Fronda: "Od kiedy poczęty Jezus miał prawo do życia?&qu

[omyk]

http://fronda.pl/news/czytaj/czy_poczety...e_odpowiem

Cytat:Spiker Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi nie udzieliła odpowiedzi na pytanie, od kiedy poczęty Jezus miał prawo do życia. - Kiedy by to nie było, skłaniamy głowę, gdy mówimy o tym w kościele i tam właśnie chciałabym o tym mówić - powiedziała.

Cytując wcześniejsze wypowiedzi pani spiker na temat tajemnicy Wcielenia, dziennikarka zapytała ją, w którym – jej zdaniem - momencie Jezus uzyskał prawo do życia. Pelosi, która została wybrana do Izby Reprezentantów z Partii Demokratycznej z Kalifornii i jest znaną zwolenniczką prawa do zabijania nienarodzonych, odmówiła odpowiedzi na to pytanie twierdząc, że wolałaby rozmawiać na ten temat w kościele.

Na konferencji prasowej reporter CNSNews.com przypomniał jej słowa z Konferencji Społeczności Katolickiej, gdzie powiedziała, że jej ulubionym cytatem z Biblii są słowa: „A Słowo ciałem się stało”.

Na owej konferencji 6 maja Pelosi powiedziała obecnym: „Znacie ewangeliczne odwołanie do Słowa”. Dodała, że ludzie powinni zabierać głos w sprawie, co to oznacza w kontekście polityki, która "powinna być zgodna z wartościami Słowa".

Cytowała również Prolog do Ewangelii wg św. Jana z opisem Jezusa Chrystusa: - Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami.

W zeszłym tygodniu na konferencji prasowej reporterka Jane McGrath spytała ją: - W takim razie, kiedy Słowo stało się ciałem? Czy stało się to przy Zwiastowaniu, gdy Jezus został poczęty mocą Ducha Świętego, jak powtarzamy w wyznaniu wiary, czy przy Bożym Narodzeniu, kiedy powiła go Dziewica Maryja? I kiedy Słowo otrzymało prawo do życia?

Spiker Pelosi, która uważa się za katoliczkę, odparła: - Kiedy by to nie było, skłaniamy głowę, gdy mówimy o tym w kościele i tam właśnie chciałabym o tym mówić.

CNSNews.com podaje, że zwróciło się do rzecznika prasowego pani spiker o wyjaśnienie z zapytaniem o jej stanowisko w kwestii: „Czy Jezus miał prawo do życia od chwili poczęcia?”

Rzecznik odpisał: „Spiker odpowiedziała na to pytanie. Dziękuję”.

Katechizm Kościoła Katolickiego uczy, że „Człowieczeństwo Chrystusa nie ma innego podmiotu niż Boska Osoba Syna Bożego, który przyjął je i uczynił swoim od chwili swego poczęcia”. Kościół uznaje również prawo dziecka do życia „od poczęcia”.

Spiker Pelosi jest zwolenniczką legalizacji aborcji i głosowała przeciwko zakazowi aborcji przez częściowe urodzenie.

[Ania_Wawa]

Abstrahując... Uważam, że katolicy, którzy publicznie są zwolennikami tak jawnego naruszenia przykazń Bożych jak zabijanie dzieci nienarodzonych, powinni być odsunięci od przyjmowania Komunii św., dopóki nie odwołają publicznie swoich poglądów.

Nancy Pelosi pokazała, że jej wiara i uczynki są ze sobą całkowicie sprzeczne. Prawdopododnie obchodzi ona Adwent, czyli oczekiwanie na przyjście Zbawiciela, będącego w łonie Swej Matki, cytuje słowa Ewangelii i uznaje, że Słowo stało się ciałem. Wbrew temu, co głosi, najchętniej jednak zabijałaby poczętego Jezusa, odmawiając prawa do życia zwykłemu "płodowi".

Czy ta kobieta zdaje sobie sprawę, że poprzez bycie zwolenniczką aborcji w świecie polityki przyczynia się do zabijania dzieci, które miałyby konkretną rolę w społeczeństwie? Tylko Bóg wie, ilu świętych Kościoła zostało zabitych w łonach matek, ilu lekarzy, prawników, nauczycieli, dziennikarzy, polityków, dobrych i wartościowych ludzi nigdy nie ujrzało światła dziennego? Gdyby Jezus przyszedł na świat we władzy pani Pelosi, zbawienie nigdy nie stałoby się naszym udziałem... :aniol:

[omyk]

Cytat:katolicy, którzy publicznie są zwolennikami tak jawnego naruszenia przykazń Bożych jak zabijanie dzieci nienarodzonych, powinni być odsunięci od przyjmowania Komunii św., dopóki nie odwołają publicznie swoich poglądów

No, i tak powinno być, tzn. tak jest, nie wiem czemu nie zawsze jest to egzekwowane.

[Scott]

Zgadzam się z Ania. Odsunięcie takich osób od Komunii, ta ekskomunika spowodowałaby mniej zamieszania w samym Kościele. Pani senator mówiąc w swoim chrześcijaństwie robi tylko niepotrzebny zamęt.

[Drizzt]

omyk napisał(a):

Cytat:katolicy, którzy publicznie są zwolennikami tak jawnego naruszenia przykazń Bożych jak zabijanie dzieci nienarodzonych, powinni być odsunięci od przyjmowania Komunii św., dopóki nie odwołają publicznie swoich poglądów

No, i tak powinno być, tzn. tak jest, nie wiem czemu nie zawsze jest to egzekwowane.

A czy czasami nie jest tak (lub tak nie powinno być), aby to Bóg, a nie człowiek sądził człowieka? Bo takie sądzenie to chyba zagarnięcie przez Kościół kompetencji należnych Bogu.

[Sant]

Drizzt napisał(a):A czy czasami nie jest tak (lub tak nie powinno być), aby to Bóg, a nie człowiek sądził człowieka? Bo takie sądzenie to chyba zagarnięcie przez Kościół kompetencji należnych Bogu.

Nie - ponieważ Bóg scedował te kompetencję na człowieka.

a tak przy okazji:

Scott napisał(a):Odsunięcie takich osób od Komunii, ta ekskomunika spowodowałaby mniej zamieszania w samym Kościele. Pani senator mówiąc w swoim chrześcijaństwie robi tylko niepotrzebny zamęt.

Chciałem przypomnieć, że to nie Kościół nakłada ekskomunikę, tylko dana osoba sama się ekskomunikuje konkretnym czynem. Kościół ją tylko uroczyście zatwierdza.

[omyk]

No więc właśnie, ale jeśli ktoś mimo ekskomuniki przystępuje publicznie do Komunii św., to powinno się zareagować.

Drizzt - prawdą jest to, co Sant napisał, a od siebie jeszcze chcę dodać, że ekskomunika to nie jest sąd nad człowiekiem, tylko wyłączenie ze Wspólnoty Kościoła. Tak więc kto ma decydować o tego typu karach jak nie sama Wspólnota Kościoła?

[spioh]

jak to kto? ateiści i new age'owcy :diabelek:

[MSA]

Przykro mi, ale ja jestem zwolennikiem wolności kobiet i uważam, że każda kobieta ma prawo wyskrobać sobie z własnej macicy co jej się żywnie podoba.
Kwestie ewentualnej odpowiedzialności przed Bogiem i/lub społeczeństwem musi rozważyć sama. Jak wolna wola, to wolna wola, ale trzeba liczyć się z konsekwencjami.

Nie widzę natomiast powodu, aby rząd dopłacał do aborcji i angażował się w "politykę prorodzinną". Źle mi się takie akcje kojarzą (np. Lebensborn, bardzo prorodzinna akcja).

Co zaś się tyczy pytania w tytule: nie wiem. Nauka kuleje jeszcze i nie wiemy kiedy dusza wchodzi do ciała. Jeżeli uznajemy że w momencie wniknięcia plemnika, to mielibyśmy mnóóóóóstwo naturalnych biologicznie poronień (np. niezagnieżdżony zarodek). Przy założeniu braku reinkarnacji - "ogromne marnotrawstwo dusz".

Zwróćcie uwagę na różnice między pytaniami:
Od kiedy Jezus miał prawo do życia?
Od kiedy poczęty Jezus miał prawo do życia?

[spioh]

czyli nie przemyślałeś, ok.

[Sant]

MSA napisał(a):że każda kobieta ma prawo wyskrobać sobie z własnej macicy co jej się żywnie podoba.

O ile nie narusza tym interesu drugiego człowieka. Macica jest jej, natomiast drugi człowiek już nie. Chyba, że sprowadzimy owego człowieka do poziomu pasożyta, ale chyba nie chcesz stwierdzić, że człowiek jest pasożytem- chociaż dzisiaj wielu zwariowanych ekologistów właśnie twierdzi, że człowiek jest pasozytem na Matce Gai. Najlepiej więc niech ludzkość popełni zbiorowe siedmiomiliardowe sepuku.

[omyk]

Cytat: ja jestem zwolennikiem wolności kobiet i uważam, że każda kobieta ma prawo wyskrobać sobie z własnej macicy co jej się żywnie podoba

A jeśli mamy do czynienia z dwiema kobietami - jedna jest wewnątrz macicy, a druga na zewnątrz, to która kobieta ma prawo do wolności?

[spioh]

ja wiem, ja wiem: pani ginekolog :hahaha:

[MSA]

Oczywiście ta na zewnątrz. Ona może ma większe szanse, że będzie mieć jeszcze potomstwo, więc z ewolucyjnego punktu widzenia wygrywa.

Z prawnego puntu widzenia musi być jasno określone - bardzo dobrze określa to moment urodzenia (choćby i przez cesarskie cięcie). Prawo nie może kobiety zmuszać, żeby nosiła 9 miesięcy coś czego nie chce nosić.

Owszem, moralnie, możecie przekonywać kobiety, że nie powinny stosować aborcji. Ale powinny mieć taką możliwość. Natomiast to, że osoby bezpośrednio niezainteresowane chcą prawnie narzucić swoją "moralność" wszystkim innym uważam za niesmaczne.

OK, niech katolicy sobie nie stosują aborcji, cała reszta stosuje to katolicy będą mieli większy przyrost i w dłuższym okresie czasu aborcja będzie marginalna, bo wszyscy się zgodzą, że jest nieteges. W końcu jej zwolennicy wymrą .


I oczywiście zakaz aborcji zmniejsza liczbę urodzeń, ten argument już przytaczałem, ale uzasadnienie jest zbyt logiczne i zostało wyśmiane .


A tak swoją drogą, fajowa sytuacja:
Ja bronię prawa kobiet do wyskrobania sobie płodu z własnej macicy, zaś dwie damy chcą sobie koniecznie to prawo odebrać. Ciężka jest walka o wolność ludzi, którzy chcą być zniewoleni...

[spioh]

Cytat:Ale powinny mieć taką możliwość.

dlaczego?

Cytat:Ja bronię prawa kobiet do wyskrobania sobie płodu z własnej macicy, zaś dwie damy chcą sobie koniecznie to prawo odebrać. Ciężka jest walka o wolność ludzi, którzy chcą być zniewoleni...

nie walczysz o wolność ani dla nas, ani dla naszych rodzin. chcesz o coś dla nas powalczyć to walcz o prawo mocniej wspierające rodziny wielodzietne. i katolicyzm nie ma tu nic do rzeczy - po prostu najzwyczajniej w świecie jest nas za mało jako Polaków.