sant napisał(a):Nie wiem z czego wynika taki wniosek
Bo mnie źle zrozumiałeś. W zdaniu..
Kod:
No jasne ale jak sam wiesz wychodzi różnie..
.. miałem na myśli grzeszną (upadłą) naturę człowieka. Czyli staram się ale upadki zdarzają mi się jak każdemu stąd moje zdziwienie gdy napisałeś..
Kod:
Hmm- skąd wiesz, że ja wiem?
.. odebrałem to jako: "nie grzeszę".
sant napisał(a):ja się pytam, czy to przyjęcie intelektem ma przełożenie na twoje życie, wybory i zachowania?
Może tak odpowiem: jak u każdego poprzez tą grzeszność o której w kółko piszę - różnie z tym jest. Ale na pewno nawrócenie i radykalne podążanie w tym kierunku ma w jakiś stopniu przełożenie na moje życie: regularne sakramenty, branie dekalogu pod uwagę przy każdej decyzji, dużo modlitwy itp. Nic ponad przeciętność jest jednak na pewno inaczej niż było dawniej.
sant napisał(a):Bo jeśli dla ciebie chrześcijaństwo jest ciężarem
Ciężarem jest dla mnie moja wszelka niedoskonałość (zaprzeczenia miłości - grzechy), życie Katolika w mojej ocenie na pewno może wyglądać lepiej. Gdy zgrzeszy ateista ma to w głębokim poważaniu, świadomy Katolik raczej się z tym męczy..