Dialog Odnowy z Tradycją.

[Scott]

No więc, jeśli Zły chce człowieka zniszczyć najpierw wystawia go na samotność. I wspólnota służy właśnie temu żeby mieć grupę najbliższych osób które pomogą. Jezus też takich miał, 12. Można powiedzieć że będzie to Kościół, z tym że przychodząc na Msze tylko i nie mając bliższych osób -tylko może sobie powiedzmy wprost, że nikt nic nie zrobi jak jan na Msze przestanie chodzić, co innego we wspólnotach od razu by było gdzie jest jan, co z janem. Głównym problemem zbliżenia się do takiej grupy jest rana, którą boimy się że ludzie odkryją im będziemy bliżej nich, także-odwagi janie.
Oczywiście można dążyć do świętości bez wspólnoty, tylko że to dużo cięższe. Ale to inny temat.

No i druga, ale ważna część tego co chce powiedzieć, wspólnoty niejednokrotnie są atakowane, wspólnota Jezusa przez zdrade Judasza głownie. Tak że zastanów się janie co Ciebie osobiście blokuje przed wstąpieniem do takiej grupy, czemu nieuczciwie krytykujesz wyolbrzymiając wady jednostek do kosmicznych rozmiarów, a przez to szkodząc Odnowie - już ogólnie.