Sztuczki diabła we współczesnym świecie - czy w to wierzycie

[omyk]

Aha, no chyba że tak Tak czy siak nietrudno się domyślić o co chodzi.

[TOMASZ32-SANCTI]

omyk napisał(a):Co dopuścił? Krzywdę dla nich? IMHO tylko większy zysk.

Dopuścił atak szatana, mimo, że np święci bli bardzo blisko Boga, żyli modlitwą. To nie uchroniło ich od ataków złego. I oczywiście - wielu świętych zgadzało się na cierpienie w takiej formie, ale także taka sytuacja napawłą ich lękiem, mimo silnej wiary, jaką posiadali. Byli bowiem tylko ludźmi a przy mocy zła, która przewyższa możliwości człowieka taki strach, lek obawa są zrozumiałe. Ufność Bogu jednak pomagała im w walce i ten stan ataków także mijał, gdyż Bóg nie zezwala złemu na stałe nekanie człowieka. Takie ataki czy działanie złego są często próbą wiary - próba tego co człowiek zrobi w obliczu takiej sytuacji : czy podda się czy odda to wszystko Bogu, czy będzie walczyć ze złem, pokusami.

I zysk napewno jest, gdyż wygrana walka ze złem i obrona swojej wiary jest wielkim zyskiem, pokazuje co może człowiek stawiając na Boga, co może Bóg zrobić dla człowieka i jaką ma władzę nad działniem zła. To jeszcze bardziej umacnia wiarę takich ludzi a Bogu przynosi chwałę.

piano napisał(a):Mylisz się, chodzi o coś innego.

Piano, o co by nie chodziło to ty nie musisz sie obawiać tej sytuacji. Pamiętaj, że Bóg jest ponad złem i że z Nim możesz przechodzić przez takie sytuacje. Jeśli sie obawiasz to podejmij walkę, aby takie sytuacje nie były takim działaniem zastraszającym. Masz do dyspozycji broń, korzystaj z niej.
Bez niej jestes słaba i możesz ulegać nawet najdrobniejszemu działaniu zła.
Nie jesteś też sama - wzajemnie jedni za drugich mamy się modlić, więc jak widać modlitwa za piano będzie potrzebna, znacznie wzmocni ją i pomoże jej w walce z lękiem i wszelkimi pokusami złego. :ks: [-o<

[Nicol@]

Jestem chyba trudnym "medium", któremu się nie pokazuje ani nigdy przedtem nie pokazywał się szatan (w jego każdej obrzydliwej osobowości.) A może rodzicielka mnie przysposobiła do tego, żebym w szatana nie wierzyła i nigdy się z nim nie spoufalała. Wiem, że ten STRASZNY jest i bardzo lubi mącić między ludźmi, a nawet w nich samych. To, że on kusi i będzie kusił, że nigdy nie opuści człowieka, aby mu tylko obrzydzić Pana Boga, jest jasnym, bo przecież jego wstrętnym obowiązkiem jest to, a nie nic dobrego.
Ale my ludzie wierzący w Boga musimy być ciągle gotowi na te jego zagrywki, podchody i niecne zachowania i dlatego, im większa nasza wiara i głębsza przyjaźń z Bogiem, tym szatan się bardziej od nas oddala, chociaż nie przestaje kusić i namawiać do złego.
A, że my jesteśmy ludźmi rozsądnymi, których Stwórca stworzył na swoje podobieństwo i swój obraz, tak więc stańmy odważnie przeciwko ZŁEMU i stawmy mu czoło modląc się zawsze i wszędzie, gorliwie i z miłością.

[lidia]

Ta plastikowa cyrkowa maska, przedstawia szatana ?

[TOMASZ32-SANCTI]

Ta fotka to tylko taki dodatek do artykułu, aby ukazać obraz związany z artykułem. To takie ludzkie wyobrażenie diabła. W rzeczywistości wygląda on zapewne inaczej, bardziej obrzydliwie. Obraz który ujrzała ta kobieta jest napewno inny. Nikt chyba jeszcze nie zrobił oryginalnego obrazu tego co zobaczyła ta kobieta.

[lidia]

Dlatego jest to dla mnie nie wiarygodny artykuł bo jeśli by rzeczywiście w tej łazience
był jakiś diabeł to byłoby zdjęcie oryginalne a nie zamienione na to co jest, które daje inną wyobraźnię.
Jeśli coś jest prawdziwe to foto powinno być pokazane takie, jakie jest w rzeczywistości a nie zastąpione maską cyrkową lub teatralną ?

[Shou]

lidia napisał(a):Dlatego jest to dla mnie nie wiarygodny artykuł

Nie ocenia się z góry wiarygodności artykułu tylko dlatego, że nie ma dokumentacji fotograficznej. Może wkrótce będzie albo już jest gdzieś w sieci.

lidia napisał(a):to byłoby zdjęcie oryginalne

lidia napisał(a):foto powinno być pokazane

Z drugiej strony kto chciałby robić czemuś takiemu zdjęcie, kto chciałby to oglądać..?

[TOMASZ32-SANCTI]

lidia napisał(a):Dlatego jest to dla mnie nie wiarygodny artykuł bo jeśli by rzeczywiście w tej łazience
był jakiś diabeł to byłoby zdjęcie oryginalne a nie zamienione na to co jest, które daje inną wyobraźnię.

Lidio
A czy satysfakcję by ci sprawił widok tej rogatej poczwary? Mało kto chce na nią patrzeć a niektórzy mogliby mieć koszmary nocne. Po za tym od takich rzeczy lepiej się trzymać z daleka.

Co do samej możliwości zrobienia fotki : ta kobieta była tak zszokowana, że nie myślała o robieniu zdjęć tej poczwarze. Nie wiem czy ktoś później próbował ten wizerunek uchwycić, ale jeśli tak i było lub będzie to możliwe to napewno ktoś fotkę zrobił lub zrobi i pojawi się ona w sieci, jednak ja bym sie do tego aż tak nie spieszył.

Sam artykuł jest dobry a fotka nie jest tutaj sprawą najistotniejszą. .

[lidia]

Shou i Tomaszu, muszę napisać, że pierwszy raz się z czymś takim spotkałam, że fotka
do artykułu jest nie z miejsca zdarzenia, dlatego nie jest to dla mnie, wiarygodna informacja.

[piano]

Postaram się wam dziś odpisać, tylko zbiorę myśli, proszę o wybaczenie i cierpliwość

[Shou]

lidia napisał(a):pierwszy raz się z czymś takim spotkałam, że fotka
do artykułu jest nie z miejsca zdarzenia

Na pewno nie po raz pierwszy tylko być może nie wszystko interesowało Cię na tyle mocno by zwracać uwagę na wstawioną grafikę. Na onet taka sytuacja ze zdjęciami zdarza się często..

TOMASZ32-SANCTI napisał(a):ta kobieta była tak zszokowana

Mam podobne odczucia, to musiał być dla nich szok skoro nawet nie wchodzą do tego pomieszczenia. I kto wie czy nawet czekając na egzorcystę będą w ogóle myśleć o uwiecznieniu tego na zdjęciach, no chyba, że znajdzie się odważny reporter.

[omyk]

Nie ma się co 'złym' emocjonować, znacznie ciekawsza jest zawartość nieba.

[TOMASZ32-SANCTI]

lidia napisał(a):Shou i Tomaszu, muszę napisać, że pierwszy raz się z czymś takim spotkałam, że fotka do artykułu jest nie z miejsca zdarzenia, dlatego nie jest to dla mnie, wiarygodna informacja.

Wiesz LIdio, my także korzystamy z fotek nie związanych z miejscem zdarzenia. Nie każdy może jeździć wszędzie gdzie się tylko coś dzieje i robić fotki, co nie oznacza, że informacja jest niewiarygodna. Gdyby brać takie kryterium pod uwagę oceniając dane informacje czy artykuły to większość artykułów w sieci była by albo nieprawdziwa albo nic nie warta tylko ze względu na fotkę. Przecież to czysty bezsens. Fotki są dodawane, aby artykuł czy informacja była zamieszczona w sposób przykuwający uwagę, dobrze by było, gdyby fotka odzwierciedlała obraz zawarty w artykule czy informacji. Nie musi jednak wiązać się z konkretnym wydarzeniem czy miejscem zdarzenia. Najważniejsze jest to co zawiera informacja czy artykuł, czy jest to zgodne z prawdą lub przedstawione w sposób właściwy, nie obrażający niczyich uczuć czy też osób, aby także przedstawiało jakoś wartość. Sama fotka jest już mniej istotna. Przy wielu artykułach, informacjach często nie ma żadnych fotek - czy taka informacja lub artykuł są małowiarygodne lub wogóle nie są wiarygodne?

[Nino]

Wystarczy trochę poszukać

http://www.metro.co.uk/weird/841120-devi...hroom-tile

Andrea Csrefko (47 l.), tego wieczoru wyjątkowo pośpieszyła się z prysznicem, chcąc zdążyć na swój ulubiony serial. Gdy wycierała się po kąpieli, spojrzała w lustro chcąc ocenić skutki diety na którą przeszła dwa tygodnie wcześniej. Nagle poczuła, że ktoś intensywnie się jej przygląda. Gdy odwróciła głowę, na łazienkowej płytce pojawił się... diabeł! Pani Andrea z krzykiem uciekła z łazienki.

Jak opowiadała potem angielskiemu dziennikowi "The Sun":

- Poczułam, że ktoś się na mnie gapi. Gdy się odwróciłam, zobaczyłam diabła! Ta twarz z rogami... brr... Wrzasnęłam i pobiegłam po męża. Nigdy więcej nie wejdę do tej łazienki! - zaklina się pani Csrefko.

Laszlo Csrefko (52 l.) nie potrafi zrozumieć, dlaczego akurat w ich łazience pojawił się diabeł.

- Odnowiłem cała łazienkę, wymieniłem instalacje, prysznic, zlew, płytki wybierałem dwa tygodnie - żali się w wywiadzie - to był pierwszy prysznic po remoncie. I wtedy pojawiła się ta gęba na płytce. Nie potrafię jej usunąć, szorowałem już wszystkim. Boimy się wchodzić do naszej łazienki. Dlaczego my? - pyta się bezradnie.

Nikt nie potrafi wyjaśnić niesamowitego zjawiska. Trzeba dodać, ze w łazience jest wciąż niesamowicie zimno i nawet włączone dwa piecyki nie są w stanie podnieść temperatury. Państwo Csrefko nie wchodzą do łazienki, myją się w zlewie na korytarzu.

Jedyna nadzieja w egzorcyzmach. Państwo Csrefko napisali już do kilku węgierskich specjalistów od wypędzania duchów. Pierwszą wizytę mają już w następnym tygodniu. Miejmy nadzieję, ze kolejne już nie będą potrzebne.

[piano]

Tu jest tłumaczenie

http://translate.google.pl/translate?hl=...l%26sa%3DG