Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
..:: WIOSKA HARE KRYSZNY ::..
Autor Wiadomość
tendencja Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 467
Dołączył: Oct 2005
Reputacja: 0
Post: #121
 
Kula napisał(a):twoja niewiedza w tym temacie jest naprawde zenujaca... moze zdejmij ten moherowy berecik, bo chyba ci za mocno sciska czaszke...
Hej po co takie teksty przecież to do niczego nie prowadzi...Powiedz co Ci nie pasuje konkretnie, a nie obrażaj kogoś!

"Gdy cz?owiek wolny ponosi pora?k?, to nikogo za to nie wini" Josif Brodski
25-04-2006 19:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #122
 
tendencja napisał(a):
Kula napisał(a):twoja niewiedza w tym temacie jest naprawde zenujaca... moze zdejmij ten moherowy berecik, bo chyba ci za mocno sciska czaszke...
Hej po co takie teksty przecież to do niczego nie prowadzi...Powiedz co Ci nie pasuje konkretnie, a nie obrażaj kogoś!
Ile razy można normalnemu człowiekowi coś tłumaczyć?
25-04-2006 20:06
Odpowiedz cytując ten post
Paul Teutul Sr. Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 17
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #123
 
Leszek napisał(a):Kolejny "dyskutant", który z braku argumentów atakuje ad personam.

Może dlatego że problemem w tej dyskusji nie jest argumentacja bądź jej brak tylko własnie twoja "personalna", odporna na argumentację mentalność. Natomiast sama "dyskusja" polega na wysuwaniu i zbijaniu argumentów, a nastepnie poźniej formułowaniu wniosków. Ty wysuwasz wnioski na poczatku a wymiana argumentów cie nie interesuje - luz, jeżeli o mnie chodzi możesz nawet uważać że Bóg w hinduiźmie jest wielkim polem rzeżuchy polanym majonezem Hellmans.
PS. Bardzo nie podoba mi sie to co napisał Kula, uwazam ze zupełnie niepotrzebnie. Ale nie odbieram tego jako argument ad personam, raczej jako wniosek ad personam.

Tendencja napisał(a):Czyżbyś nie rozumiał podtekstów Kafki...?
Nie wiem. Może właśnie okazuje się że nie całkiem?
Ale na pewno wiem że rzeczywistość przerosła wizje Kafki znacznie bardziej niz wizje Verne'a.
25-04-2006 20:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #124
 
atak personalny? moze raczej chec obudzenia kogos ze snu... nawet bardzo pobiezne uzycie internetowej wyszukiwarki bardzo by sie przydalo osobom ktore uwazaja ze wiedza juz wszystko o naszej tradycji w oparciu o zrodla typu sekty.com :roll:

dla tych co nie lubia sie przemeczac:

http://en.wikipedia.org/wiki/Vaishnavism
http://www.experiencefestival.com/a/Vais...m/id/62657
http://www.religionfacts.com/hinduism/se...navism.htm

"The distinctive religious belief of Vaishnavism is its emphasis on God as a personal being; i.e., someone you can know and have a relationship with. Vaishnavas often identify six qualities of God: all knowledge, all power, supreme majesty, supreme strength, unlimited energy and total self-sufficiency. One popular name for God among Vaishnavites is an ancient name from the Vedas: Purushottama, "the Supreme Person." " (cytat z tego ostatniego linka)

Jednym ze starozytnych imion Boga w Wedach jest Purushottama, czyli "Najwyzsza Osoba"

wystarczy, czy cytowac dalej?
25-04-2006 21:06
Odpowiedz cytując ten post
Leszek Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 277
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #125
 
Le Brahman est le Soi suprême de l'Hindouisme. Il ne peut se définir qu'en énonçant ce qu'Il n'est pas (neti-neti). Brahman (au mieux) est décrit comme qui la réalité infinie, omnipresent, omnipotent, incorporelle, transcedent et immanente qui est la base divine de tout l'existence. Il est grammaticalement neutre, mais peut être exceptionnellement traité comme masculin. Il est vérité infinie, conscience infinie et bonheur infini. Dans les Vedas, Brahman existe depuis toujours et existera à jamais. Il est en toute chose mais transcende toute chose, il est la source divine de toute Vie. C'est l'Absolu divin : tous les dieux de la religion hindoue ne sont que des facettes, des incarnations de Brahman.
25-04-2006 21:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #126
 
OK, skończcie proszę popisywanie sie a lingwistycznie zabłyszczcie sobie na PW :/

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
25-04-2006 21:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #127
 
Nasza tradycja to wisznuizm, jeden z glownych nurtow hinduizmu. Leszku, skoro potrafiles znalezc cos po francusku na haslo hinduizm, poszukaj teraz czegos o wisznuizmie... najlepiej w kontekscie ktory cie (chyba?) interesuje: personalizmu koncepcji Boga.

[ Dodano: Wto 25 Kwi, 2006 22:02 ]
Annnika napisał(a):OK, skończcie proszę popisywanie sie a lingwistycznie zabłyszczcie sobie na PW :/

a wiec dla zmiany tematu:

Wiele nowych ruchow czy grup religijnych jest okreslanych przez istniejace spoleczenstwo mianem "sekty" (cokolwiek by sie nie krylo pod tym terminem). Uczniowie Jezusa z Nazaretu tak wlasnie byli postrzegani przez Zydow i Rzymian na poczatku swego istnienia.

Jakie warunki musi spelniac nowy ruch religijny aby przestac byc ta nieszczesna "sekta" w oczach przedstawicieli zadomowionych grup religijnych?

Skoro sekty to taki problem (problem spoleczny? religijny?) to byc moze warto sie zastanowic czy poza rozwiazaniami typu Inkwizycja, sa jeszcze jakies inne podejscia?

A moze po prostu sekty to zwykla konkurencja dla dominujacej religii? Konkurencja o pieniazki na tacy, konkurencja o wplywy spoleczne i polityczne? A moze takze konkurencja duchowa? No ale to brzmi wrecz nobilitujaco dla takiej sekty...

Moze chodzi o to ze "szkodliwosc" sekt to sam fakt ich konkurencyjnego istnienia? I wtedy, bez wzgledu na to co ta sekta robi (albo czego nie robi), to i tak pozostaje ona w oczach dominujacej religii tylko i wylacznie "niebezpieczna sekta"?

Kiedys Zydzi przechodzac kolo Kosciola pluli pogardliwie (choc zwykle ukradkiem) na ziemie... niektorzy z nich robia to do dzisiaj, szczegolnie w Izraelu... w ich oczach KK to ciagle tylko "sekta niejakiego Joshua, zdrajcy jedynej prawdziwej religii Mojrzeszowej"... Prawda ze to bardzo smutne podejscie? 2000 lat wlasnej historii, a mimo to sa ludzie ktorzy traktuja nas jak dopust Bozy...

Jak to wiec jest z tymi sektami?
25-04-2006 21:59
Odpowiedz cytując ten post
tendencja Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 467
Dołączył: Oct 2005
Reputacja: 0
Post: #128
 
DARTH_HELMUTH napisał(a):Tak, wiara na tym m.in polega.
DARTH_HELMUTH napisał/a:
tendencja napisał/a:
Członkowie grupy posługują się żargonem i terminami, których nie znasz, np.: "kompleks Kaina i Abla", "szaraki", "prospekt i aplain" itp. PRAWDA

Przykład? Jeżeli czegos nie rozumiesz zawsze mozesz zapytać!Nie posługujemy sie tekstami po to by ktoś ich nie rozumiał!!!

OK. Co to jest: kerygmat, misterium, zbawienie, tajemnica wiary, plan boży, boże miłosierdzie.......?
KERYGMAT-Grecki rzeczownik kerygma ma znaczenie "głoszenie, ogłaszanie". Żeby nie pisać tu elaboratów,to tak najkrócej:orędzie o smierci i mzrtwychwstaniu Jezusa i o znaczeniu tych wydarzeń, głószone jako Dobra Nowina i apel o nawrócenie.
MiSTERIUM PASCHALNE (bo o takie Ci pewnie chodzi)-oznacza, a raczej obejmuje czyny zbawcze Jezusa, ustanowienie eucharystii, mękę, śmierć i zmartwychwstanie.
ZBAWIENIE-znacza akt wybawienia przez Boga, przy czym w Starym Testamencie oznaczało ono nie tylko wybawienie duchowe, ale również dzieło zbawienia przez uwolnienie Izraelitów z niewoli egipskiej.W chrześcijaństwie, zbawienie jako akt Boga skutkuje w np. takich dziedzinach jak dziedzinach:
1. Uwolnienie od skutków popełnionych grzechów(np. od choroby)
2. Uwolnienie od władzy grzechu nad człowiekiem (np. od związania nałogiem)
3. Otrzymanie życia wiecznego
Co szczególnie istotne w wierze chrześcijańskiej, zbawienie jest darmo i z łaski.
TAJEMNICA WIARY-Chrystus umarł Chrystus zmartwychwstał Chrystus powróci
PLAN BOŻY-"Pierwszy element Bożego planu. Bóg z miłości DAŁ SYNA. Dał Syna ludzkości, każdemu człowiekowi. Musimy powiedzieć więcej: dał Syna mnie; ze wszystkimi konsekwencjami tej miłości. To znaczy, że Syn staje się moją własnością, jest darem Ojca dla mnie, ja mogę Nim dysponować. Sformułowanie takie wydaje się szokujące, ale zrozumiemy je w tym właśnie sensie, gdy zauważamy w Ewangelii oddanie Jezusa wobec konkretnych ludzi, nawet tych, dla których stał się igraszką, aż do śmierci.Drugi element Bożego planu. Z czym przychodzi Syn? "aby każdy miał życie wieczne". To zaproszenie do życia wiecznego tak samo dotyczy nie tylko ludzkości, ale konkretnej osoby, mnie. To ja mam życie wieczne, czyli życie samego Boga, więź z Nim, przyjaźń z Chrystusem, zbawienie.To jest podstawowy wspaniały plan Boży, dobry zamiar, moje pierwsze powołanie.Trzeci element Bożego planu. Z dotychczasowymi łączą się wszystkie inne dary nadprzyrodzone potrzebne do realizacji tego powołania. Skoro Bóg dał aż tyle, aż Syna, aż życie wieczne, to na pewno nie odmówi darów potrzebnych na drodze do życia wiecznego, np. łask aktualnych, natchnień, darów Ducha Świętego.Czwarty element to szczegółowy plan Boży dla mnie, czyli droga realizacji tego wszystkiego o czym mówiliśmy dotąd. Bóg wpisuje to wszystko w moje możliwości, także te naturalne, w uzdolnienia, upodobania, okoliczności życia, tworząc w ten sposób plan dla konkretnej osoby. Wtedy każda chwila staje się dla człowieka wezwaniem do twórczego działania, inspiracją do tworzenia "mojej drogi", a nie tylko wypełnienia programu.Naszą odpowiedzią na tak pojmowany plan Boży będzie postawa zaufania Bogu; On przecież pragnie twojego szczęścia, ma wobec ciebie dobre zamiary"Ks. Zbigniew Sujkowski
BOŻE MIŁOSIERDZIE-Bóg wybaczy człowiekowi każdy grzech, jeżeli tylko prawdziwie przyzna On się do winy i będzie załował,no i postanowi poprawę!
Myslę,ze doskonale wiedziałeś jak wytłumaczyć te pojęcia.Czy się mylę?Poza tym jak widzisz zawsze możesz zapytać, a nie tak jak zasugerowałeś,że pewnych pytań nie można zadawać w KK, bo i tak nie uzyska się na nie klarownych odpowiedzie(wiem pewnie to nie o takie pyt. chodziło-ale pytaj o co chcesz-mysle,ze na tym forum są kompetetni ludzie,którzy bedą potrafili ci odpowiedzieć)!PozdrawiamUśmiech

"Gdy cz?owiek wolny ponosi pora?k?, to nikogo za to nie wini" Josif Brodski
26-04-2006 09:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #129
 
No tak, przecież DARTHowi chodziło o wyjaśnienie terminów, a nie o zwrócenie uwagi, że katolicyzm używa specyficznego, niezrozumiałego dla osoby z zewnątrz jezyka i terminologii, co wg niego samego jest cechą sekty. :mrgreen: :roll:
26-04-2006 12:25
Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #130
 
tendencja napisał(a):Myslę,ze doskonale wiedziałeś jak wytłumaczyć te pojęcia.Czy się mylę?Poza tym jak widzisz zawsze możesz zapytać, a nie tak jak zasugerowałeś,że pewnych pytań nie można zadawać w KK, bo i tak nie uzyska się na nie klarownych odpowiedzie(wiem pewnie to nie o takie pyt. chodziło-ale pytaj o co chcesz-mysle,ze na tym forum są kompetetni ludzie,którzy bedą potrafili ci odpowiedzieć)!PozdrawiamUśmiech
Tendencjo! źle myślałaś. DLaczego sądzisz, że znam doskonale te zagadnienia, a jeno "podpuchę" puszczam?
Jeśli chodzi o "kerygmat" - nie miałem zielonego pojęcia i słowo to poznałem dopiero będąc na tym forum.
Co do innych - ciągle się je słyszy ale ja osobiście miałem bardzo mgliste pojęcie o takim np "zbawieniu", czy "misterium". Na lekcjach religii (jak jeszcze chodziłem) poznawaliśmy jedynie suche definicje, które nic nie wyjaśniały a jeszcze przeciwnie - bardziej motały nam, dzieciakom w głowch.
A pewnych pytań nie można, albo raczej nie wypada zadawać w środowisku ludzi związanych z kościołem. Np klasyka klasyk - "Skąd się wzięły wody nad któymi unosił się duch boży?"

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
27-04-2006 10:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
tendencja Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 467
Dołączył: Oct 2005
Reputacja: 0
Post: #131
 
DARTH_HELMUTH napisał(a):Tendencjo! źle myślałaś. DLaczego sądzisz, że znam doskonale te zagadnienia, a jeno "podpuchę" puszczam?
Sorki, nie wiem czemu tak napisałam. Jasne,ze miałeś prawo nie wiedzieć,czy miec mgliste pojecie. Chyba miałam niezadobry dzień:)Kobiety tak mają czasamiSmutny przepraszam!PozdrawiamUśmiech

"Gdy cz?owiek wolny ponosi pora?k?, to nikogo za to nie wini" Josif Brodski
27-04-2006 21:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów