Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Autor Wiadomość
Nicol@ Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #16
 
Cóż, ja w tych spekulacjach nie wezmę udziału, bo jestem za maluczka, by ścigać się ze Stwórcą. Dlaczego człowiek chce za wszelką cenę dorównać Bogu ?! Dlaczego i po co?
Jedyny Stwórca, Ten co stworzył i lekkie piórko i ciężki kamień jest w stanie objąć to swoim Wszechmocnym Rozumem, a my? Cóż my? Pozostajemy w niewiedzy i z tym się musimy zgodzić. Bez względu na to, na jakim etapie jest NAUKA (piszę tak za względu na szacunek do NAUKI pojętej jako najwyższy stopień wtajemniczenia człowieka).
Razen, oczywiście, że każda śmierć jest indywidualnym końcem świata dla najbliższych, jednakże nie tu kończy się życie. Tu kończy się pielgrzymka po ziemi, a potem odnajdziemy się. Kiedy? Też tego nie wiemy.
Gdybyśmy chcieli posiąść całą wiedzę o świecie zabrakło by nam chyba objętości głowy, by ten intelekt w niej pomieścić. :shock:

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSXjHIPlX5f6E6wjNuyBma...natOJIeMF7]
11-08-2010 13:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #17
 
Nicol@ napisał(a):Tu kończy się pielgrzymka po ziemi, a potem odnajdziemy się. Kiedy? Też tego nie wiemy.
Św. Paweł pisze "W jednej chwili, w jednym oka mgnieniu, na głos trąby ostatecznej... umarli powstaną w nieskazitelności, a my będziemy przemienieni. " (cyt. z pamięci)
Jezus- "ale o tym dniu wie tylko mój Ojciec"(cyt. z pamięci)

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
11-08-2010 13:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Razen Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 435
Dołączył: May 2010
Reputacja: 0
Post: #18
 
Nicol@ napisał(a):Razen, oczywiście, że każda śmierć jest indywidualnym końcem świata dla najbliższych, jednakże nie tu kończy się życie.
Bardziej chodziło mi tu o śmierć dla umierającego ale ok.
Nicol@ napisał(a):Tu kończy się pielgrzymka po ziemi, a potem odnajdziemy się. Kiedy? Też tego nie wiemy.
Jestem tego pewny,
w głębi duszy o tym wiem,
że gdzieś na szczycie góry,
wszyscy razem spotkamy się.
Mimo świata który,
kocha i rani nas dzień w dzień,
gdzieś na szczycie góry,
wszyscy razem spotkamy się.

[Obrazek: much-ado-about-nothing.jpg]
11-08-2010 14:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
pafni Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,179
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #19
 
Ładny wierszyk Razen.

W Królestwie Ślepców Jednoocy Są Bogami
11-08-2010 15:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Razen Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 435
Dołączył: May 2010
Reputacja: 0
Post: #20
 
pafni napisał(a):Ładny wierszyk Razen.
Zobacz Grubson - Na szczycie. Jest do tego ciekawy teledysk - myślę, że nie jest to jakiś wielki OT.

[Obrazek: much-ado-about-nothing.jpg]
11-08-2010 15:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
pafni Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,179
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #21
 
Razen napisał(a):pafni napisał/a:
Ładny wierszyk Razen.


Zobacz Grubson - Na szczycie. Jest do tego ciekawy teledysk - myślę, że nie jest to jakiś wielki OT.
No obejrzałem (link na dole)i mimo,że nie trawie hip-hopu to widać że gość ma coś do powiedzenia i ciekawie wykonuje ten tekst.Zresztą warstwa muzyczna jest oryginalna dość. Da rade słuchać Uśmiech
http://www.youtube.com/watch?v=6BnT_wkuMBA

W Królestwie Ślepców Jednoocy Są Bogami
11-08-2010 15:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Nicol@ Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #22
 
Ja też toleruję taką muzykę, może nie jest oryginalna, ale da się słuchać.
Ponad 4 mln razy słuchany teledysk. A słowa, jak słowa, znam bardziej ambitne.
Chyba to nie jest OT, przecież nadal rozmawiamy w temacie :?:

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSXjHIPlX5f6E6wjNuyBma...natOJIeMF7]
11-08-2010 18:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Razen Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 435
Dołączył: May 2010
Reputacja: 0
Post: #23
 
Nicol@ napisał(a):Ja też toleruję taką muzykę, może nie jest oryginalna, ale da się słuchać.
A ja właśnie powiem Ci, że jest oryginalna - nie wiem czy zauważyłaś ale nie jest to czysty HH - jest to połączenie stylów HH i ragga w wykonaniu jednego z najszybszych nawijaczy w Polsce (patrz: Łańcuch rymów) który zamiast wplatać HH do ragga (np: EWR) wplótł ragga w HH - tak jak np: Tajpan (którego poleciłbym "Syjon jest święty" - drodzy Katolicy Duży uśmiech ale to już kompletnie obok tematu Oczko ) A słowa - wiadomo - żadna Biblia to nie jest Oczko

Co do 2012 tak jak i zwyczajnej śmierci to nie powinniśmy się tego bać - jeśli ktoś prowadzi godne życie jako dobry człowiek wierzący w to na co czeka to śmierć staje się nagrodą za cenę życia wiecznego. Hmm w sumie to gdyby w 2012 roku spadł by deszcz meteorytów czy stały się inne "cuda" to byłaby to dosyć dobra śmierć, bo odeszlibyśmy wśród swoich bliskich i w sumie spodziewając się tego.

[Obrazek: much-ado-about-nothing.jpg]
11-08-2010 19:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
pafni Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,179
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #24
 
Jak dla mnie też może być koniec w 2012 roku, ale żal mi tych ludzi którzy przywiązują wagę do np. ładnej tapety w pokoju za 57zł. za rolke lub nowy telewizor LED..To właśnie obnaża, taka katastrofa obnaża co jest ważne. Tzw. dorobek życia jest niczym innym jak materialnym dorobkiem. I w chwilach kiedy to wszystko przestaje mieć sens człowiek odkrywa,że np. 40 lat był omotany tylko materią na którą harował bez sensu.> Katharsis<.

W Królestwie Ślepców Jednoocy Są Bogami
11-08-2010 20:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Nicol@ Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #25
 
Razen napisał(a):A ja właśnie powiem Ci, że
...
super Razen, że wytłumaczyłeś mi na czym rzecz polega. :shock:

Razen napisał(a):to nie powinniśmy się tego bać - jeśli ktoś prowadzi godne życie jako dobry człowiek
Właśnie: jako DOBRY człowiek. Razen, kto to jest dobry człowiek? Jakiej spodziewał byś się odpowiedzi? Niekoniecznie katolik, nie.
Dobry to taki człek, który nie kradnie, nie zabija, miłuje bliźniego etc.
Taki też musi umrzeć, bo... się urodził. Skutki urodzin to kres tych dni na ziemi. Żadne zasługi wobec organizacji rządowych nie są w stanie pomóc człowiekowi w jego odejściu z tego świata, nie są w stanie mu pomóc w jakikolwiek sposób.
I to jest jedna i chyba jedyna sprawiedliwość tu na ziemi. Chodzi tylko i aż o to, by to nasze życie przeżyć godnie! (o czym zresztą wspomniałeś).

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSXjHIPlX5f6E6wjNuyBma...natOJIeMF7]
11-08-2010 22:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #26
 
Jeszcze jedno:
KKK 2116 napisał(a):Należy odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: odwoływanie się do Szatana lub demonów, przywoływanie zmarłych lub inne praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość. Korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy. Praktyki te są sprzeczne ze czcią i szacunkiem - połączonym z miłującą bojaźnią - które należą się jedynie Bogu.
Proszę więc nie powoływać się na jasnowidzów (jak na o. Klimuszko, o ile naprawdę nim był), bo to sprzeczne z nauczaniem Kościoła. Co do wyjaśniania przepowiedni - też Katechizm nie pozostawia suchej nitki.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
11-08-2010 23:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #27
 
Cóż, moim zdaniem w temacie roku 2012 narosło wiele nieporozumień. Bardzo często wszystko, co w tym temacie jest powiedziane, wrzuca się do jednego worka i wspólnie ocenia. A zjawisko to jest dość złożone, i obejmuje wiele kwestii:

1. Kwestia rozróżnienia, co naprawdę przekazują nam przodkowie, co jest dośpiewane przez dzisiejszych ludzi, co jest faktem naukowym, co jest formą możliwości naukowej, a co - fantastyką.

Przykładowo, słynny kalendarz Majów. Wielu prosto mówi, że Majowie przepowiedzieli koniec świata w 2012 roku. A to nie prawda. Otóż:

a) Majowie nie przepowiadali żadnego końca świata. Według ich tradycji, przed nimi istniały poprzednie "światy" (my dzisiaj nazwalibyśmy to raczej "erami"). Koniec każdej z tych er, według ich tradycji, kończył się kataklizmami, przechodząc do ery następnej. Więc nie było mowy o żadnych "przejściach w inny wymiar" czy "końcach świata". Po prostu, kończył się jeden rozdział w dziejach, a zaczynał kolejny.

b) Kalendarz Majów jest tak pomyślany, by obejmował zasięgiem jedną erę. Co oznacza, że data jego końca wyznacza majański koniec obecnej ery.

c) Majowie owszem, twierdzili, że poprzednie ery skończyły się kataklizmami, ale teoria, że i ta się tak skończy, to już wniosek obecnych interpretatorów, a nie postulat Majów.

d) Jest wiele wątpliwości co do daty początku kalendarza majów. A skoro nie znamy daty początku, to również nie możemy być pewni daty końca.

Wszelkie teorie, że Majowie przepowiadali koniec świata, przejście do innego wymiaru, upadki cywilizacji jaką znamy czy kataklizm - to już obecne dopowiedzenia.

2. Kwestia, czy starożytni przepowiadali, czy prognozowali na podstawie jakichś danych.

3. Kwestia, czy starożytni mogli posiadać zaawansowaną wiedzę (np astronomiczną), lub też czy istniałą przed nimi jakaś cywilizacja, która taką wiedzę posiadała i w pewnej formie im ją przekazała.


A teraz, jak sprawa wygląda dla mnie. Uważam, że:

1. Starożytni/ich przodkowie mogli posiadać wiedzę, o której mowa w p. 3. Zaznaczam - MOGLI. Nie twierdzę, że na pewno ją posiadali. Nie mogę tego jednak wykluczyć. Uważam to za prawdopodobne, gdyż istnieje wiele niewyjaśnionych rzeczy w związku z tymi kulturami, wiele dokonań, które do dziś są dla nas trudne do wyjaśnienia, jak zostały osiągnięte przez ludy rzekomo mające jedynie prymitywne narzędzia etc. Istnieje też wiele ciekawych "zbiegów okoliczności", które wskazują, że albo są ogromnym przypadkiem, albo dana cywilizacja miałą dostęp do wiedzy, która nawet dzisiaj uznawana jest za "nową".

2. Uważam, że, prócz końca kalendarza Majów, który bynajmniej nie wskazuje na "koniec świata", nie ma żadnych danych wskazujących na rok 2012 jako na datę jakiegoś większego wydarzenia.

3. Ogólnie, do kwestii 2012 podchodzę z dużym dystansem. Jeśli się coś stanie, to się stanie. Jeśli nie - też płakać nie będę. Równie dobrze jutro może w nas walnąć jakaś kometa czy coś, i też może być koniec świata. Po co się tym zadręczać?

Umieram gdy widzę jak błądzimy we mgle.
Umieram, gdy czuję, że trwamy we śnie.
Umieram, bo wiem, że ty nie rozumiesz że ja...
Umieram, gdy widzę jak ty..."
12-08-2010 08:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
spioh Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,219
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #28
 
Drizzt, możesz (jeśli wiesz) streścić jak działa ten kalendarz majański (majowy :wink: )? z tego co piszesz, że (tak przez analogię) coś jak klepsydra, że odmierza określoną ilość czasu bez wyraźnego określenia od jakiej konkretnej daty do jakiej, w odróżnieniu od naszych kalendarzy?
bo osobiście nie jest dla mnie jasne co to znaczy, że ów kalendarz kończy się na roku 2012? że do tego czasu coś wyliczyli? czy, że wg tego systemu nie da się dalej nic wyliczyć (objąć nim kolejnych dat) czy co? to co piszesz o erach właśnie skojarzyło mi się z klepsydrą...

Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje. Heinrich Heine

--== fundacja Barnaba ==--
[Obrazek: ub1959484.png]
12-08-2010 08:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #29
 
Spioh - wyjaśnię to na zasadzie prostej, uproszczonej analogii. Przypuśćmy, że wymyśliłem kalendarz, w którym każdy dzień zapisuje się w formie trzycyfrowej, w zapisie dziesiętnym. Tak więc pierwszy dzień to 001, czwarty - 004, sześćset pięćdziesiąty czwarty - 654. Jak łatwo zauważyć, mój kalendarz może liczyć 999 dni (0d 001 do 999). Po tej dacie się zeruje - czyli dzień kolejny po 999 to znowu 001.

Majowie uznawali jeden cykl kalendarza za jeden "świat" (my nazwalibyśmy to "erą"). Wiedzieli/wierzyli, że poprzednie "światy/ery" zakończyły się kataklizmami. Na tej podstawie niektórzy uważają, że obecna "era" też się tak skończy, choć Majowie nigdzie tego nie twierdzili.

I teraz, co do końca kalendarza. Aby wiedzieć, którego dnia (wedle naszego systemu liczenia lat) nastąpi dzień 999, muszę wiedzieć, jaki dzień oznaczono jako 001 (czyli od którego miejsca w czasie muszę "odliczyć"). My natomiast nie jesteśmy pewni, jaki dzień Majowie oznaczyli jako "dzień 0", jako początek. Z tego, co pamiętam, jest kilka możliwych dat, a rozstrzał między najwcześniejszą a najpóźniejszą możliwą wynosi ponad 300 lat (lub nawet więcej). Dlatego też nie wiemy dokładnie, kiedy kalendarz Majów się kończy - równie dobrze może to być rok 2012, jak i 2312.

Tak to w skrócie i drobnym uproszczeniu wygląda.


I jeszcze małą analogia, trochę fantasy, na koniec Uśmiech To tak, jakby na naszą planetę przylecieli kosmici i zapytali, jaka jest u nas data. My byśmy powiedzieli: "rok 2010 po narodzeniu Chrystusa". Dla takiego kosmity niewiele by to mówiło - bo nie zna "dnia zero", czyli miejsca w czasie, w którym Chrystus się narodził.

To tak na dobre zakończenie Uśmiech

Umieram gdy widzę jak błądzimy we mgle.
Umieram, gdy czuję, że trwamy we śnie.
Umieram, bo wiem, że ty nie rozumiesz że ja...
Umieram, gdy widzę jak ty..."
12-08-2010 09:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
spioh Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,219
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #30
 
czyli każda era wynosi tyle samo, a wg koncepcji kataklizmowych występują one zawsze w równych odstępach czasu? dziwne...

Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje. Heinrich Heine

--== fundacja Barnaba ==--
[Obrazek: ub1959484.png]
12-08-2010 10:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów