Właśnie zaczałem przeglądać
Protestanckie aksjomaty, które napisał Jacek Śiecki. Chciałbym zacytować sam jego wstęp:
Cytat:Uświadomiłem sobie jak trudny jest dialog ekumeniczny z naszymi bracmi odłączonymi ! Oni rzeczywiście zyją w "innej czasoprzestrzeni", dla nich te same słowa znaczą niekiedy zupełnie coś innego !
IMHO całe niebezpieczeństwo "4ch prawd" to przemycanie niekatolickiej wizji zbawienia przez subtelna zamianę sensu takich pojęc jak grzech, zastępstwo Chrystusa, uznanie Panem itd. To moze się dokonywać bardzo subtelnie i w bardzo katolickiej oprawie, ale w pewnym momencie "rybka moze chwycić haczyk" protestanckiej logiki zbawienia i wtedy może być za późno !
Przyznam szczerze,że całkiem niedawno dowiedziałem sie, że podczas zeszłorocznej ewangelizacji Przystanka Jezus na której miałem przyjemnośc być, była przeprowadzana ewangelizacja ekumeniczna. Właśnie jesli to tak naprawdę można nazwać.
Zastanawia mnie czy ta ewangelizacja jest napewno ekumeniczna... :roll:
Czytajac zacytowane słowa Jacka nasówa sie mi pytanie. Czy tegoroczna ewangelizacja na Przystnku Jezus, która zapewne znów bedzie miała charakter ekumeniczny jest dobra.
Kim jest "Ruch Nowego Życia" :?: Czy to wspólnota protestancka :?: Czy to jest juz osobny kościół protestancki :?: A może ruch całkiem odłonczony :?: :roll:
Przyznam, że nie podoba mi się to. Nie podoba mi sie, że katolicy są uczeni na polu jak ewangelizować. I nie to mi sie podoba, że są uczeni jak ewangelizowac, ale to, że nie sa uczeni jak ewangelizowac po katolicku.
Przecież ten pan co jest z Ruchu Nowego Życia nic nie powie nam o chociażby eucharystji. Osoba uczona przez niego bedzie ewangelizować jak protestant. CZy tez jak członek tego ruchu.
To mi sie nie podoba na Przystnaku Jezus. Że włąściwie osoby bez Kursu "Paweł" nie maja właściwie wyboru, jak chocby siedzieć i słuchać wykładów tego pana.