Duchowa adopcja dzieci z krajów najbiedniejszych.

TOMASZ32-SANCTI · 13-02-2011 18:15

Powstało ostatnio kilka dzieł Duchowej Adopcji m.in : duchowa adopcja dziecka poczętego,duchowa adopcja kapłanów oraz duchowa adopcja sióstr zakonnych. Myślę, że takie dzieła są potrzebne aby włączać się we wspólną modlitwę za dzieci poczęte - które są często mordowane, tylko dlatego, że stanowią balast dla człowieka, za kapłanów - którzy są zwykłymi ludźmi i także ulegają różnym pokusom lub słabościom - aby Bóg mógł ich prowadzić, umacniać ich wiarę i pomagać w posłudze kapłańskiej i apostolskiej a także za siostry zakonne - aby mogły wiernie służyć swemu Oblubieńcowi i ofiarowywać swoja posługę dla tych wszystkich, którzy potrzebuja pomocy.

Ja pomyślałem, że skoro takie dzieła dobrze sie rozwijają to można by stworzyć kolejne podobne dzieło : duchową adopcję dzieci z krajów najbiedniejszych. Na początek chciałbym zaproponować dzieci z krajów afrykańskich a dokładniej z Kamerunu. Jedna z sióstr dominikanek pracujacych w Kamerunie będzie mogła nas wspomagać w tej pracy i przesyłać nam imiona, względnie fotki dzieci z Kamerunu. Jeśli dotrzemy do innych osób pracujacych na misjach w Afryce czy innych regionach, krajach świata to także będziemy takie dzieci włączać do bazy danych, którą możemy otworzyć po przez specjalną stronkę, którą jesteśmy w stanie postawić, aby tylko takie dzieło mogło sie rozwijać. Potrzeba nam jednak osób do prowadzenia takiej stronki - aby uzupełniały tą stronkę o kolejne imiona dzieci i chętnych do takiej duchowej adopcji.

Co myślicie o takiej formie pomocy? Czy chcielibyście uczestniczyć w takiej formie duchowej pomocy? Czy znalazły by sie tez osoby chętne do zajmowania się taką stroną?

Jesteśmy w stanie taką stronę postawić dosyć szybko, ale zależy nam na tym, aby były też osoby chetne do pomocy, gdyż my mamy i tak wiele pracy nad portalem, ale im nas więcej tym lepiej i wtedy takie dzieło także można zapoczątkować. Kto wie, może sie rozwinie i będzie mogło przynosić wiele dobrych owoców?

***Annnika*** · 13-02-2011 19:29

Moja szkoła sponsoruje naprawdę na nasze warunki niewielkimi kwotami dziewczynkę z Zambii - rocznie to zdaje się około 25 dolarów. Dzięki temu uczy się. Taj pomoc chyba jednak jest im przynajmniej równie potrzebna.

Shou · 13-02-2011 20:56

TOMASZ32-SANCTI napisał(a):Co myślicie o takiej formie pomocy?

Modlitwa jeszcze nikomu nie zaszkodziła, to potężna broń w walce ze złem - wiele można przez nią wyprosić. Więc jestem za jak najbardziej.

TOMASZ32-SANCTI napisał(a):Czy chcielibyście uczestniczyć w takiej formie duchowej pomocy?

Mógłbym ale.. to zależy jak to ma wyglądać. Jeżeli miałaby to być regularna i w dodatku jakaś specjalna (mam na myśli treść) długa modlitwa, która w dodatku miała by trwać przez np rok to nie dał bym rady. Staram się sporo modlić, a mam masę rzeczy na głowie. Jak by do planu dnia doszedł kolejny czynnik, który zajmowałby mi powiedzmy 40 minut to poległ bym jak nic.
Inaczej sprawa wyglądała by gdyby miało to by choćby dodatkowe "Ojcze Nasz.." w intencji konkretnego dziecka - wtedy raczej nikt nie miałby problemów. Bez względu na to czy jest sesja, czy gdzieś wyjeżdża itd.

**Scott** · 14-02-2011 19:28

Annnika napisał(a):Moja szkoła sponsoruje naprawdę na nasze warunki niewielkimi kwotami dziewczynkę z Zambii - rocznie to zdaje się około 25 dolarów. Dzięki temu uczy się. Taj pomoc chyba jednak jest im przynajmniej równie potrzebna.

Wiesz... W mamre było tak że brakowało kasy na paczki na święta dla biednych, nie było, gdzie się dzwoniło to mieli wydatki, to nie mogli bo święta. Kierowniczka diakonii charytatywnej poszła przed Najświętszy Sakrament i jak wychodziła już telefon dzwonił. Koleś się umówił, myślała że 50 zł da, a ten koperty i przeprasza że tak mało-25tys. Już nie mówiąc ze tu widać charyzmat takich dzieł po prostu przy innych tego typu akcjach.

gossia · 14-02-2011 20:33

Z mojej strony tak jak napisał Shou, potrzebuję więcej informacji, jeśli chodzi o stronkę to ogólnie tak ale może zdarzać się tak że nie będę miała dostępu do internetu przez ok 2 tygodnie :krzywy: więc moja pomoc byłaby dość nie regularna, mogę spróbować hm nie wiem jak to wyrazić "załatwić dzieci do duchowej adopcji z Ukrainy" (brzmi okropnie)

TOMASZ32-SANCTI · 14-02-2011 23:08

Dziękuję za wasze propozycje, za wasze uwagi.

Co do informacji to narazie sam nie wiele ich posiadam. To co mogłem to przekazałem.
Aby jak najwięcej osób mogło uczestniczyć w takiej duchowej adopcji to myślę, że trzeba ustalić w miarę krótkie formy modlitewne, aby każdy znalazł te kilka minut na to, aby się za dziecko pomodlić.
Co prawda więcej czasu poświecamy na nasze przyjemności i inne sprawy a na taki cel te kilka minut trudno jest wygospodarować czas.

Co do samej stronki : myślę, że trzeba by ją postawić na prostym skrypcie i stopniowo uzupełniać informacjami. Można zawsze popatrzeć na te strony, które już istnieją: duchowa adopcja kapłanów oraz duchowa adopcja sióstr zakonnych. Informacje na temat dzieci, które moglibyśmy obejmować duchową adopcją mogą pochodzić z różnych krajów, Mogą to być imiona, mogą byc też dodane fotki takich dzieci.

I na koniec dodatkowa informacja dotycząca pomocy dzieciom z najbiedniejszych krajów świata.

Dokładniej chodzi o wsparcie finansowe dla takich dzieci. Będziemy również umieszczać wszelkie informacje dotyczące form wsparcia finansowego, gdyz takie wsparcie jest tym dzieciom rówież potrzebne. Główna jednak uwaga będzie skupiała sie na pomocy duchowej.

Możecie więc też przedstawiać swoje propozycje co do formy modlitwy, jakiej używalibysmy w ramach duchowej adopcji dzieci. Może wspólnie uda nam się stworzyć konkretny schemat odpowiedni dla większości.

To narazie tyle, jak będę wiedział coś więcej to napewno wszystkich poinformuję.

Shou · 15-02-2011 00:46

TOMASZ32-SANCTI napisał(a):Co prawda więcej czasu poświecamy na nasze przyjemności i inne sprawy a na taki cel te kilka minut trudno jest wygospodarować czas.

Wiesz Tomaszu niektórzy na prawdę poważnie podchodzą do modlitwy. Obecnie modlitwa zabiera mi dobrze ponad godzinę dziennie, modlę się zwykle 4 razy. Z rana + wieczór, dodatkowo Koronkę o 15:00 i około 17:00 różaniec. Zdarza mi się jeszcze Anioł Pański o 12:00 więc sam widzisz.. 8-[

**bashca** · 15-02-2011 11:15

Cytat:Wiesz Tomaszu niektórzy na prawdę poważnie podchodzą do modlitwy. Obecnie modlitwa zabiera mi dobrze ponad godzinę dziennie, modlę się zwykle 4 razy. Z rana + wieczór, dodatkowo Koronkę o 15:00 i około 17:00 różaniec. Zdarza mi się jeszcze Anioł Pański o 12:00 więc sam widzisz..

to wspaniale Shou, pójdziesz zatem " z butami" do nieba.
A japo prostu wiem, że musze się codziennie nawracać bez względu na to ile czasu na modlitwie spędze

Shou · 15-02-2011 12:13

bashca napisał(a):to wspaniale Shou, pójdziesz zatem " z butami" do nieba.

Taaaaak jasne, gdyby to było takie proste.. :-k

TOMASZ32-SANCTI · 07-03-2011 01:08

Shou napisał(a):Taaaaak jasne, gdyby to było takie proste..

Aż takie skomplikowane, aby nie było do wykonania tez nie jest. Jeśli zależy człowiekowi aby był zbawiony to napewno to osiągnie, ponieważ taki skarb jakim jest życie wieczne jest bardzo dobrą motywacją dla tych, którzy tego naprawdę pragną. I będa się starali aby ten skarb osiągnąć.A Bóg będzie takim ludziom pomagał w osiągnięciu zbawienia widząc starania, dążenie do tego celu mimo słabości czy innych sytuacji, które mogą być przeszkodą.

1Alexandra2 · 19-05-2011 16:18

Moim zdaniem w takiej intencji jak najbardziej powinniśmy się modlić i oczywiście popieram inicjatywę.

Kofeina · 25-10-2012 08:59

Bardzo ciekawa forma modlitwy i pomocy. Można to też połączyć z finansową pomocą biednym dzieciaczkom, by dopełnić dzieła. Duchowa adopcja to jedna z fascynacji mojej mamy Uśmiech