Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zabobony - czemu są obecne wśród "wierzących" kato
Autor Wiadomość
Andr2ej Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 365
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #31
 
Dobra Wojtku. Uśmiech
To już ustaliliśmy. :krzywy:
Ja zadałem pytanie : :coo:

"Jak z tym walczyć ? " ](*,)

Bóg jest mi?o?ci?

Je?eli z?o nie jest napi?tnowane rozzuchwala si?.
03-09-2005 12:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Aslan Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 494
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #32
 
Andr2ej napisał(a):Jakie macie inne pomysły na walkę z zabobonem ?

jakie? tylko inteligentnie ośmieszać, i swoją postawą zgoła kontrastującą do przestrzegania zabobonów dawać świadectwo innym ludziom. podstawowy sposób, moim zdaniem.

Wydoby? mnie z do?u zag?ady
i z ka?u?y b?ota,
a stopy moje postawi? na skale
i umocni? moje kroki.
I w?o?y? w moje usta ?piew nowy,
pie?? dla naszego Boga.
Ps. 40
03-09-2005 16:29
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #33
 
Nie wiem jak złapanie się za guzik, czy odpukanie w niemalowane ma się do występku przeciwko I przykazaniou. Większość ludzi nie tyle wierzy w zabobony co kieruje się zasadą, że owe czynności po prostu nie zaszkodzą nawet jeśli nie pomogą. Ciekawe, że nikt nić nie wspomniał o nie przechoodzeniu przez drabinę? Że względu na diabla? Co to dobry katolicki zabobon?

Równie dobrze możnaby zrezygnować z topienia Marzanny, Dyngusa, czy święta zmarłych - wszystkie te tradycje wywodzą się z praktyk niechrześcjańskich, więc w Waszym mniemaniu złych i wstyd ino przynoszących. Niekiedy spotyka się jeszcze we wsiach takie cuś , że po rozpaleniu ognia starsi ludzie się żegnają. Rodowód tego gestu jest stricte pogański bo poganie otaczali ogień czcią. Ucinać im łapki?

mam wrażenie, że większość katolików chciałaby udowodnić, że chrześjanami byli oni sami i ich przodkowie tuż po stworzeniu świata. Tymczasem chrzęsjanstwo mamy u nas od niecoo ponad 1000 lat. Gdy przyszło do nas (przyjęto je tu nie ze wzgledu na jakieś prawdy ewangeliczne, tylko była to decyzja stricte polityczna) mieliśmy już własną, ukształtowaną kulturę i obyczaje, owa garstka nieskażonych zabobonów i zwyczajów należy do naszego kulturowego dziedzctwa, część z nich zaadoptował i zmienił kościół (np.święto zmarłych , dożynki) . Dla Was wszystko co nie ma stempla: "kościół zezwolił" jest złem skażonym i najczystszym, więc w imię religii (ideologii) część z Was pluje na te okruchy tradycji naszych przodków. Smutne.

Jeżeli ktoś odpuka w niemalowane drewno to chyba Bozi korona z głowy nie spadnie. co?
04-09-2005 20:39
Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #34
 
semper_malus napisał(a):Ciekawe, że nikt nić nie wspomniał o nie przechoodzeniu przez drabinę?

Takiego zabobonu nie ma. Nikt jeszcze przez drabinę nie zdołał przejść, no chyba że jako duch :krzywy:

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
04-09-2005 20:44
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Aslan Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 494
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #35
 
semper_malus napisał(a):Niekiedy spotyka się jeszcze we wsiach takie cuś , że po rozpaleniu ognia starsi ludzie się żegnają. Rodowód tego gestu jest stricte pogański bo poganie otaczali ogień czcią. Ucinać im łapki?

ogień jest symbolem Ducha Św, więc przeżegnanie się niekoniecznie musi się wiązać z bałwochwalczym kultem ognia.


semper_malus napisał(a):Równie dobrze możnaby zrezygnować z topienia Marzanny, Dyngusa, czy święta zmarłych - wszystkie te tradycje wywodzą się z praktyk niechrześcjańskich, więc w Waszym mniemaniu złych i wstyd ino przynoszących.

mylisz smiesznie dwa pojęcia: tradycja i zabobon, mój drogi.
w zabobon się wierzy. wierzyć natomiast powinno się Bogu, nie przesądom.
tradycja to wyraz pewnego sentymentalizmu, nie jest w żadnym wypadku połączona z wiarą jako taką, nie mówię tu juz o wierze jako religii. nie wiem, w co wierzysz, gdy to pisz marzannę.... w to, ze wiosna przyszła?

dyngusa... tonący brzytwy się chwyta. widzisz, pomysl, zanim cos napiszesz. nie rzucaj tu przykładów z czapy, bo to nie jest forum dla ignorantów.
wytłumacz mi może, jak dyngus ma się do wiary w zabobony.
pozdarawiam!

Wydoby? mnie z do?u zag?ady
i z ka?u?y b?ota,
a stopy moje postawi? na skale
i umocni? moje kroki.
I w?o?y? w moje usta ?piew nowy,
pie?? dla naszego Boga.
Ps. 40
04-09-2005 20:49
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ddv Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,873
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #36
 
Semper !
Jest faktem, ze pomimo ponad tysiącletniej chrystianizacji naszego kraju wielu przesądów nie udało się wykorzenić.
Absurdem jest jednak mówienie o tym, ze to są "katolickie" przesądy - prawda jest taka, ze są to pozostałości po dawnych wierzeniach, których to - jak do tej pory nie udało się wykorzenić Smutny

Wiele dat świat zostało ustalonych w dniach świąt pogańskich z dość prostego powodu - Chrześcijanie byli przez kilkaset lat prześladowani i musieli dostosować daty najważniejszych świąt do dat świat pogańskich - i tak do tej pory pozostało.

Wreszcie - trzecia sprawa - podczas chrystianizacji charakter wielu świąt pogańskich został zmieniony na charakter czysto chrześcijański i włączony do kalendarza chrześcijańskiego.
Również z dość oczywistych powodów - święto zmarłych połączone zostało z modlitwą do Boga za dusze w czyśćcu cierpiące i w ten sposób pomagamy naszym zmarłym skrócić czas oczekiwania w czyśćcu.
Jak się to odbywało :coo:
Dla przykładu - takie święto jak np. "1 maja" zostało zmienione na charakter chrześcijański przez ustanowienie tego dnia świętem Józefa Robotnika i charakter święta czysto "laickiego" został zmieniony na chrześcijańską zadumę nad rolą i etosem pracy - jednym z najważniejszych "nurtów" nauczania Kościoła ...
Zatem - jest to sposób na Ewangelizację w ewolucyjny sposób - nie mający nic wspólnego z "przejmowaniem świąt pogańskich" - jak próbują to obecnie co niektórzy przedstawiać ...

"Chrześcijaństwo w żaden sposób nie sprzeciwia się racjonalnemu myśleniu.
Wręcz przeciwnie - jest dużą pomocą w racjonalnym poznawaniu świata"


Sancte Michael Archangele,
defende nos in praelio,
(...)
04-09-2005 21:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #37
 
ddv napisał(a):Chrześcijanie byli przez kilkaset lat prześladowani i musieli dostosować daty najważniejszych świąt do dat świat pogańskich

:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:

Akurat u nas chrześjanie raczej prześladowali pogan niż sami byli prześladowani!!!

ddv napisał(a):wielu przesądów nie udało się wykorzenić

Tak wiem. Mimo iż wiele krwi wsiąkło w ziemię po to by niektóre praktyki wykorzenić. Ja jednak nie widzę w owym "wykorzenianiu" nic a nic dobrego. Prześladowanie chrześjan to zbrodnia zło), prześladowanie niechrześcjan to ewangelizacja, czy "wykorzenianie" (same słodkie dobro).
To dobrze, że nie wszystko sczezło


ddv napisał(a):"przejmowaniem świąt pogańskich"


Właśnie przejmowanie - inaczej nie da się tego określić, bo najpierw byliśmy poganami, chrześjaństwo przyszło potem.

Aslan napisał(a):ogień jest symbolem Ducha Św, więc przeżegnanie się niekoniecznie musi się wiązać z bałwochwalczym kultem ognia.

Ale ogień czczono na długo przed tym nim ktoś usłyszał u nas o duchu św.
Offca napisał(a):Takiego zabobonu nie ma. Nikt jeszcze przez drabinę nie zdołał przejść, no chyba że jako duch


No owieczko, skoro czepias się semantyki- chodzo o przechodzeniu pod drabiną
Aslan napisał(a):mylisz smiesznie dwa pojęcia: tradycja i zabobon, mój drogi.
w zabobon się wierzy. wierzyć natomiast powinno się Bogu, nie przesądom.
.

Zabobon nie nierze się znikąd. Napisałem iż to że ludzie pukają czy zostają na kwadracie nie musi oznaczać, że wierzą w zabobon. Po prostu nawet jeśli nie pomoże- to nie zaszkodzi. Więc warto by wyluzować.
04-09-2005 21:23
Odpowiedz cytując ten post
Aslan Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 494
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #38
 
semper_malus napisał(a):Aslan napisał/a:
ogień jest symbolem Ducha Św, więc przeżegnanie się niekoniecznie musi się wiązać z bałwochwalczym kultem ognia.

[semper_malus]: Ale ogień czczono na długo przed tym nim ktoś usłyszał u nas o duchu św.

co nie znaczy, że jedno z drugim ma cos wspolnego. tak czy siak- gdy ludzie czynią znak krzyża- to dobrze. ja bardzo często czynię ten znak. z wiarą, a nie z przesądem.


semper_malus napisał(a):Zabobon nie nierze się znikąd. Napisałem iż to że ludzie pukają czy zostają na kwadracie nie musi oznaczać, że wierzą w zabobon. Po prostu nawet jeśli nie pomoże- to nie zaszkodzi. Więc warto by wyluzować.

nie rozumiem, co to za podejście- jeżeli nie pomoże, to nie zaszkodzi.... jeżeli nie pomoże, to po co czynić zabobon? mamy wierzyć tylko Bogu, nie zaś magicznej rzekomo mocy trzykrotnego splunięcia za lewe ramię.

Wydoby? mnie z do?u zag?ady
i z ka?u?y b?ota,
a stopy moje postawi? na skale
i umocni? moje kroki.
I w?o?y? w moje usta ?piew nowy,
pie?? dla naszego Boga.
Ps. 40
04-09-2005 21:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #39
 
Aslan napisał(a):mamy wierzyć tylko Bogu, nie zaś magicznej rzekomo mocy trzykrotnego splunięcia za lewe ramię.


Ja nie widzę między jednym a drugim specjalnie dużej różnicy. Każdy wierzy w to co chce. Jeśli ktoś uważa, że zwrócenie się do Boga pomoże- to dobrze, jeśli ktoś uważa, że spluniecie pomoże - drugie dobrze (chyba, że splunie na mnie).

Jedno tylko mnie martwi- to, że próbujesz narzucić kontrolę w wykonywaniu wszelakich gestów. Jeżeli splunięcie to taka straszna obraza boska to część ludzi może sobie pomyśleć, że lepiej spróbować z jakimś mniej drażliwym bogiem.

Aslan napisał(a):nie rozumiem, co to za podejście- jeżeli nie pomoże, to nie zaszkodzi....

To jak nie rozumiesz to nie pouczaj, przynajmniej dopóki nie zrozumiesz.
04-09-2005 21:36
Odpowiedz cytując ten post
Aslan Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 494
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #40
 
semper_malus napisał(a):Jedno tylko mnie martwi- to, że próbujesz narzucić kontrolę w wykonywaniu wszelakich gestów. Jeżeli splunięcie to taka straszna obraza boska to część ludzi może sobie pomyśleć, że lepiej spróbować z jakimś mniej drażliwym bogiem.

to niech sobie np. spróbują, mają wielu do wyboru. wielu jest pewnie bogów, ktorzy obiecują łatwe i przyjemne życie. mozna sobie iśc do sklepu dzisiaj i kupić paru bogów na zmianę, pod kolor do humoru.
IRONIA TO BYŁA JAKBYŚ SIE CZEPIAŁ.

jezeli spluniecie to obraza boska... nie osmieszaj sie czlowieku, jesli nie rozumiesz!
spluniecie to nie obraza boska, ale jezeli uwazasz, ze jesli spluniesz jak zobaczysz kota czarnego, to ci sie nic nie stanie, to to jest niezgodne z wiarą. przykro bardzo. Bóg daje ci taką tarczę od wszelkiego plugastwa, że mocna wiara w Niego da Ci więcej niż plucie prze z ramię.

poza tym: patrz na temat. to jest temat o ZABOBONACH WŚRÓD WIERZĄCYCH KATOLIKÓW.
ty, jeżeli za takowego sie nie uwazasz, to mozesz robic co chcesz w tej materii. pluć przez ramię, przechodzic na druga strone zamiast pod drabiną..... dopisz co tam chcesz do listy.
pozdrawiam.

Wydoby? mnie z do?u zag?ady
i z ka?u?y b?ota,
a stopy moje postawi? na skale
i umocni? moje kroki.
I w?o?y? w moje usta ?piew nowy,
pie?? dla naszego Boga.
Ps. 40
04-09-2005 22:02
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Andr2ej Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 365
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #41
Moje 3 grosze.
semper_malus napisał(a):Jeśli ktoś uważa, że zwrócenie się do Boga pomoże- to dobrze, jeśli ktoś uważa, że spluniecie pomoże - drugie dobrze
To mi przypomina takie powiedzenie
"Panu Bogu świeczkę a diabłu ogarek".
To takie zabezpieczanie się na wszystkie strony i na wszystkie sposoby.Człowiek powinnien być zabezpieczony TYLKO u Boga.
Aslan napisał(a):poza tym: patrz na temat. to jest temat o ZABOBONACH WŚRÓD WIERZĄCYCH KATOLIKÓW.
No właśnie. Katolicy zrozumieli o co chodzi a niekatolicy jak zwykle nie potrafią rozróżnić dobra od zła. :cry:

Bóg jest mi?o?ci?

Je?eli z?o nie jest napi?tnowane rozzuchwala si?.
04-09-2005 22:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #42
 
Andr2ej napisał(a):niekatolicy jak zwykle nie potrafią rozróżnić dobra od zła

Zupełnie jakby katolicy mnieli monopol na prawdę i na nadawaniu słowom znaczeń. Bo niekatolicy na niczym się nie znają , o niczym nie wiedzą- takie bezrozumne barachło.
:zmieszany:
04-09-2005 22:33
Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #43
 
semper_malus napisał(a):
Andr2ej napisał(a):niekatolicy jak zwykle nie potrafią rozróżnić dobra od zła

Zupełnie jakby katolicy mnieli monopol na prawdę i na nadawaniu słowom znaczeń. Bo niekatolicy na niczym się nie znają , o niczym nie wiedzą- takie bezrozumne barachło.
:zmieszany:

Nie wiem, o co Tobie chodzi z tym monopolem, bo głupota "mieszka " niezależnie od wyznania w człowieku. Ostatnio rozmawiałem z kumplem jak to wygląda na zachodzie u braci protestantów i okazało się, że tam ludek także wierzy w takie bzdury

[ Dodano: Pon 05 Wrz, 2005 12:38 ]
Aslan napisał(a):jezeli spluniecie to obraza boska... nie osmieszaj sie czlowieku, jesli nie rozumiesz!
spluniecie to nie obraza boska, ale jezeli uwazasz, ze jesli spluniesz jak zobaczysz kota czarnego, to ci sie nic nie stanie, to to jest niezgodne z wiarą. przykro bardzo. Bóg daje ci taką tarczę od wszelkiego plugastwa, że mocna wiara w Niego da Ci więcej niż plucie prze z ramię..

Po pierwsze chyba nie zrozumiałeś o co idzie sprawa, bo czemu ma służyć kiedy zobaczy się czarnego kota potrójne splunięcie przez lewe ramię?. Jeśli takie "magiczne" rytuały nie niosą w sobie żadnego zagrożenia, czy niebezpieczeństwa. Toś bracie nieco przesadził. Ponieważ - te wszystkie dziwne praktyki, są po to by zapewnić sobie pomyślność i ochronę, bliżej nie określonych bytów niebieskich.

Równie dobrze możesz dla jaj bawić się talerzykiem "rozmawiając" z duchami.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
05-09-2005 12:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #44
 
Sama walczę z problemem zabobonów u moich nastoletnich podopiecznych i przyjaciół, ale i u starszych. Najczęściej przez dobrotliwe wyśmianie, nie osoby, ale zwyczaju, sprowadzanie go do tego, czym właściwie jest: bzdurą.

Pierwszym krokiem było niszczenie poglądu "nie dziękować, bo zapeszysz". A ja zawsze mówiłam na głos, jak dziekuję, bo jestem wdzęczna za życzenia a w zbobony nie wierzę". I wystarczylo Uśmiech

Albo celowe podejście do czarnego kotka sąsiadów i wzięcie go na ręce, zamiast uciekać od biednego zwierzaka, który bawić się chciał "mrgreen:

Ale zacząć trzeba od dzieci: nie wpajać im zbdur, ewentualnie OD RAZU tłumaczyć, że to tylko tradycja a z wpływem na rzeczywistość nie ma nic wspólnego.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
05-09-2005 16:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Aslan Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 494
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #45
 
Wojtek37 napisał(a):Aslan napisał/a:

jezeli spluniecie to obraza boska... nie osmieszaj sie czlowieku, jesli nie rozumiesz!
spluniecie to nie obraza boska, ale jezeli uwazasz, ze jesli spluniesz jak zobaczysz kota czarnego, to ci sie nic nie stanie, to to jest niezgodne z wiarą. przykro bardzo. Bóg daje ci taką tarczę od wszelkiego plugastwa, że mocna wiara w Niego da Ci więcej niż plucie prze z ramię..


Po pierwsze chyba nie zrozumiałeś o co idzie sprawa, bo czemu ma służyć kiedy zobaczy się czarnego kota potrójne splunięcie przez lewe ramię?. Jeśli takie "magiczne" rytuały nie niosą w sobie żadnego zagrożenia, czy niebezpieczeństwa. Toś bracie nieco przesadził. Ponieważ - te wszystkie dziwne praktyki, są po to by zapewnić sobie pomyślność i ochronę, bliżej nie określonych bytów niebieskich.

Równie dobrze możesz dla jaj bawić się talerzykiem "rozmawiając" z duchami.

to Ty bracie chyba mnie nie zrozumiałeś :oops: sprawa idzie o to, żeby nie wierzyć w zbawczą moc takiego 'odczyniania' rzekomych uroków, które jakiś czarny kot może rzucić. powszechne jest to bardziej, niż Ci się wydaje.

napisałeś: "Jeśli takie "magiczne" rytuały nie niosą w sobie żadnego zagrożenia, czy niebezpieczeństwa"- jak to nie niosą??

przeczytaj jeszcze raz mój post.
to nie jest przesada, o czym napisałem.
z Bogiem, który jest naszą tarczą od wszelkich plugastw!!

Wydoby? mnie z do?u zag?ady
i z ka?u?y b?ota,
a stopy moje postawi? na skale
i umocni? moje kroki.
I w?o?y? w moje usta ?piew nowy,
pie?? dla naszego Boga.
Ps. 40
05-09-2005 20:45
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów