Maria napisał(a):przy czym nie piszę tutaj o tych parach które idą do ślubu dla tradycji
Jeśli idzie się do ślubu dla tradycji to lepiej się zastanowić nad tym, czy to ma wogóle sens. Związek małżeński to zbyt poważna rzeczywistość i takie podchodzenie do ślubu jest według mnie bez wartości, i bez sensu a skutki tego są takie, że jest to związek często martwy, bez życia. Stając na poważnie przed taką rzeczywistością możemy dobrze się do tej rzeczywistości przygotować a im bardziej nam na tym zależy tym bardziej będziemy się starać, aby się do tak ważnej rzeczywistości przygotować jak najlepiej, jak najdokładniej. Jednak mimo najlepszych kursów zawsze będziemy nie doszkoleni, gdyż człowiek wiele sie uczy w praktyce, w codziennym życiu. Ważne jest jednak aby zrozumieć przed czym tak naprawdę stajemy, jaka odpowiedzialność się z tym wiąże i co robić, gdy wejdziemy na drogę wyboistą, pełna trudności, przeszkód, problemów, gdzie szukać pomocy?, jak unikać sytuacji, które mogą doprowadzić do rozpadu związku małżeńskiego? Jest teraz tak wiele materiałów na temat zycia rodzinnego, są specjalne poradnie przy parafiach, gdzie można skorzystać z pomocy.
Im więcej czasu poświęcimy na takie szkolenie, takie kursy tym lepiej będzie funkcjonował związek. Oczywiście człowiek uczy sie przez całe życie, ale podstawy i wszelkie informacje, które mogą pomóc umocnić związek, są jak najbardziej wskazane i warto zadbać o jak najlepszy kurs. Często więcej czasu sie traci na jakieś bzdety, które człowikeowi nic nie pomogą a mogą jeszcze zaszkodzić a spędzenie czasu na takim kursie napewno nie zaszkodzi, choć też warto wcześniej sie zorientować, gdzie są naprawdę dobre, wartościowe kursy przedmałżeńskie, wtedy nie stracimy czasu i może też nie będzie narzekań na nienajlepsze przygotowanie. Może nie każdy kurs jest prowadzony na dobrym czy tez wysokim poziomie, ale jeśli dobrze sie para postara to znajdzie dobry kurs i wiele z niego skorzysta, jeśli nie będzie go lekceważyć. Wiele młodych par olewa sobie nauki myśląc, że wystarczy pójść na takie dwa, trzy spotkania, aby tylko papier dostać a potem jak przychodzą problemy, trudne sytuacje to pierwszym krokiem i najłatwiejszym jest separacja lub rozwód, bo para nie potrafi rozwiązywać wspólnie problemów, nie wie co ma robić? - czy ratować związek czy odpuścić sobie tylko dlatego, że nie można wspólnie dojsć do porozumienia.
Pierwszym szczegółem jaki często niszczy związek to jest brak umiejetności porozumiewania się, dogadywania. Jak wiadomo - każdy człowiek różni się od drugiego i wiele par ma poważny problem z porozumiewaniem się co utrudnia w dalszym okresie przebywania razem rozwiązywanie różnych trudnych sytuacji, problemów. Dlaczego? Ponieważ w takich trudnych sytuacjach trudno jest przyznać drugiej stronie rację, zawsze "moje musi być na wierzchu" lub "ja wiem lepiej". Dlatego jednym z takich poważniejszych zagadnień czy tez tematów kursów przedmałżeńskich powinna być komunikacja między dwojgiem ludzi: jak wspólnie rozmawiać na rózne ważne tematy? jak rozwiązywać wspólnie problemy. Nauka komunikowania się jest bardzo ważna dla związku małżeńskiego. Wielu ludzi uważa, że bardzo dobrze potrafia się dogadywać, że potrafią ze sobą rozmawiać. Ale czy w każdej sytuacji? Małżeństwo to przecież nie tylko słodkości, czułe wyznania. Często stawia się na własne siły, ale gdy tylko pojawiają się problemy to już nie widać wtedy tych sił, często nawet niewielkie problemy stają się powodem poważnych nieporozumień a nawet kończą się rozpadem związku. Warto więc skupić swoją uwagę na programie takiego kursu - jakie zagadnienia będą omawiane,czy potrzeba jeszcze dodatkowych informacji czy jakiegoś bardziej szczegółowego kursu, aby dobrze sie przygotować do tak ważnego zadania, do tak poważnej rzeczywistości. Najdrobniejsze bowiem szczegóły mogą później zaważyć na trwałości związku.
Nie korzystanie z nauk, kursów przedmałżeńskich jest dużą straą i poważnym błędem, ale sam kurs też nie zawsze zagwarantuje trwałości związku. Warto oprócz kursu samemu się doszkalać na podstawie wartościowych materiałów a takich jest trochę - zarówno w formie książkowej jak i w formie artykułów a nawet warto korzystać z rróżnych rekolekcji dla małżeństw. Wiedza ubogaca związek, pomaga w tych najtrudniejszych chwilach.
Wiele jednak zależy od wspólnego działania, od zaufania i jedności między dwojgiem ludzi, na wspólnym dążeniu do konkretnych celów. Jeśli obie strony jednoczą swoje działanie, jeśli obie strony staraja się stworzyć jak najlepszy związek, jesli obie strony pragną tego samego to można naprawdę bardzo dobrze się przygotować i też wspólnie ubogacać taki związek.
Kościół natomiast stara się pomagać w takich sytuacjach, w których związek przeżywa trudności, ale do wszelkich działań, starań potrzeba działania obu stron, a nie tylko jednej awięc Kościół pomaga, ale potrzeba działania ludzi, potrzeba działania dwojga ludzi z danego związku, aby można było rozwiązać problem. Zbyt wiele jednak powstało związków, które w sposób często pochopny, nieprzemyślany zostały zawarte i potrzeba pewnych zmian, pewnych dodatkowych form pomocy, aby nowe związki były lepiej przygotowane do przyjęcia sakramentu.
Osobiście mogę powiedzieć, że byłem na kursie przedmałżeńskim i to nie w parafii, ale był on potwierdzony dokumentem ukończenia kursu, który oczywiście parafia uznała za odbycie nauk.
Po tym kursie czułem się znaznie pewniej, ale wiedziałem też, że nie jest to wystarczajaca wiedza do tak poważnego zadania jakie mnie czekało. Dlatego z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że im Kościół bardziej dokładnie podjedzie do takich kursów, im więc będzie zajeć i szerszy będzie program to tym lepiej będzie przygotowywany taki związek dwojga ludzi do przyjęcia sakramentu a przede wszystkim do pełnienia tak poważnych funkcji jak bycie małżonkiem i rodzicem.
Trochę długo, ale jak czyta się wiele wypowiedzi, jak oglada się wiele materiałów dotyczacych problemów rodzinnych to napradę człowiek jest zszokowany, tym wszystkim. Ale niestety - jest też często tak, że łatwiej jest radzić innym a trudniej jest rozwiązywać własne problemy. Tyle, że w oparciu o własne błędy, w oparciu o własne doświadczenie łatwiej jest innym pomagać, aby nie popełniali podobnych błędów. Dlatego warto też czasami korzystać z rad starszych czy doświadczonych ludzi, ale też pewnym dystansem, gdyż to nie zawsze będzie podobna sytuacja, nie zawsze będzie to dobre rozwiązanie dla nas. Dlatego tak wazna jest ta wzajemna komunikacja, wspólne omawianie różnych sytuacji, na spokojnie, uwzględniając też mozliwość błędnego rozumowania u nas samych a przyznając rację drugiej stronie - wzajemne zrozumienie, szacunek, wzajemne docenianie się w wieku sprawach. Wzajemne relacje mają wpływ także na właściwe wychowywanie dzieci, więc jest to sprawa bardzo istotna.
Na koniec dla tych, którzy chcieliby się zapoznać z ciekawymi materiałami dotyczacymi rodziny i jej planowania polecam stronę:
http://szansaspotkania.net/
Oczywiście - niektórzy mogą wątpić w treśco przekazywane przez ojca Ksawerego Knotza,ale osobiście uważam, że nie ma w nich niczego, co miałoby niszczyć związek małżeński a jest wiele informacji bardzo pomocnych, z których można korzystać.