M. Ink. * napisał(a):Prowokator to prowokator, a troll to troll, zwłaszcza antykatolicki. Robienie z niego męczennika
On napewno nie chciałby, żeby robiono z niego męczennika, bowiem nie występował w obronie wiary, jedynie w obronie swoich przekonań. Też mu wolno.. I z pewnością tak nazywanym być nie chce.
Cytat:To także nawóz dla jego antykatolickich chwastów rozsianych na tym Forum.
Szczerość za szczerość:
Jest tu wielu pseudokatolików kradnących nazewnictwo od tych, którzy się ewangelizują. Bo to takie proste. W sieci wszystko wolno i oni, jak pospolici Polacy, którzy mają przypiętą łatkę darmozjadów, leni i przebiegłych drani, znajdują się i tu-na tym forum. Tego wykluczyć się nie da. Nie ma takiej siły, która temu zapobiegnie. A, że MM stał się ich pożywką, cóż-wszystkie chwyty dozwolone. Ja, choć jestem wychowana w wierze moich ojców staram się ich i ich wiarę zrozumieć na swój sposób. Dziś każdy czlowiek stara się zrozumieć to, co daje nam Pan Bóg, bo wszysztko ma być klarowne, jasne i zrozumiałe. Nie ma uczenia się "na pamięć", zakuwania tekstów, jak aktorzy roli. Musimy to wreszcie zrozumieć dla jasności świata i siebie samych.
Oczywiście jedno nie wyklucza drugiego, ale tolerancja dla zamierzchłych czasów i ludzi wydaje się już być przeżytkiem. Ludzie nie są naiwni, jak drzewiej bywalo.