Różne religie - źródła

[Drizzt]

Witam w tym wątku.

Zakładam go z uwagi na pewne spostrzeżenia, które mam po dłuższym obcowaniu z tym forum. Otóż zauważyłem, że w wielu tematach, szczególnie "międzywyznaniowych" trudno jest się dogadać przedstawicielom różnych wyznań. Uważam, że powodem tego jest brak podstawowej wiedzy o religiach, które wyznają rozmówcy (z obu stron, tak chrześcijańskiej, jak i innowierczej). Często też źródła, z których strony czerpią, są wątpliwej jakości, informacje są z drugiej ręki, niekoniecznie od przedstawicieli danej religii. Często, jako reprezentatywne, cytowane są źródła, które sami zainteresowani (wyznawcy omawianej religii) uznają za fragmentaryczne, a czasem wręcz niemiarodajne czy nierzetelne.

Dlatego też otworzyłem ten wątek, by wyznawcy różnych religii (w tym chrześcijańskiej oczywiście) mogli podawać źródła, z których czerpią swoją wiarę i poglądy.

Zaznaczam, wątek ten nie ma na celu propagowania żadnej religii, a jedynie danie drugiej stronie możliwości poznania tego, w co wierzy rozmówca. Uważam, że taka wiedza jest potrzebna, by rozmowa była na poziomie.

Sam zresztą przyznaję, że często moja wiedza o Chrześcijaństwie jest niepełna, a źródła tendencyjne. U drugiej strony zauważyłem podobnie wobec mojej wiary, jak i wiary innych uczestników forum. Bierze się stąd wiele niejasności, gdyż jedna strona uważa, że wie, w co wierzy druga, przy czym druga wierzy w totalnie co innego.

Dlatego mam nadzieję, że ten temat pozwoli nam poszerzyć wiedzę o sobie nawzajem i o wyznaniach, które wyznajemy.

A, co za tym idzie, nasze rozmowy staną się bardziej rzeczowe, nie oparte o stereotypy i uprzedzenia, a bazujące na rzetelnych źródłach.

Prosiłbym też, by nikt (zarówno jedna, jak i druga strona) nie starał się nikogo tu przekonywać do swojej wiary - nie taki jest cel tego wątku. Celem jest informacja, poszerzenie wiedzy, gdyż nawet, jeśli coś odrzucamy, warto wiedzieć, o czym mowa, niż zamykać się na informacje, hołdując własnej niewiedzy i laicyzmowi.

Mędrzec to ten, który wie, i nie chce przyjąć.
Głupiec to ten, który nie chce wiedzieć.