Wiersze moje jak mgły

[pafni]

Grzybiarz

Z prochu zarodników powstałeś
I w pleśń i proch się obrócisz
Licząc na to
Że między prochem a pleśnią Grzybiarz nadejdzie
Licząc na to
Że wykręci twe nieliczne korzenie
By cię wznieść

[omyk]

Ej, ale pleśń też jest grzybem, no i korzeni grzyb nie ma
(dobra, nie czepiam się, ślicznie :* )

[Nicol@]

Wygląda mi to na parafrazę słów "Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz"- towarzyszących pospaniu głów wiernych w środę popielcową .
Ale słowa pisane z nadzieją, wcale dobre. =D> :diabelek:
A propos, byłeś na grzybach i czy nazbierałeś choć trochę?
U nas w lesie mokro i wszystkie grzybki b.b. mokre.
Życzę ci obfitego grzybobrania. :jupi:

[pafni]

omyk napisał(a):Ej, ale pleśń też jest grzybem, no i korzeni grzyb nie ma
(dobra, nie czepiam się, ślicznie )

mają takie małe korzonki,przypatrz się dokładniej
Zresztą w poezji nawet chleb kamieniem opisać można, byle by ten kamień miał miękkość chleba i serca..

Nicol@ napisał(a):A propos, byłeś na grzybach i czy nazbierałeś choć trochę?

Tak, jestem w lesie jak tylko mam czas, grzyby są , natomiast była pełnia a podczas niej nie ma np.prawdziwków, zatem zajączki są, opieńki,kanie i ..sromotniki. Teraz deszcz pada co może nastrój dość żałobny wprowadza w tą aure, ale przecież jak docenić potem słońce i te prawdziwki co wkrótce swe główki wyłonią z tej świętej ziemi

[omyk]

Pafni, to zdecydowanie nie są korzonki Grzyby nie są roślinami

[Nicol@]

Myyy :aniol: jak ty pięknie opisujesz, poeta jakiś z ciebie. czy co?!
Zatytułuj ten wątek: "Wiersze moje jak z mgły jesiennej."
Ten przymiotnik odda całą krasę wierszom - twoim wierszom.
Masz coś z poety pafni.

[pafni]

Cytat:Pafni, to zdecydowanie nie są korzonki Grzyby nie są roślinami

Omyk..człowiek nie jest grzybem a też ma korzenie a nawet czasem korzonki go bolą! Ty złośnico

Nicol@ napisał(a):Zatytułuj ten wątek: "Wiersze moje jak z mgły jesiennej."

Może niech będzie jak już jest, mam tych wierszy jak traw na polach ale niektóre już spalone ...piszę tak od dawna, właściwie od zawsze, fajnie ,że się podobają. Pewnie wkrótce jakiś jeszcze tutaj dodam.

[Nicol@]

pafni, żartowałam z tą jesienną mgłą, każdy autor ma prawo do swojego indywidualnego nazewnictwa, niczego nie chcę narzucać. to naprawdę były żarty.
A ty pisz i nie pal swoich słów, może to jedyne słowa, co się po tobie ostaną? =D> :wink:
I prosimy o jeszcze.

[omyk]

Pafni Tak długo już tu siedzisz, że zapuściłeś korzenie?
Człowiek nie tylko ma korzonki, ale czasem coś go też łupnie w krzyżu... W dodatku również ateistów! To dopiero musi być rozczarowanie, jak ktoś krzyczy, żeby krzyż ściągać ze ścian, a potem jego samego w krzyżu strzyka

[pafni]

Dobra dziewczyny, teraz taki krótki. Załóżmy,że umówiłem się z którąś z Was na randkę a potem takie coś wyszło spod pióra:

Bez nazwy

Gdy tak czekałem
Aż wyjdziesz
Wyszło słońce
A w plecach dziurę wyżłobił mi wiatr
Cóż.. poczekam jeszcze
Na księżyca sierp

[Nicol@]

Wnioskuję, że gdybyś czekał jeszcze dłużej, sierp księżyca mógłby się znaleźć w tym wyżłobionym już otworku, potem go tylko bardziej poszerzył, by w końcu pokazać światu całą nagość twoich ramion (od strony pleców). :roll:

[pafni]

Nicol@ napisał(a):Wnioskuję, że gdybyś czekał jeszcze dłużej, sierp księżyca mógłby się znaleźć w tym wyżłobionym już otworku, potem go tylko bardziej poszerzył, by w końcu pokazać światu całą nagość twoich ramion (od strony pleców).

I taka interpretacja wchodzi w grę. Twoja jest niemal erotyczna 8)

[Nicol@]

Takie mam zacięcie, hmm.
Przypuszczam, że znasz się na żartach :!: :!: :!:
Pafni, jedź dalej z twoimi utworami.
Czuję się, jak widz na programie Mam talent

[pafni]

Nicol@ napisał(a):Czuję się, jak widz na programie Mam talent

Nie lubię tego typu programów chociaż znajomi z Lubina brali tam udział. Wolę tak jak chociażby dziś jeździć na rowerze w deszczu

[Nicol@]

pafni napisał(a):Wolę tak jak chociażby dziś jeździć na rowerze w deszczu

Ja tez uwielbiam deszcz, ale specjalnie moczyć się, jak żaba :arrow: :?:
Lekka przesada.

Deszcz, wichura, Zimny powiew,
W rękaw nawet mi nadmuchał,.
Dwa balony są z rękawów, Podniosą mnie wysoko
I będę bujać w obłokach. Bujać.
Szalik też buja się na wietrze
Jest ogonem latawca
Jest sterem, co stracił równowagę
Bo parasol się wygiął
Połamał i uciekł z wiatrem, hen...