Stanowcze NIE dla inicjatywy spalenia Koranu

[Wojtek37]

Kard. Oswald Gracias wraz z innymi przywódcami religijnymi chrześcijan i muzułmanów Bombaju potępił inicjatywę amerykańskiego pastora Terry Jonesa, by rocznicę zamachów z 11 września 2001 roku w USA uczcić spaleniem Koranu.

http://ekai.pl/wydarzenia/ekumenizm/x32423/stanowcze-nie-dla-inicjatywy-spalenia-koranu/

No i co wy na to, przecież, to jawne nawoływanie do nienawiści ......

[Drizzt]

W sensie co jest nawoływaniem do nienawiści - palenie Koranu czy potępienie tejże inicjatywy?

[spioh]

oko za oko

[Wojtek37]

Drizzt napisał(a):W sensie co jest nawoływaniem do nienawiści - palenie Koranu czy potępienie tejże inicjatywy?

Jedno i drugie.

[Shou]

Koran jest tym samym dla muzułmanów czym Biblia dla chrześcijan dlatego też ani trochę nie popieram tego typu chorych zapędów.

Z drugiej strony czemu tu się dziwić, takie rewelacje głosi przecież pastor, nie Katolicki Ksiądz, a to co robią współcześni protestanci z biblijnością za którą tak się opowiadają nie ma nic wspólnego.

[spioh]

no protestantów to już taka tradycja gorliwości od samego początku ich powstania, w końcu to oni mają największą liczbę udokumentowanych autodafe na koncie.

ale tak czy siak my też albo wejdziemy w konfrontację albo zostaniemy wchłonięci prędzej czy później. taka natura tego tworu - ponoć* religii.



----
* - swoje "ponoć" nie daję jako zgryźliwy komentarz ale jako nawiązanie do artykułu z frondy o tym iż islam nie jest religią, nie prowadzi do relacji z jakimkolwiek Bogiem/bogiem. (wywiad z pewnym znawcą islamu, niestety nie pamiętam ani jego nazwiska ani nie mam linka).

[TOMASZ32-SANCTI]

Shou napisał(a):Koran jest tym samym dla muzułmanów czym Biblia dla chrześcijan

Dokłądnie tak. I dlatego postawa kardynałą i tej grupy jest jak najbardziej słuszna. Takiemu działaniu należy się sprzeciwiać, bo to nie jest tylko nawoływanie do nienawiści, ale sprowadzanie do kolejnej ogromnej tragedii, w której może dojść do śmierci wielu niewinnych ludzi, może dojść także do rozlewu krwi przelanej przez głupotę jednego pastora, który zamiast głosić miłość Boga, zachęcać do przebaczania sobie nawzajem to szuka okazji do zemsty, do odwetu za to co było. Taką głupotę należy potępiać, gdyż niesie ona za sobą ogromne konsekwencje, ogromne cierpienie.
Zniszczenie koranu może spowodować ataki terrorystyczne nie tylko w stanach ale na całym świecie, jeszcze większe mordowanie chrześcijan przez muzułmanów a raczej przez fundamentalistów islamskich. To nie są żarty i wielu ludzi przekonało sie o tym właśnie 11 września.
Prowokowanie tych ludzi do aktów terroru to głupota i aż się dziwię, że przeszła ona przez mózgownicę takie pastora. Ale w końcu diabeł nie śpi tylko działa i posługuje się także takimi ludźmi jak pastor czy nawet księżmi, którzy w chwilach złtpienia, załamania wiary ulegaja różnym pokusom.

[omyk]

Linkuję to, o czym Spiohu pisała: http://fronda.pl/news/czytaj/jean_alcade...st_religia
Bardzo dobry wywiad, polecam.

[TOMASZ32-SANCTI]

Czytałem i rzeczywiście wywiad jest bardzo ciekawy. Ciekawe jest też to, co zrobią wyznawcy islamu z tym człowiekiem? Szczególnie mam na myśli tych całych fundamentalistów islamskich, którzy tak ostro walczą. Ten człowiek jednak przedstawił islam w całkiem innym świetle. Myślę, że też część normalnych wyznawców islamu będzie zniesmaczona takim przedstawieniem islamu. Odważny to gość skoro ryzykuje włąsnym życiem aby przedstawić religię islmską w takim świetle. W sumie przedstawił korzenie islamu, czyli to, z czego większość wyznawców tej religii powinno zdawać sobie sprawę.

[Drizzt]

Cóż, Tomek, i wydaje mi się, że większość sobie zdaje sprawę. Niestety, my widzimy Islam najczęściej przez pryzmat tego, co najbardziej "jaskrawe" - czyli przez pryzmat fanatyzmu i fundamentalizmu, zamachów terrorystycznych etc. A są to przypadki skrajne, podobnie jak dla Chrześcijaństwa skrajnością były wojny religijne.

[spioh]

jakoś wątpię, żeby większość wyznawcó islamu była dobrze obeznana z historycznymi korzeniami tej wiary, skoro sporo z nich stoi w jawnej sprzeczności z wyznawanymi "prawdami wiary", np. geneza koranu a wiara iż został podyktowany w całości przez anioła.

[TOMASZ32-SANCTI]

Drizzt napisał(a):Cóż, Tomek, i wydaje mi się, że większość sobie zdaje sprawę. Niestety, my widzimy Islam najczęściej przez pryzmat tego, co najbardziej "jaskrawe" - czyli przez pryzmat fanatyzmu i fundamentalizmu, zamachów terrorystycznych etc. A są to przypadki skrajne, podobnie jak dla Chrześcijaństwa skrajnością były wojny religijne.

Tak jak dla prawdziwych wyznawców islamu takie fundamentalistyczne bojówki są czarną owcą tak samo dla prawdziwych chrześcijan takie walki katolików czy też dawne wojny religijne także są taką czarna kartą w chrześcijańswie z której chrześcijaństwo nie ma powodu do chluby. Jednak chrześcijaństwo w przeciwieństwie do islamu nie opiera się na tak rygorystycznych zasadach, opiera się według nauczania Chrystusa na miłości. Ale to, że nie widać jej wśród ludzi nie jest spowodowane tym, że chrześcijaństwo jest złe, tylko tym, że człowiek jako istota słaba ulega wszelkim pokusom przez co niszczy drugiego człowieka nie patrząc na naukę Jezusa, a skupiając się na tym co dla człowieka stanowi największą wartość czyli własne dobro, własna wygoda, przyjemności kosztem innych ludzi. To niszczy relacje między ludźmi a także relacje między ludźmi a Bogiem. Z tego co pamiętam to islam ma nieco inne zasady, w prawie islamskim obowiązuje zasada "oko za oko" a więc prawo zemsty. Mogę się oczywiście mylić, ale niestety nie studiowałem prawa Koranu.

[Nicol@]

"Wyjaśnienie" motywów działania czyli o odwecie oraz gargulcu,
co wcale nie jest usprawiedliwieniem dla tak bezsensownej działalności.
Oczywiście, że się z tym nie zgadzam. Jak ów pastor może spojrzeć ludziom w oczy?!
I on ma Boga w sercu?!

Oficjalne zaniepokojenie inicjatywą pastora wyraził też Watykan. Papieska Rada do spraw Dialogu Międzyreligijnego w oświadczeniu nazwała tę inicjatywę "gestem ciężkiej obrazy księgi uważanej za świętą".

- Odpowiedzią na te godne potępienia akty przemocy nie może być gest ciężkiej obrazy księgi, uważanej za świętą przez wspólnotę religijną. Każda religia, wraz ze swymi świętymi księgami, miejscami kultu i symbolami, ma prawo do szacunku i ochrony. Chodzi tu o szacunek należny godności osób, które do niej należą i wobec ich swobodnego wyboru w sferze religii - stwierdził Watykan.
Oficjalne zaniepokojenie inicjatywą pastora wyraził też Watykan. Papieska Rada do spraw Dialogu Międzyreligijnego w oświadczeniu nazwała tę inicjatywę "gestem ciężkiej obrazy księgi uważanej za świętą".

- Odpowiedzią na te godne potępienia akty przemocy nie może być gest ciężkiej obrazy księgi, uważanej za świętą przez wspólnotę religijną. Każda religia, wraz ze swymi świętymi księgami, miejscami kultu i symbolami, ma prawo do szacunku i ochrony. Chodzi tu o szacunek należny godności osób, które do niej należą i wobec ich swobodnego wyboru w sferze religii - stwierdził Watykan.

[Drizzt]

TOMASZ32-SANCTI napisał(a):Tak jak dla prawdziwych wyznawców islamu takie fundamentalistyczne bojówki są czarną owcą tak samo dla prawdziwych chrześcijan takie walki katolików czy też dawne wojny religijne także są taką czarna kartą w chrześcijańswie z której chrześcijaństwo nie ma powodu do chluby.

Zdaję sobie z tego sprawę. Dlatego też w normalnej rozmowie, w której nikt nikomu niczego nie wyrzuca, absolutnie nie przytoczyłbym tych zdarzeń jako argumentu przeciw Chrześcijaństwu ani Islamowi.

Cytat:Jednak chrześcijaństwo w przeciwieństwie do islamu nie opiera się na tak rygorystycznych zasadach, opiera się według nauczania Chrystusa na miłości. Ale to, że nie widać jej wśród ludzi nie jest spowodowane tym, że chrześcijaństwo jest złe, tylko tym, że człowiek jako istota słaba ulega wszelkim pokusom przez co niszczy drugiego człowieka nie patrząc na naukę Jezusa, a skupiając się na tym co dla człowieka stanowi największą wartość czyli własne dobro, własna wygoda, przyjemności kosztem innych ludzi. To niszczy relacje między ludźmi a także relacje między ludźmi a Bogiem. Z tego co pamiętam to islam ma nieco inne zasady, w prawie islamskim obowiązuje zasada "oko za oko" a więc prawo zemsty. Mogę się oczywiście mylić, ale niestety nie studiowałem prawa Koranu.

Ja tu również nie jestem ekspertem, ale swego czasu trochę się Islamem interesowałem, i byłem zszokowany, jak różny jest PRAWDZIWY Islam od obrazu, jaki jest często wokół niego kreowany w krajach zachodnich.

Islam również opiera się na fundamentalnej zasadzie miłości bliźniego. Również jest religią otwartą na innych.

Owszem, nakazuje nawracanie niewiernych, jednak Koran kładzie mocny nacisk na walkę "piórem", słowem, argumentami. Świętą wojnę, walkę zbrojną, siłową, zaleca tylko w obronie, gdy wiara zostanie zaatakowana - absolutnie nie jako metodę niszczenia innych wyznań, zemsty czy terroru.

Niestety, tak jak kiedyś krzyżowcy błędnie wierzyli papieżom, którzy nauczali, że mordowaniem pogan zapewniają sobie miejsce w Niebie, tak i teraz niektórzy muzułmanie błędnie odczytują Koran, pomijając to, co dla nich niewygodne (ową "walkę piórem"), a skupiając się jedynie na tym, co ich usprawiedliwia (walce mieczem).

Niestety też, najczęściej spostrzegamy to, co najbardziej jaskrawe, skrajne. Dlatego też często traktujemy islamskich radykałów i terrorystów jako wzorcowych przedstawicieli wiary muzułmańskiej.

[omyk]

Słyszałam plotę, że Interpol ogłosił światowy alarm i wysłał do 188 państw członkowskich informację o bardzo prawdopodobnych zamachach terrorystycznych jeśli dojdzie do zapowiedzianego spalenia 11 września.