod uwagę, że ludzie potrafią interpretować czytane zdania. Zresztą - faktem jest, że niektóre słowa i określone zwroty po prostu są przez ludzi tłumaczone w konkretny sposób.
Spojrzenie krytycznym okiem na Twój kolejny post też sugeruje pyszałkowatość. Twoich intencji nie znam, bo Tobą nie jestem, ale tok zdań jest wręcz odpychający. Jest taki przedmiot na uczelniach jak Psychologia twórczości. Można na jego podstawie ocenić, jakie emocje wypełniają konkretnego człowieka poprzez ocenę jego tekstu bądź obrazu. Co innego jak poczucie bycia lepszym, "ważniakowatość" sugeruje ironia?! Poza tym nie jestem dzieckiem, więc nie życzę sobie pouczającego tonu!

Cytat:nie miałeś na myśli nieuzasadnionego i naiwnego przekonania, że demon robi wszystko co każe egzorcysta i tak jak każe egzorcysta?

Takie myślenie wskazuje na osobę, która nigdy nie miała do czynienia z prawdziwym egzorcyzmem.

Cytat:Wiekszość z nas miała wielokrotnie doczynienia z egzorcyzmami

Całkiem sporo osób z ramienia swoich wspólnot i grup modlitewnych otaczało modlitewną opieką osoby zniewolone demonicznie oraz kapłanów egzorcystów w trakcie ich posługi. Ja sama od jakiegoś czasu współpracuję z egzorcystą, podjęłam także pracę przy parafii, kierując osoby potrzebujące do odpowiednich ośrodków pomocy m.in. egzorcystów, psychologów, psychiatrów itd.

Cytat:Nie wiem również co miało wynikać z tego co napisałeś to fakt więc też bym poprosił o wyjaśnienie.

Nasze interpretacje zawsze będą się pojawiały, chyba że "wyłożysz nam", o co Ci chodziło?

[Shou]

Ania_Wawa napisał(a):Poza tym nie jestem dzieckiem, więc nie życzę sobie pouczającego tonu!

Właśnie w tego typu stwierdzeniach można doszukiwać się czyjejś pychy. Nie musisz mnie czytać, jest taki przycisk "ignoruj." Mnie to rybka.

[Scott]

Shou, ja rozumiem że masz dobre intencje. I super że tak jest, ale jeśli chcesz ludziom pomagać, co rownież jest ok, to powinieneś ostro popracować nad formą tego, mniej traktować innych z góry. Oni też mogą wiedzę posiadać, pwinieneś wziaść to pod uwagę, i nie brać od razu każdego za laika. Ale to jest spokojnie do wymodlenia. Różaniec to świety sposób na to.

[omyk]

Dobra, a wracając do tematu...
Czy to, że egzorcysta rozkazuje złemu duchowi w Imię Jezusa znaczy, że może od tej chwili zadawać złemu wszelkie pytania, jakie mu się spodobają? Pytanie oczywiście retoryczne. Dlaczego stwierdzenie "jak przy kawie" uznałeś Shou za ignorancję?

[Ania_Wawa]

[ciach - jak poniżej, regulamin IV,2]

Cytat:Czy to, że egzorcysta rozkazuje złemu duchowi w Imię Jezusa znaczy, że może od tej chwili zadawać złemu wszelkie pytania, jakie mu się spodobają?

Mam nieciekawe wrażenie, jakby egzorcysta zapomniał o "Rytuale Rzymskim". Przecież nie może on zdecydowanie przekroczyć opisu działań, na jakie dozwala mu ten dokument. W "Rytuale" jest wyraźnie napisane, że demona można pytać wyłącznie o fakty niezbędne do uwolnienia tj. przyczynę zniewolenia, datę opętania i wyjścia oraz znaki, jakie będą wskazywały na dokonane uwolnienie.
Owszem, są przypadki, że demon udziela pouczeń wierzącym np. sprawa Annelise Michel, ale to rzadkość. Wszyscy, którzy słuchali nagrań tamtych egzorcyzmów, wiedzą, jak naprawdę wygląda rozmowa ze złym duchem.

[omyk]

Cytat:Szkoda mi Ciebie

Halo, koniec prywaty! :spam:

[Shou]

Ania_Wawa napisał(a):Ton poprzedniej wypowiedzi aż trącił pychą.

Ania_Wawa napisał(a):Staraj się lepiej dobierać słowa

Ania_Wawa napisał(a):Twój kolejny post też sugeruje pyszałkowatość

Ania_Wawa napisał(a):Poza tym nie jestem dzieckiem, więc nie życzę sobie pouczającego tonu!

Ania_Wawa napisał(a):nie umiesz rozmawiać z innymi ludźmi na równym poziomie

Ania_Wawa napisał(a):Musisz ukazać własną wyższość

[ciach - powiedziałam: koniec prywaty, regulamin IV,2.]

[omyk]

Kłódka na 24 godziny dla ostudzenia emocji.

//Edycja: Zgodnie z powyższą informacją temat zostaje otwarty po 24 godzinach.
Proszę, aby regulamin w tym temacie był przestrzegany, aby nie było konieczności ponownego zamykania tematu.

Dzięki za otwarcie

[spioh]

dobrze, to wracając do tematu:Shou, nie wiem czy brałeś pod uwagę to co omyk przypomniała nie po raz zresztą pierwszy - egzorcysta nie może zadawać pytań dowolnych czy jedynie dla zaspokojenia swojej/czyjejś ciekawości to jedno. a drugie, o czym warto pamiętać to fakt, iż zły jest ojcem kłamstwa, dlatego nie bez powodu rytuał w pytaniach się ogranicza do pewnej strategii. zatem fakt, że ksiądz, oczywiście mianowany egzorcystą, przez sam fakt, że powołuje się na udzieloną mu władzę, nie może mieć zawsze pewności, że skoro kazał złemu mówić prawdę, to zły grzecznie zawsze posłucha i prawdę powie. był czas, że mnożyły się książki - propagowane m.in. przez tradsów - z "wywiadami" zaczerpniętymi z egzorcyzmów, gdzie zły, rzekomo mówiąc prawdę bo tak mu było nakazane w Imię Chrystusa itd., uzależniał wartość mszy od gestów na niej wykonywanych (np. ile razy wierni wykonują znak krzyża podczas mszy) czy słów modlitw wypowiadanych (poza słowami sakramentalnymi).

jasne, że sporo rzeczy tu może być i nieraz bywa prawdziwych, ale są najczęściej bardzo umiejętnie wymieszane z kłamstwami, dlatego po cóż się skupiać co zły powiedział, czy raczył potwierdzić dobrze nam znaną naukę Kościoła? po co się spierać czy egzorcysta może wymusić na złym co sobie wymarzy? przecież nie po to Bóg dał władzę Kościołowi, żeby ten się złym bawił czy mu dokuczał, ale po to, żebyśmy byli przed nim bezpieczni.
imho jeśli Bóg dopuszcza takie manifestacje złego w osobach zniewolonych/opętanych to całościowo, jako fenomen-znak, iż Biblia nie jest moralitetem połączonym z baśniami, ale mówi o realnym świecie i tym widzialnym i tym duchowym. a poszczególne słowa, skargi, prośby, groźby złego nie mają znaczenia - nie on tu jest od nauczania.

podsumowując: nie widzę powodu do postawy (jak to nieraz mam okazję widzieć/czytać w necie) "do tej pory to nie wierzyłem, ale skoro nawet demon tak mówi na egzorcyzmach to musi być prawda". dlaczego demon ma być autorytetem?

[omyk]

Korona dla Ciebie i bambus dla Twej pandy!

[Isalamir]

Argument z dialogiem wewnętrznym jest ciekawy, chociaż ja widzę sytuację jeszcze inaczej.
Przypuszczam, że wywiad ten w takiej formie, jak został przedstawiony, nigdy nie miał miejsca. Posługując się kategoriami używanymi do analizy źródeł historycznych, powiedziałbym, że wywiad ten jest tekstem wiarygodnym-nieautentycznym (czyli przekazuje wiarygodne informacje, ale nie jest tym za co się podaje - czyli dialogiem prowadzonym podczas egzorcyzmu). Spieszę z wyjaśnieniami. Dla mnie również zastanawiająca jest "koleżeńska" atmosfera rozmowy i wylewność demona. A sam styl narracji przypomina mi raczej książeczkę w stylu "Wszystko co chcielibyście wiedzieć o szatanie, a baliście się zapytać". Dlatego skłonny jestem przypuszczać, że autor w tym wywiadzie wykorzystał wiedzę zebraną podczas swojej całej wieloletniej praktyki egzorcysty. W różnych sytuacjach, podczas wielu egzorcyzmów mógł zdobyć te wszystkie informacje, a chcąc przekazać je ludziom ułożył je w jeden wywiad. Mógł ułożyć ex post pytania, które nigdy nie padły, lub w zupełnie innym kontekście, żeby wyeksponować informacje o metodach działania złego ducha. W ten sposób autor nie musiałby relacjonować po kolei każdego rytuału i każdej rozmowy, a miałby możliwość podzielić się wiedzą, którą w tym momencie uznał za najważniejszą.
Oczywiście to tylko moja hipoteza.

[Ania_Wawa]

Dzięki Spioh! Mądre słowa.

Cytat:Dlatego skłonny jestem przypuszczać, że autor w tym wywiadzie wykorzystał wiedzę zebraną podczas swojej całej wieloletniej praktyki egzorcysty. W różnych sytuacjach, podczas wielu egzorcyzmów mógł zdobyć te wszystkie informacje, a chcąc przekazać je ludziom ułożył je w jeden wywiad. Mógł ułożyć ex post pytania, które nigdy nie padły, lub w zupełnie innym kontekście, żeby wyeksponować informacje o metodach działania złego ducha. W ten sposób autor nie musiałby relacjonować po kolei każdego rytuału i każdej rozmowy, a miałby możliwość podzielić się wiedzą, którą w tym momencie uznał za najważniejszą.

To jest najbardziej prawdopodobne. Taka hipoteza już padła, ale rzeczywiście jest najbardziej możliwa...