Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Głoszenie Dobrej Nowiny - czy moralizowanie ?.
Autor Wiadomość
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #8
 
Shou napisał(a):Nie bo dziś i tak nikt już nikogo nie słucha robiąc swoje.
To po co moralizujesz?
Wiesz co shou- Jak sie słucha ciebie, to doprawdy moża stracić wiarę - przecież z tego co piszesz można wywnioskować, że Jezus ze swoimi ideami i tym co zrobił - jest bankrutem. Jezus wzywa -" Idźcie na cały świat i nauczajcie....."- a ty twierdzisz -"Przecież i tak dzisiaj nikt nie słucha robiąc swoje" - Ty tak twierdzisz, bo masz jakieś doświadczenia w tym kierunku, i dalej moralizujesz. A może twoje podejście jest niesłuszne? Tzn twój sposób głoszenia i oglądu świata?
Ja mam inny ogląd i inny sposób głoszenia - o czym wyżej pisałem i muszę ci powiedzieć, że mam diametralnie róźne od twojego doswiadczenie: Ludzie słuchają i to z otwartymi ustami, I są posłuszni. I są owoce owego posłuszeństwa temu co usłyszeli.
Ale, żeby słuchac, trzeba najpierw uznać, że ten co mówi (głosi) może coś powiedzieć istotnego dla mojego życia. Trzeba sie upokorzyć, uznać, że sie dużo nie wie, a do tego trzeba pokory. Ale ja nigdy nie miałem odwagi moralizowac, bo nie czułem sie lepszy od innych. wręcz odwrotnie. Dlatego mogłem tylko i wyłącznie głosić to czego doświadczyłem: że Bóg mnie kocha, bez wzgledu na moje grzechy (a może właśnie z ich powodu), że znalazł sposób żebym nie cierpiał, że pokonał dla mnie śmierć i dla mnie zmartwychwstał, i że dał mi swego Ducha bym mógł to mówić, odwagę bym mógł o tym mówić. O tym jak w moim zyciu objawiła się Jego Chwała, Jak przezwyciężył moje śmierci, które mu oddałem w sakramencie pojednanie, po to by On wziął je na siebie i w ten sposób mnie wyzwolił. O tym że to ukojenie odnalazłem właśnie w Kościele, do którego On mnie przyprowadził, gdy znalazł mnie pokrwawionego i porzucenego przez wszystkich (jak mówi prorok Ozeasz) I mimo że ciągle Go zdradzałem i zdradzam z innymi bogami, To On jest wierny swojej obietnicy i realizuje ją we mnie. A skoro mi pomaga, to przecież tobie również. I niczego nie wymagał o de mnie, tylko tyle bym uwierzył w to że On jest w stanie mi pomóc. Bym przyjął Jego Miłość. I skoro we mnie to sie spełniło, to czemu ma się nie spełnić w tobie?
I muszę ci powiedzieć, że ludzie naprawdę tego słuchają. Ale nigdy nie ośmieliłem sie kogoś upominać. Dlaczego? Bo upominanie i moralizowanie z natury rzeczy zakłada wyższość tego co upomina nad upominającym. I dlatego nikt tego nie słucha. Bo nikt nie lubi być poniżany.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
05-01-2011 09:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
[] - omyk - 03-01-2011, 18:33
[] - Sant - 04-01-2011, 09:58
[] - Shou - 04-01-2011, 20:38
[] - Wojtek37 - 04-01-2011, 20:43
[] - Shou - 04-01-2011, 21:42
[] - TOMASZ32-SANCTI - 05-01-2011, 02:19
[] - Sant - 05-01-2011 09:53
[] - Shou - 05-01-2011, 21:54
[] - Wojtek37 - 05-01-2011, 22:38
[] - Shou - 05-01-2011, 23:07
[] - TOMASZ32-SANCTI - 06-01-2011, 02:06
[] - Wojtek37 - 06-01-2011, 09:25
[] - M. Ink. * - 06-01-2011, 17:55
[] - TOMASZ32-SANCTI - 07-01-2011, 12:17
[] - Shou - 07-01-2011, 14:55
[] - Sant - 07-01-2011, 15:20
[] - Shou - 07-01-2011, 15:25
[] - Sant - 07-01-2011, 15:33
[] - Wojtek37 - 07-01-2011, 17:30
[] - Shou - 07-01-2011, 21:05
[] - Wojtek37 - 07-01-2011, 23:10
[] - M. Ink. * - 07-01-2011, 23:41
[] - Annnika - 08-01-2011, 01:49
[] - TOMASZ32-SANCTI - 08-01-2011, 14:56
[] - Scott - 09-01-2011, 11:17
[] - M. Ink. * - 09-01-2011, 14:50
[] - Scott - 09-01-2011, 15:36
[] - M. Ink. * - 09-01-2011, 16:13
[] - Annnika - 09-01-2011, 22:19
[] - Sant - 10-01-2011, 13:45
[] - Wojtek37 - 10-01-2011, 21:41

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów