zezwolenia z sanepidu

[TOMASZ32-SANCTI]

PS napisał(a):Chorowałem wielokrotnie. Nie wiem, czy zostałem zarażany w kościele, ale jako ciekawostkę dodam, że w ostatnich latach nie maczam tam palców i choruję znacznie rzadziej \/

W to akurat wątpię. Myślę, że chorujesz nadal, tylko nie widzisz swojej choroby. Ta choroba nazywa się "alergią kościelną". Masz po prostu jakiś uraz względem Kościoła i ot to cała twoja choroba. Niby wydaje się z boku nie groźna, ale tak naprawde może szkodzić wielu ludziom z twojego otoczenia.
Mamy na to bardzo dobre lekarstwo : MODLITWĘ.

PS napisał(a):Naprawdę uważacie, że zazwyczaj mniej-niż pół litrowy zbiornik wody, w którym macza / obmywa sobie palce kilkaset ludzi, jest higieniczny, czy tylko tak się spieracie dla zasady?

Tak uważamy. Bardziej jest higieniczny zbiornik z wodą święcona w Kościołach niż seks z wieloma partnerkam czy w przypadku związków homosekusalnych - z partnerami. Bardziej jest też higieniczny niż seks żywcem wzorowany na scenach z filmów pornograficznych. Mam wymieniać dalej? :roll:

Wątpię więc aby ktokolwiek, kto macza palce w takim zbiorniku z wodą święcona nabawił sie jakies choroby. Prędzej nabawi sie jej nie chodząc do Kościoła, co nie oznacza, że ci, którzy chodzą do Kościoła to są zdrowi i nie chorują. Ale są to choroby naturalne, niektóre nawet nie zalezne od samego człowieka, ale na takie same choroby choruja też ci, którzy do Kościoła nie chodzą.

Tak więc nie wymyślaj takich pierdół, gdyz mijają sie one z prawdą. Lepiej się pomodlij, abyś rzeczywiście zobaczył co a może bardziej kto daje ci zdrowie, abyś zobaczył od kogo jest ono zależne.