Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy

[Annnika]

Mój mąż uczy się weekendowo z gościem, który jest konserwatorem tego sprzętu na nasze województwo. Dopóki aparat chodzi, jest ok, ale jak się popsuje to nieraz i 2-3 lata stoi, bo sprowadzenie części z USA dajmy na to przekracza możliwości szpitala, podczas gdy sprzęt minimalnie tylko droższy konserwuje się w Niemczech czy Czechach.

Druga kwestia to finansowanie Woodstocku z kasy zebranej teraz. Argument, że to przecież impreza nagradzająca dla wolontariuszy nie przekonuje mnie nijak. Jasne, najwięcej skorzystają wszelkie dzieciaki do lat 16-stu, babcie wrzucające swój wdowi grosz ewentualnie kwestujące z ramienia kółek wolontariatu, różańcowych itp - bo sporo puszek obstawiają wspólnoty.

Jak ktoś chce sobie taki festiwal organizować - nie moja broszka, jestem za czy przeciw PW nie ma znaczenia, niech sobie ktoś sponsorów szuka i wtedy imprezę organizuje.

Jestem za tego typu akcjami, ale ta mnie stopniowo zniesmacza, aczkolwiek fakt faktem, że dużo daje. Ale mogłaby dawać"owocniej"

Pomijam inny bolący mnie fakt, że zbieramy na protezy, na sprzęt, na leki, a nasze podatki idą na budowę super wypasionych siedzib NFZ i na wypłaty dla mnóstwa nierobów tamże :/