Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zabobony - czemu są obecne wśród "wierzących" kato
Autor Wiadomość
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #16
 
A co powiesz Gregoriano - na to, miałem kumpla, który ubzdurał sobie, że depcze krzyż, kiedy stąpa po płytach chodnikowych - dasz wiarę?.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
16-05-2005 18:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #17
 
ddv napisał(a):Nie znalazłem uzasadnienia w Savoir-vivre dla krzyzowania rąk przy powitaniu jako niegrzeczności (nie wiem, może nieuważnie czytałem ).
Jedyne znane mi natomiast uzasadnienie do takiego potępowania, to wiara, ze ten gest "przynosi nieszczescie".

To nie jest powód. Pewne znaki kultury możemy tworzyć sobie sami a wszystrko od razu nie musi być zabobonem.

Wojtek37 napisał(a):A co powiesz Gregoriano - na to, miałem kumpla, który ubzdurał sobie, że depcze krzyż, kiedy stąpa po płytach chodnikowych - dasz wiarę?.

No trudno, co zrobić..

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
16-05-2005 18:52
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #18
 
Gregoriano napisał(a):To nie jest powód. Pewne znaki kultury możemy tworzyć sobie sami a wszystrko od razu nie musi być zabobonem.

Ale czy się z tym zgadzasz, czy nie, niestety tak jest. A co gorsza sami nie zdajemy sobie sprawy z czego takie przesądy się biorą. Tak się składa, że to jest wynikiem tego, by się nie witać na "krzyż" A to właśnie "krzyż" jest tym pechowym znakiem - jak by się wydawało, bo co innego?.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
16-05-2005 20:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #19
 
Przecież witanie, czy nie na krzyż nie jest żadnym grzechem. Nie o tym mówimy przecież, lecz o pewnym mechaniżmie, który tkwi w nas jak oścień. Pwoeim więcej , znam kapłana, ktory powiedział, że na Mszy ślubnej małżonków nie będzie mówił o Krzyżu Jezusa Chrystusa. Ciekawe czemu - jak sądzisz?.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
16-05-2005 21:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #20
 
Oczywiście , zgadzam się z Tobą, ale zobobony zaciemniają ten obraz, nie sądzisz? O są przykładem, jakbyśmy nie wierzyli w Opatrzność Bożą i w Moc Jezusa Zmartwychwstałego nad nami grzesznikami.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
16-05-2005 21:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ajfen Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 284
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #21
 
Zabobonów jest dużo. Są głupie i bezsensowne. Podpadają pod bałwochwalstwo, ponieważ wskazują "los"/"fortunę"/"fatum", jako pana nad człowiekiem, a tak na prawdę jest nim Bóg.

Co zaś się tyczy argumentów na nieistnienie Boga, to są one bezcelowe. Jeśli chcesz, to podam Ci prosty, trzywyrazowy dowód na Jego istnienie. A to, że Jego nie da się zmierzyć, ani zważyć? Miłości też nie da się zmierzyć, a jednak istnieje.

Przez u?miech do Boga :-):-):-) <><
31-08-2005 21:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Andr2ej Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 365
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #22
Reanimowany Temat Zabobonu
Przyznam się że przed nawróceniem zabobony traktowałem jako coś oczywistego. Poprostu od dziecka człowiek się tego uczył i uznawał to za prawdę.

Dopiero po nawróceniu zobaczyłem jakie to jest śmieszne. Jeżeli ktoś w życiu nie ma pełnego oparcia w Bogu to wymyśla sobie takie przesądy aby zapewnić sobie pomyślość. Zasada jest prosta. Łapie za guzik - będę miał szczęście. Kiedy czarny kot przebiegnie mi drogę będę miał pecha. Ale mogę iść inną drogą i pech mnie ominie. Dla człowieka wierzącego nie istnieje coś takiego jak szczęście i pech. Liczy się tylko Bóg i Jego Święta Wola.

W życiu spotykam wielu ludzi wierzących, (awet będących blisko kościoła), którzy wierzą w przesądy. Kiedy im tłumacze że to zabobon i grzech oni udowadnieją mi ile to razy im się to sprawdziło i wolą dmuchać na zimne.

Z tym krzyżowaniem rąk to poprostu plaga. Wielu może wydawać się że to wbrew savoir-vivre ale to nie prawda. Poprostu ludzie mają to tak głęboko wpojone że sami cofają rękę gdy następuje krzyżowanie. Boją się że tak się nie powinno robić bo to przynosi pecha. Najśmieszniejsze jest w kościele gdy trzeba sobie przekazać znak pokoju i następują te krzyżowania.

Mam przełożonego w pracy, który unika witania się w progu i z pełną powagą w głosie unika takich sytuacji bo się boi że spotka go coś złego z tego tytułu.Moim zdaniem zbobon jest grzechem jeżli naprawdę wierzymy że coś może nam załatić pomyślność a coś innego pecha. To tak jakbyśmy diabła ciągneli za ogon. :hahaha:

A do listy pechowych zabobonów dorzucę taki - ponoć młodej parze nie wolno dawać na prezent krzyża bo będą mieli krzyż (niedole) w rodzinie.:hahaha: najgorsze że wszyscy tego przestzregają. :shock:

Bóg jest mi?o?ci?

Je?eli z?o nie jest napi?tnowane rozzuchwala si?.
31-08-2005 23:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #23
 
Kochani, ale powiedzcie skąd to się mogło wziąć, i jak to możliwe, że katolicy czemuś takiemu hołdują?. Ja rozumiem protestantów, kiedy się z nas nabijają, bo dla mnie nie ma na to żadnego usprawiedliwienia. Ale czemuż na Boga tak to pogaństwo w narodzie, niby pobożnym siedzi?.

Powiem więcej nigdy nie słyszałem kazania kapłana na ten temat, a szkoda.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
02-09-2005 10:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #24
 
Wojtku myślę, że protestanci także sie na to nabierają. Zabobony nie są nam obce.

Nie wiem od kogo się to rozpoczeło. Wiem, że jako mały chlopieć także łapałem za guzik, czy tez w aucie ostrzegałem ojca jak przebiegl nam czarny kot.
Teraz juz tego nie robię.
Pełno jest tgo w gazetach. jakiś talizmanów na szczęśćie, wróżb itd.
Świat reklamuje to i chyba ciężko uciec od tego.
02-09-2005 12:00
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Andr2ej Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 365
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #25
Zabobon
Masz rację Daidoss. Poprostu "świat" promuje swoją filozofie życia opartą na zupełnie kimś innym. Ludzie (bez Boga) nie potrafią rozróżnić co jest prawda a co fałsz.

Wojtek37 napisał(a):...powiedzcie skąd to się mogło wziąć
Przed nawróceniem zabobony traktowałem jako coś oczywistego. Wierzyłem że to prawda. Poprostu od dziecka mi to wajano.Dopiero po nawróceniu zobaczyłem jaka jest prawda i że to grzech.

Wojtek37 napisał(a):...nigdy nie słyszałem kazania kapłana na ten temat.
Ja natomiast trafiłem kiedyś na ciekawą audycję na ten temata w Radiu Maryja. Otworzyła mi oczy na te sprawy i dziś jestem mądrzejszy o tę wiedze. Uśmiech

Bóg jest mi?o?ci?

Je?eli z?o nie jest napi?tnowane rozzuchwala si?.
02-09-2005 12:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #26
 
Wiecie, znałem kilku protestantów - lecz oni śmiali się z nas katolików, że takimi ignorantami jesteśmy. Oni mimo młodego wieku już wiedziel, to co ja odkryłem póżniej. Myślę że Oni bardziej byli wyedukowani religijnie.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
02-09-2005 17:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #27
 
Wiesz co ja się za guziki łapałem gdzieś w podstawówce i nie wierze, że protestanckie dzieci tego by nie robiły... dla nich liczy sie zabawa. Potem jeśli ich ktoś poprowadzi to nbapewno tego robić nie będa ale to tak samo jak my. Jak mi powiedziani, że nie to wiedziałem, że nie. Gorzej jak komoś nie zależy.
02-09-2005 18:25
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #28
 
Daidoss napisał(a):Wiesz co ja się za guziki łapałem gdzieś w podstawówce i nie wierze, że protestanckie dzieci tego by nie robiły... dla nich liczy sie zabawa.

Nie znałem żadnego takiego co się za guziki tak jak ja łapał

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
02-09-2005 19:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Andr2ej Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 365
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #29
Walka z zabobonem.
Jak walczyć z zabobonem ? Może trzeba prowokować takie osoby by zastanowiły się nad swoim zachowaniem ? :coo:
Np. Gdy ktoś unika witania w progu. Niejako wymuszać na nim takie powitanie tłumacząc mu przekornie że dla mnie przynosi on szczęście.Albo

Gdy ktoś unika krzyżowania rąk, mimo wszystko krzyżować je tłumaczą że krzyż przypomina ofiarę Chrystusa i że dla mnie to dobry znak.

Zauważyłem że zwykłe tłumaczenie nie wystarcza.Trzeba w jakiś sposób ośmieszać [Obrazek: Frajer.gif]zabobon nie szydząc i mając wciąż szacunek do człowieka. Jakie macie inne pomysły na walkę z zabobonem ?

Bóg jest mi?o?ci?

Je?eli z?o nie jest napi?tnowane rozzuchwala si?.
03-09-2005 11:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #30
 
Jak dla mnie zabobony biorą się z niefrasobliwości oraz znikomej wiedzy biblijnej, jak i religijnej. To jajjaskrawszy obraz ciemnoty u rzekomego wierzącego, wróżnych bożków człowieka.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
03-09-2005 11:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów