Postęp po szwedzku - obejrzyj i oceń sam.....

***omyk*** · 15-09-2010 15:06

Owszem, może - przez nieokazywanie żadnego żalu czy skruchy, ani chociaż chęci powrotu, przez potwierdzanie wszem i wobec, że decyzja była słuszna, przez odrzucanie okazji do nawrócenia aż do śmierci.

Mordimer_Madder · 15-09-2010 16:08

Moja droga omyk - nie można być notorycznym apostatą tak jak nie można być notorycznym Polakiem, notorycznym cukrzykiem, notorycznym chorym na jaskrę czy notorycznym kaleką czy też notorycznym katolikiem... taki lapsus słowny jest żenujący... nie istnieje bowiem notoryczność ciągłości, gdyż sama ciągłość z natury swej jest notoryczna, inaczej zatraciłaby ciągłość Pomysł

To coś na kształt "wolnego wakatu" i jest błędem semantycznym :diabelek:

Tym razem Ty wyłączyłaś poczucie humoru :roll: :aniol:

***omyk*** · 15-09-2010 20:39

A sprawdź to Mordi Uśmiech

Rozumiem, o co Ci chodzi, ale wg słowników dostępnych w necie słowa "notoryczny" czy "notorycznie" mają po kilka znaczeń. Internetowy słownik synonimów i antonimów podaje jako synonimy takie słowa: "notorycznie, ciągle, za każdym razem, każdorazowo, nieustannie, notorycznie, stale, wiecznie, zawsze". Nie wiem jak z poprawnością tego słownika, ale jeśli uznać że jest ok, to słowa "notoryczny apostata" można rozumieć też jako "osoba pozostająca ZAWSZE apostatą".
Z kolei PWN online podał mi: "notoryczny:
1. «stale postępujący w pewien sposób, zwykle niewłaściwy»" - wnioskuję, że w takim razie przez stałe trwanie w błędzie, można być notorycznie błądzącym albo notorycznym błądzicielem Oczko

Podobnie, jak notorycznym apostatą.

**spioh** · 15-09-2010 21:24

może by otworzyć jakiś dział językowy? bo ciągle ostatnio słowniki cytujecie Język

Mordimer_Madder · 15-09-2010 22:29

Znajomość słownika nigdy nie szkodzi... kończąc spór w doktrynie nadmienię jedynie, że apostazja to czynność jednorazowa, skutkowa czyli wystąpienie ze wspólnoty a dokładnie jego akt i jako taki, jest pojedynczy i nieciągły i z mocy prawa jest się po nim uporczywym apostatą, bo skutek tego nieciągłego aktu jest ciągły i niezbywalny... obok językoznawstwa polecam kusztyczek filozofii z kropelką logiki... 8)

**spioh** · 15-09-2010 22:35

apostatą można być formalnie albo przez poglądy i czyny bez oficjalnego wystąpienia. mniema że chciano objąć wszystkie możliwe konteksty lakonicznym stwierdzeniem

**Wojtek37** · 15-09-2010 23:03

Mordimer_Madder napisał(a):Przepraszam - mam nadzieję że moje pytanie pozostanie w kanonie tematu, o co uniżenie upraszam szanowną moderacyję...

_ w prawie kanonicznym zapisano, że pogrzebu w obrządku katolickim pozbawia się m.in. "notorycznych apostatów"... moje pytanie brzmi: ile razy należy dostąpić aktu apostazji, by był on notoryczny i jak to zrobić w praktyce, bo skoro już apostata jest apostatą, to nie może tego unotorycznić :roll: :diabelek:

Nawrócić się można - przed samą śmiercią, o ile jest to szczere, a nie z wyrachowania nawrócenie,i pewnie o o to idzie sprawa, więc nie rób stary zadymy co..... !.

**spioh** · 15-09-2010 23:50

czemu dopiero przed samą śmiercią?

***omyk*** · 16-09-2010 01:55

Myślę, że chodzi o to, że <nawet tuż> przed samą śmiercią Oczko

A tymczasem... :offtopic: (junior) :patrzy:

**spioh** · 16-09-2010 02:04

tak więc wracając do postępu to nie wszystko co szwedzkie to trzeba negować :mrgreen:

TOMASZ32-SANCTI · 18-09-2010 23:01

Owszem spiohu. Nie warto negować wszystkiego co szwedzkie. Volvusy są całkiem niezłymi brykami, podobnie jak Saaby. Jednak co do sytuacji w kraju - uważam, że jest bardzo niedobra i Szwecja to bedzie jeszcze bardziej odczuwała. Ale widać tego właśnie chce i do tego dąży.

**spioh** · 19-09-2010 03:11

może nie zdają sobie sprawy z tego do czego faktycznie dążą, a zbierają owoc poprzednich pokoleń.

Mordimer_Madder · 19-09-2010 08:46

TOMASZ32-SANCTI napisał(a):Volvusy są całkiem niezłymi brykami, podobnie jak Saaby.

Poważnie? A ja myślałem, że Volvo jest chińskie a Saab holenderski... ale zapewne ateista znów się myli, bo jak tu przyznać mu rację Język

**Sant** · 19-09-2010 09:44

spioh napisał(a):apostatą można być formalnie albo przez poglądy i czyny bez oficjalnego wystąpienia. mniema że chciano objąć wszystkie możliwe konteksty lakonicznym stwierdzeniem

Ja myślę, że chodzi tu o też, o "praktycznych" apostatów, formalnie będących w Kościele, jednakże w swoich wyborach postępujących tak jakby w nie byli.

**spioh** · 19-09-2010 11:57

Mordimer_Madder, a tobie co? przecież wiadomo, że szło o pochodzenie. lubisz się droczyć bez sensu?