Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nowa ewangelizacja
Autor Wiadomość
Katolik Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 148
Dołączył: Apr 2005
Reputacja: 0
Post: #16
 
Czym jest prawdziwa wiara nie skażona przez modernizm, możecie sie przekonac odwiedzając forum Tradycji Katolickiej.
http://fsspx.pl/forum/index.php
Zapraszam każdego, kto chce poznać wiarę katolicką.

Wierz? tylko w prawdy objawione. Bez wiary nie mo?na podoba? si? Bogu
24-06-2005 22:25
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #17
 
No jasne, żeby się obelg nasłuchać Szczęśliwy

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
24-06-2005 22:40
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Katolik Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 148
Dołączył: Apr 2005
Reputacja: 0
Post: #18
 
Offca napisał(a):No jasne, żeby się obelg nasłuchać Szczęśliwy
Lepiej teraz poznac Prawdę, niż obudzić się w piekle.

Wierz? tylko w prawdy objawione. Bez wiary nie mo?na podoba? si? Bogu
24-06-2005 23:20
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #19
 
Ja się w piekle nie obudzę, o to się już nie martw.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
24-06-2005 23:26
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Katolik Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 148
Dołączył: Apr 2005
Reputacja: 0
Post: #20
 
Offca napisał(a):Ja się w piekle nie obudzę, o to się już nie martw.
Nie potrafisz odróżnić Boga od diabła, więc skąd wiesz, że zdążasz do Nieba?

Wierz? tylko w prawdy objawione. Bez wiary nie mo?na podoba? si? Bogu
25-06-2005 19:45
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #21
 
Za to Ty potrafisz. Gdzie zdążam to wiem. Nie Ty decydujesz czy pójdę do nieba czy piekła, więc uprzejmie proszę o zakończenie takiej bezsensownej dyskusji.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
25-06-2005 23:26
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Katolik Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 148
Dołączył: Apr 2005
Reputacja: 0
Post: #22
 
W takim razie, nie pozostaje mi nic innego, jak napisać " Pozwólcie ślepym prowadzić ślepych".

[ Dodano: Nie 26 Cze, 2005 22:19 ]
Katolik napisał(a):W takim razie, nie pozostaje mi nic innego, jak napisać " Pozwólcie ślepym prowadzić ślepych".
Cytat:J 12: 40 "Zaślepił ich oczy i zatwardził serce, żeby oczyma nie widzieli, a sercem nie poznali i nie nawrócili się, iżbym mógł ich uzdrowić."

Wierz? tylko w prawdy objawione. Bez wiary nie mo?na podoba? si? Bogu
26-06-2005 22:13
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Tomek ptak Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 258
Dołączył: Jun 2004
Reputacja: 0
Post: #23
 
Pozwól że powtórzę za Tobą Bracie i mam nadzieję że kiedyś otworzysz na ościerz drzwi swego serca Chrystusowi:
Cytat:J 12: 40 "Zaślepił ich oczy i zatwardził serce, żeby oczyma nie widzieli, a sercem nie poznali i nie nawrócili się, iżbym mógł ich uzdrowić."

?WIECIE MOIM MIASTEM
POLPAK MO
IM ?YCIEM
JEZUS MOIM PANEM
26-06-2005 23:46
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #24
 
Katolik napisał(a):Dzisiaj Atanazy jest świetym Kościoła, a gdzie jest papież Liberiusz, diabli wiedzą.
Ot i masz - prawdziwa Nowa Ewangelizacja w wykonaniu sedewakanta :mrgreen: Jak widać, obejmuje NE nawet czeluści piekielne!! Choć nie sądze, by Liberiusz między kotłami kozły fikał...

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
19-01-2008 00:46
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #25
 
Zoltan napisał(a):Zastanawia mnie problem natury nowomowy:

Czym różni sie ewangelizacja od nowej ewangelizacji?

Czy to taka samo róznica jak między sprawiedliwością a sprawiedliwością ludową?

Wg mnie nazewnictwo typu nowa ewangelizacja to podstęp szatana i w szatkach dobra ubiera się herezję. Czego przykładem jest ruch z przedrostkiem nowe(neo) czyli neokatechumenat. Spogladając na wspólnoty nowej ewangelizacji nie sposób porównać ich do neokatechumenatu i "gitarowych katolików" , mocno wyegzaltowanych i wychowanych w fanatyźmie, że tylko oni są przyszłością Kościoła.
Do sekty neońskiej bardzo im blisko.

bardzo interesujące pytanie (choć komentarz doń zdradza wąski horyzont spojrzenia) i...

szczerze powiedziawszy, to myślę, że reedukacja przyda się nam wszystkim (zwłaszcza w duchu ewangelizacji ad intra):

Cytat:EWANGELIZACJA, zwiastowanie Dobrej Nowiny o zbawieniu w Jezusie Chrystusie, dzięki której ludzie zyskują możność uczestniczenia w Duchu Chrystusa, odradzającym i jednającym ich z Bogiem; głoszenie Chrystusa dokonywane nie tylko słowem (Mk 16,15 n.), lecz także przez niesienie świadectwa chrześcijańskiego (Łk 24,47 n.), zwł. świadectwa o zmartwychwstaniu Chrystusa; nie jest to więc zwykłe teoretyczne nauczanie o Chrystusie czy apologet. debata o chrześcijaństwie, lecz dzielenie się chrześc. doświadczeniem wiary: „będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce świata” (Dz 1,8 ); zatem nikt z chrześcijan, żaden Kościół ani wspólnota chrześc., nie może się uchylić od obowiązku e. (RMis 3). Dzieło e. dokonuje się z pełnym poszanowaniem wolności człowieka (wolność religijna), gdyż e. jest propozycją nie przeciwstawiającą się wolności, lecz działającą na jej korzyść - „zatrzymuje się przed sanktuarium sumienia” (RMis 39). W szerszej perspektywie e. to głoszenie i pokazywanie Chrystusa jako tego, który został posłany od Ojca, aby zapoczątkował Królestwo Boże, w którym i przez które Bóg chce zjednoczyć rodzaj ludzki, stworzyć nowy świat wyzwolony z niewoli sił zła, grzechu, cierpienia i śmierci (2 P 3,13); pap. Paweł VI w adhortacji Evangelii nuntiandi (1975) określił e. jako „pokazywanie Chrystusa Pana tym, którzy Go nie znają, jako kaznodziejstwo, katechizację, chrzest i udzielanie innych sakramentów” (17).

1. Rodzaje e., wyróżnione przez pap. Jana Pawła II w enc. Redemptoris missio (33) obejmują:

1° e. misyjną, która stanowi pierwszą posługę, jaką Kościół spełnia względem każdego człowieka i całej ludzkości; chodzi tu o podstawową działalność misyjną Kościoła (misyjna natura Kościoła), zasadniczą i nigdy nie zakończoną (RMis 31); jest to misja ad gentes, czyli „specjalne przedsięwzięcia, które wysłani przez Kościół głosiciele Ewangelii, idąc na cały świat, podejmują celem wykonania zadań głoszenia — Ewangelii i zakładania Kościo
ła wśród narodów lub grup społecznych jeszcze nie wierzących w Chrystusa” (DM 6); e. misyjna obejmuje więc te środowiska społeczno-kulturowe, w których Chrystus i Jego Ewangelia nie są znane, albo w których brak wspólnot chrześc. wystarczająco dojrzałych. by mogły wcielać wiarę we własne środowisko i głosić ją innym grupom. Ta pierwsza e. obejmuje różne obszary nie tylko w sensie terytoriów, lecz także nowe zjawiska społ., jak gwałtowny postęp urbanizacyjny, duży przyrost demograficzny, migracje, sytuacje nędzy, a także nowe obszary kulturowe, jak świat środków społecznego przekazu, zaangażowanie na rzecz pokoju, rozwoju i wyzwolenia ludów, praw człowieka i narodów. Poszczególne wyznania chrześc. nieco inaczej pojmując. misyjną; Kościoły protest. rozumieją ją przede wszystkim jako pracę nad rozwojem Królestwa Bożego na ziemi, stąd mocno akcentują wysiłki na rzecz rozwoju ekon. i cywilizacyjnego, co w praktyce często sprowadza się do działalności humanitarnej; Kościoły wsch. ten rodzaj e. rozumieją jako objawienie się dzieła uświęcania, dokonywanego przez Trójjedynego Boga w historii, którego owocem jest przebóstwienie człowieka; Kościół kat. wyróżnia w e. misyjnej następujące etapy, a zarazem jej formy: świadectwo, pierwsze przepowiadanie Chrystusa Zbawiciela, nawrócenie i chrzest, formowanie Kościołów lokalnych, a w nich przede wszystkim tzw. kościelnych wspólnot podstawowych, będących narzędziem formacji i e.; e. misyjna dokonuje się też na drodze inkulturacji, poprzez dialog międzyrel., popieranie rozwoju, wychowywanie sumień, zwł. do solidarności z biednymi (RMis 41-60);

2° e. duszpasterską, która ma miejsce wówczas, kiedy wspólnoty chrześc. posiadają odpowiednie struktury kośc., są aktywne w wyznawaniu wiary i w życiu prawdziwie chrześc., czyli dają świadectwo ewangeliczne w swoim otoczeniu i czują się zobowiązane do misji powsz.; ten rodzaj e. jest nazywamy działalnością duszpasterską Kościoła;

nową e., zwaną też reewangelizacją, obejmuje kraje o starych tradycjach chrześc. i niekiedy młode Kościoły, w których grupy ludzi ochrzczonych utraciły żywy zmysł wiary albo wprost nie uważają się za członków Kościoła i prowadzą życie oddalone od Chrystusa i Jego Ewangelii; ten rodzaj e., obok e. misyjnej, stanowi zasadniczą troskę podróży apost. Jana Pawła II (RMis 63).

Zachodzą ścisłe relacje między wszystkimi rodzajami e. nowa e. ludów i narodów chrześc. znajduje inspirację w oddaniu się e. misyjnej; nawet Kościoły wymagające nowej e. winny odważnie włączyć się w e. misyjną; ich odwaga w tym względzie przynosi wymierne skutki, choćby w postaci wielkiego rozwoju „ruchów kościelnych”, będących darem Bożym tak dla nowej e., jaki e. misyjnej (RMis 72). Podobne relacje zachodzą między e. misyjną a e. duszpasterską zaangażowanie w e. misyjną ożywia działalność duszpasterską Kościoła, i odwrotnie odpowiedzialne duszpasterstwo otwiera wiernych na e. niechrześcijan. W realizacji wszystkich rodzajów e. istnieje szereg przeszkód, takich jak: dawne i obecne podziały między chrześcijanami (wyzwanie dla - ekumenizmu), dechrystianizacja krajów niegdyś chrześc., będąca wyzwaniem dla nowej e. (laicyzacja, sekularyzacja), spadek liczby powołań do apostolstwa, antyświadectwo dawane niekiedy przez wiernych i wspólnoty kośc., oraz obojętność rel. będąca wyzwaniem dla e. duszpasterskiej (RMis 36). Nadzieja chrześc. wspiera Kościół w zaangażowaniu się w dzieło e., pozwalając mu ufać, że „Bóg przygotowuje nową wiosnę Ewangelii” (RMis 86).

2. Podstawy i treść - Podmiotem i przedmiotem e. prowadzonej przez Kościół jest Jezus Chrystus (Łk 4,18;Mk 1,1;Rz 1,1-3), ponieważ jest On jedynym objawicielem Boga i zbawicielem człowieka, albowiem „nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, przez które moglibyśmy być zbawieni”(Dz 4,12); On jest światłością prawdziwą, która oświeca każdego człowieka (J 1,9); dotąd bowiem „Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, [o Nim] pouczył” (J 1,18; por. Mt 11,27; J 6,46; 14,6-11). Pełne i ostateczne samoobjawienie Boga w Jezusie Chrystusie (Hbr 1,1 n.) jest podstawowym motywem, dla którego Kościół jest misyjny ze swej natury; nie może on nie głosić Ewangelii (Dz 4,20), czyli pełni prawdy, jaką Bóg dał ludziom poznać o samym sobie; to Kościołowi została dana łaska i zlecona misja głoszenia poganom Dobrej Nowiny o niezgłębionym bogactwie Chrystusa (Ef 3,8). Zaangażowanie Kościoła w dzieło e. wypływa nie tylko z misyjnego nakazu Chrystusa (Mt 28,19 n.), lecz także z bogactwa darów Bożych, którymi Bóg obdarzył tych, którzy są włączeni w Jego Kościół.

W Chrystusie bowiem i tylko przez Chrystusa człowiek zostaje wyzwolony od wszelkiej alienacji i zagubienia, od zniewolenia przez moce grzechu i śmierci; Kościół z kolei, będąc owocem e. Jezusa Chrystusa i Dwunastu (Mt 28, 19; Dz 2,41.47), jest świadomy swego posłania jako znaku nowej obecności i działania Chrystusa (KK 1); Kościół jest więc sługą Boga w realizowaniu swego posłannictwa, ale jako głosiciel Ewangelii ewangelizuje przede wszystkim samego siebie jest to tzw. e. ad intra (KK 8, DM 5). Kościół w historii jest wyrazem nowej ludzkości zebranej, wyzwolonej i stworzonej na nowo w Chrystusie poprzez Ducha Świętego; e. nie można sprowadzać wyłącznie do kwestii zakładania lub umacniania organizacji kośc.; jest ona także działalnością charyzmatyczną Kościoła. Duch Święty jest pierwszym i nadrzędnym podmiotem e. (DV 42); zesłanie Ducha Swiętego w dzień Pięćdziesiątnicy uczyniło z Apostołów świadków i proroków (Dz 1,8; 2,17 n.), uzdolniając ich do dawania świadectwa o Jezusie.

Centralnym tematem e. jest przepowiadanie przyjścia Królestwa Bożego w Osobie Jezusa Chrystusa; w dziele e. trzeba nieustannie łączyć zwiastowanie Królestwa Bożego (treść kerygmatu samego Jezusa) z głoszeniem wydarzenia Jezusa Chrystusa, które jest treścią kerygmatu Apostołów (RMis 16). Chrystus bowiem nie tylko głosił Królestwo, ale w Nim nastało Królestwo Boże, które nie jest programem czy doktryną, ale ma charakter osobowy koncentruje się wokół Osoby Jezusa Chrystusa, będącego obrazem Boga niewidzialnego (KDK 22). Jezus Chrystus głosił i realizował Królestwo Boże mocą słów (Mk 1,27; Łk 4,22; J 7,46), cudów, a także przez śmierć i zmartwychwstanie. Treścią przepowiadania ewangelizacyjnego Kościoła jest zatem Jezus Chrystus - Jego wcielenie, życie, nauka, cuda, powołanie uczniów, posłanie Dwunastu, męka, śmierć, zmartwychwstanie i Jego nieustanna obecność wśród ludu, który jest zalążkiem Królestwa Bożego. Duch Święty przebywa w Kościele, ożywia go swymi darami i charyzmatami, uświęca go, prowadzi i stale odnawia (KK 4; RMis 18). Treścią e. duszpasterskiej oraz nowej e. jest też Paschalne Misterium Chrystusa najpełniejsze objawienie miłości Boga względem człowieka, miłości potężniejszej od grzechu i każdego zła, która dźwiga człowieka z najgłębszych upadków i wyzwala z najgłębszych zagrożeń (DiM 15). Treścią e. jest także godność człowieka i jego wolność wynikająca z podobieństwa do Boga i przybranego dziecięctwa oraz powsz. braterstwa w Chrystusie, który „objawił w pełni człowieka samemu człowiekowi” (RHm 10). Dzięki głęboko humanistycznym treściom e. następuje integralny rozwój osoby ludzkiej i całej rodziny ludzkiej.

3. Cele Nadrzędnymi ostatecznym celem e. jest zbawienie wieczne, które zostało ofiarowane przez Boga wszystkim ludziom w odkupieńczej ofierze Jezusa Chrystusa (1 Tm 2,5 n.). W odniesieniu do e. misyjnej celem bliższym jest przepowiadanie Ewangelii i zakładanie Kościoła (DM 6). Głoszenie Ewangelii, także w e. duszpasterskiej, jak i w nowej e., jest działalnością wielopłaszczyznową i dynamiczną, która pragnie przeniknąć wszystkie dziedziny życia ludzkiego i przemienia je od wewnątrz (EN 13-14); przybiera ona różne formy, jak kerygmat, kazania, katechezy (EN 22); jej celem dalszym jest wyzwolenie od głodu, chorób, analfabetyzmu, nędzy i niesprawiedliwości.
Podobnie jak Kościół kat., cele e. widzi Światowa Rada Kościołów; w wydanej przez nią deklaracji ekumenicznej ‘Misje i ewangelizacja’, powołując się na Pismo św., stwierdzono m.in., iż Kościół jest powołany do tego, by zwiastować Dobrą Nowinę w Jezusie Chrystusie, głosić przebaczenie, nadzieję, nowe niebo i nową Ziemię (Iz 65,17; 66,22; 2 P 3,13; Ap 21,1); kontrast między obietnicą nowej ziemi i nowego nieba a aktualną rzeczywistością winien mobilizować wszystkich chrześcijan do zaangażowania się w dzieło e.; aby przezwyciężyć ten kontrast, już tu na ziemi trzeba rozpocząć budowę Królestwa Bożego, w którym zapanuje miłość, pokój i sprawiedliwość; Kościół bowiem świadczy o miłości Boga do całego świata w służbie pełnej miłości, zwł. względem ubogich i cierpiących.

Źródło: ks. Józef Urban. Ewangelizacja. Leksykon teologii fundamentalnej. Red. M. Rusecki i in. Lublin–Kraków: Wydawnictwo M 2002.


[ Dodano: Sob 19 Sty, 2008 07:17 ]
PS. to tak a'propo tego wątku: http://forum.ewangelizacja.pl/viewtopic.php?p=97281 bo tam juz zamknięte Smutny

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
19-01-2008 08:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #26
 
M. Ink. * napisał(a):PS. to tak a'propo tego wątku: http://forum.ewangelizacj...pic.php?p=97281 bo tam juz zamknięte
Włąśnie ze względu na istnienie tego wątku.
Leksykon t. fundamentalnej napisał(a):3° nową e., zwaną też reewangelizacją, obejmuje kraje o starych tradycjach chrześc. i niekiedy młode Kościoły, w których grupy ludzi ochrzczonych utraciły żywy zmysł wiary albo wprost nie uważają się za członków Kościoła i prowadzą życie oddalone od Chrystusa i Jego Ewangelii; ten rodzaj e., obok e. misyjnej, stanowi zasadniczą troskę podróży apost. Jana Pawła II (RMis 63).

Można postawić dziś pytanie o skuteczność nowej ewangelizacji...

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
19-01-2008 09:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #27
 
Ks.Marek napisał(a):skuteczność nowej ewangelizacji...

Zależy, na ile pozwala się odpowiednim ruchom głosić Dobrą Nowinę. Przecież przekazywane są te same treści, co dawniej, jedyny gryps w formie przekazu i w osobie odbiorcy: człowiek się zmienia...

Najgorsze, że osoby pokroju Zoltana wolą skazać wielu na potępienie z własną dumą osób, które "wiedzą, wierzą, doświadczyły" niż pozwolić chętnym do ewangelizacji służyć w spokoju. Bo to przecież służba, służba Bliźniemu i Kościołowi. Ale niektórym nie w nos, że nie są wyjątkowymi, Oświeconymi, ale że Oświecenie może dotrzeć do każdej z warstw społecznych, do każdego środowiska...

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
19-01-2008 17:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #28
 
Ks.Marek napisał(a):Można postawić dziś pytanie o skuteczność nowej ewangelizacji...
to trudne pytanie, bo na początku trzeba by zdefiniować "skuteczność ewangelizacji" w ogóle; a ja obawiam się, że tego się ani zważyć, ani zmierzyć chyba nie da... :-k może i są jakimś wskaźnikiem świadomość (w sensie: wiedza) religijna, albo praktyki religijne, ale... jak sama definicja wskazuje chodzi o "żywy zmysł wiary", a to już trudniej określić

weźmy choćby dwie postacie NT: setnik (Mk 15,39) i arcykapłan Kajfasz (Mk 14,63 n.)

setnik - prosty, twardy żołnierz, może nawet niezbyt religijny, mówiąc o Jezusie "Syn Boży" prawdopodobnie stwierdza tylko Jego sprawiedliwość/niewinność
Kajfasz - był prawdopodobnie (jako arcykapłan) najlepiej ówcześnie wykształconym religijnie człowiekiem w swoim narodzie (a na pewno jednym z najlepiej w tym względzie wykształconych); sam fakt piastowania urzędu, jak również gorliwość religijna ówczesnych Żydów, zdają się sugerować, że raczej nie zaniedbywał praktyk religijnych

pojawia się zatem pytanie: u której z tych dwu osób mocniej przejawia się "żywy zmysł wiary"...? a która - nie biorąc pod uwagę przejawów, ale tylko stan faktyczny - rzeczywiście go ma? to oczywiście niemożliwe do określenia i wydaje mi się, że tak samo nie da się określić "skuteczności ewangelizacji"; z resztą to nie nasza rola: my mamy 'siać' a 'cenzurkę' wystawi kto inny

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
19-01-2008 17:21
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #29
 
zapraszam mieszkańców śląska na stronę :
http://www.sne.bielsko.pl -to o ewangelizacji nowymi metodami.
zapraszam serdecznie na kursy organizowane przez naszą wspólnotę
19-01-2008 20:23
Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #30
 
M. Ink. * napisał(a):może i są jakimś wskaźnikiem świadomość (w sensie: wiedza) religijna, albo praktyki religijne, ale... jak sama definicja wskazuje chodzi o "żywy zmysł wiary", a to już trudniej określić
O to mi chodzi właśnie.
M. Ink. * napisał(a):pojawia się zatem pytanie: u której z tych dwu osób mocniej przejawia się "żywy zmysł wiary"...?
Ciekawe spostrzeżenie.
Wg mnie, setnik Boga "czuł", Kajfasz zaś o Bogu wiedział. Mimo wszystko, to chyba jednak 2 różne odczucia, wartości.
Dziś chyba coś się w tym względzie rusza na przód, w kierunku owego "czucia" właśnie. Sęk w tym, że samo czucie nie wystarcza. Potrzeba połączenia Fides et Ratio...

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
19-01-2008 23:24
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów