Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
stało się!
Autor Wiadomość
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #31
 
siemaszko napisał(a):Miałem nadzieje ze podzielisz się tutaj częścią swych uwag co do treści pojawiających się w tekstach zespołów z lat 80 tych Te głownie mnie interesują.
Podaj konkretne teksty, które najbardziej cię interesują, wtedy chętnie podzielę się swymi uwagami co do ich treści. Temat jest zbyt szeroki, by tak zapracowana osoba, jak ja, miała czas podejmować na tym forum wnikliwe analizy bogatego zbioru punkowej twórczości w latach osiemdziesiątych. Chyba że życzysz sobie, bym poprzestał na ocenie ogólnej. Sprowadza się ona do prostej opinii: wszelkie elementy pozytywne i negatywne w twórczości punkowej wymagają osobnego, szczegółowego i rozsądnego podejścia, ponieważ niesie ona w sobie i treści wartościowe, i antywartości, i całą gamę zjawisk pośrednich.

siemaszko napisał(a):"czyżbyś sugerował, że coś komuś zarzucam?" - tytuł publikacji nie pozostawia cienia wątpliwości że to autor wysuwa zarzuty
Obawiam się, że to dość powierzchowna opinia i zdaje się zdradzać rażącą nieznajomość treści tej publikacji :hm: chyba NIE CHCESZ zniżać się do poziomu osoby sądzącej jedynie z pozorów...? :zmieszany:

siemaszko napisał(a):Nadal tez nie rozumiem czemu zajmowałeś się tematem który dla Kościoła jest nieistotny?
Nigdzie nie jest napisane, że katolik musi zajmować się jedynie tematami istotnymi dla Kościoła. Może - jeśli tylko mu się zachce - zajmować się tematami pobocznymi i marginalnymi z kościelnej perspektywy, jak np. temat "mikrokultura punk".

Co do mnie - zajmowałem się tym tematem z bardzo prostej przyczyny: jestem "rośliną", która wyrosła na glebie punka i dlatego jest to dla mnie temat bardzo ciekawy. Życiowo ważny. Zanim świadomie uznałem katolicyzm za swoją religię, byłem głęboko przekonany o dziejowej słuszności punka i konsekwentnie byłem po prostu punkiem. Z resztą... w pewnym sensie wciąż nim jestem.

Cytat:Czym były te słowa dla Arcykapłanów jak nie anarchią?
Czy nie uważasz że należny wynieść z tej nauki wrażenie że to co nazywasz anarchią jest dochodzeniem do ładu i porządku ?
Oho ... zaczynam się zastanawiać, czy nie mamy do czynienia z raczkującą na forum apologią jakiejś formy anarcho-chrystianizmu... :-k

Jeśli tak, to temat był już ongi podejmowany i nie spotkał się z szerszym zainteresowaniem:
- tutaj: http://forum.e-sancti.net/viewtopic.php?t=5651
- i tutaj: http://forum.e-sancti.net/viewtopic.php?t=5974

pomniejsze zajawki miały też miejsce
- tu: http://forum.e-sancti.net/viewtopic.php?...c&start=30
- i tu: http://forum.e-sancti.net/viewtopic.php?p=143611

wesołej lektury Oczko

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
03-05-2011 22:09
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
siemaszko Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 8
Dołączył: Apr 2011
Reputacja: 0
Post: #32
 
Masz racje Ink"y nie czytałem Twojej pracy Czytałem zamieszczone linki . Temat wydaje się bardzo ciekawy.Masę roboty wykonałeś.Chwała Ci za to bo raczej opracowań tego typu jest mało.Nie będę już Cie dręczył pytaniami po prostu kupię sobie tą pracę i jeśli z czymś się nie będę zgadzał napiszę wiad.Podobnie jak Ty , myślę ze byłem punkiem i myślę że jestem chrześcijaninem osobliwym -ale jednak.
Dzięki za linki do " anarchizmu" moje pole widzenia znacznie się rozszerzyło - nie jestem pierwszym który szuka w chrześcijaństwie bezwarunkowej wolności
Jako osoba związana z punkiem nadal uważam że anarchizm ma w dzisiejszym czasie jeszcze większe pole do popisu,działania Szczególnie przy całej tej farsie z globalizmem i NWO Dlatego że dane mi było żyć już we wspólnym bloku socjalistycznym- nie mam ochoty przerabiać tego samego pod inną nazwą ale to inny temat Pozdrawiam Oi!
03-05-2011 22:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
pafni Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,179
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #33
 
Widze, że starych punków na tym forum nie brakuje, aż chciałoby sie zorganizować jakieś koncerty pod hasłem "Jesus & punk for freedom !" Uśmiech
Widzę Siemaszko, że jesteś z Łodzi, być może znaliśmy tych samych ludzi w tamtych czasach i być może nawet się znamy. Wymienie tu Kozła z Piotrkowskiej, Piekarza z radiostacji, paru gości z okolic Tamki oraz Lumumbowa.
Pamiętasz koncerty na Juwenaliach?

W Królestwie Ślepców Jednoocy Są Bogami
04-05-2011 07:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Scott Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,259
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #34
 
siemaszko napisał(a):Łk 19,45-48

45 Po wejściu na teren świątyni zaczął wyrzucać sprzedawców, 46 mówiąc im: "Napisane jest: "Mój dom będzie domem modlitwy", a wy uczyniliście z niego jaskinię grabieżców".

Scott :
Czym były te słowa dla Arcykapłanów jak nie anarchią?
Czy nie uważasz że należny wynieść z tej nauki wrażenie że to co nazywasz anarchią jest dochodzeniem do ładu i porządku ?
No i jest to przykład gorliwości o Dom Boży, czyli właśnie zachowania ładu i porządku, nie przekraczania pewnych granic. Nie wiem gdzie tu widzisz potwierdzenie że Jezus miał coś wspólnego z takim myśleniem własnie...


Anarchię krytykuje św Paweł tutaj z komentarzem:

Cytat:Każdy niech będzie poddany władzom, sprawującym rządy nad innymi. Nie ma bowiem władzy, która by nie pochodziła od Boga, a te, które są, zostały ustanowione przez Boga. Kto więc przeciwstawia się władzy – przeciwstawia się porządkowi Bożemu. Ci zaś, którzy się przeciwstawili, ściągną na siebie wyrok potępienia. Albowiem rządzący nie są postrachem dla uczynku dobrego, ale dla złego. A chcesz nie bać się władzy? Czyń dobrze, a otrzymasz od niej pochwałę. Jest ona bowiem dla ciebie narzędziem Boga, [prowadzącym] ku dobremu. Jeżeli jednak czynisz źle, lękaj się, bo nie na próżno nosi miecz. Jest bowiem narzędziem Boga do wymierzenia sprawiedliwej kary temu, który czyni źle. Należy więc jej się poddać nie tylko ze względu na karę, ale ze względu na sumienie (Rz 13, 1-5) – pisał św. Paweł do chrześcijan w Rzymie.

Niewiele tekstów w Piśmie św. było tak często i tak różnie komentowanych, tak używanych i tak nadużywanych, jak te wiersze. Chciano uczynić z chrześcijaństwa ruch rewolucyjny, i tak przedstawiały go różne organizacje terrorystyczno-lewackie. Chrystus, a następnie apostołowie, głosili tezy, które w ostateczności wywróciły świat rzymski, choćby przez zniesienie niewolnictwa, ale nigdy nie głosili tez rewolucyjnych, a pracując wśród ludzi prostych i przypominając o ich godności i godności wykonywanej pracy, nigdy nie wzywali na barykady.

To więc twierdzi i św. Paweł, który dobrze wiedział, że na świecie istnieje porządek nadany przez Boga, i że władza od Boga pochodzi. Zwróćmy uwagę na fakt, że pierwsi chrześcijanie żyjący w epoce prześladowań, zachęcali, by modlono się za władzę, za cesarzy, a więc za swoich prześladowców. Co więcej, Meliton z Sardes żyjący w II w. proponował władzy pewnego rodzaju pakt: chrześcijanie będą się modlili za cesarza i władze i w ten sposób ściągną na nich Boże błogosławieństwo. Chrześcijanie bowiem czuli się odpowiedzialni za ten świat, niezależnie od tego, czy on ich prześladował, czy nie.

A równocześnie ci sami ludzie, gdy władza żądała od nich zaparcia się wiary, w imię praw emanowanych przez władców odmawiali, bo wprawdzie wszelka władza pochodzi od Boga, ale bardziej trzeba się bać Boga niż ludzi.

Czy my potrafimy modlić się za tych, którzy nami rządzą, wybranych powszechną wolą ludu, niezależnie od tego, czy odpowiada nam ich opcja polityczna, czy nie? Czy zbyt wiele czasu nie marnujemy na bezpłodne krytykowanie, chociaż możemy przecież pomóc im w dobrym rządzeniu naszą modlitwą? Jeśli więc władza pochodzi od Boga, to mamy ją wspierać: jako Polacy – działalnością obywatelską, natomiast jako chrześcijanie – naszą ofiarą i modlitwą za rządzących.


ks. Marek Starowieyski
http://storico.radiovaticana.org/pol/sto..._boga.html

http://www.mamre.pl

"Jeżeli ze wszystkich burz i klęsk ocalicie Trójce Świętą i wasz Kościół- macie wszystko." kard. Wyszyński
04-05-2011 07:56
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #35
 
Scott napisał(a):Anarchię krytykuje św Paweł
Jeśli chodzi o ścisłość, św. Paweł nie krytykuje anarchii, tylko sprzeciw wobec Bożej władzy i wszelkiej innej, która od niej pochodzi. Wbrew pozorom nie jest to tym samym. Anarchię można bowiem rozumieć co najmniej na dwa sposoby.

1. Taką anarchię, która jest totalną negacją wszelkiej władzy, św. Paweł na pewno potępia

2. Takiej anarchii, która jest sprzeciwem wobec nadużyć władzy i sprzeciwem wobec tych form jej sprawowania, które dehumanizują człowieka, św. Paweł prawdopodobnie by nie potępił.

Osobiście bliski jestem przekonania, że wielu anarchistów zaczynając od tej drugiej, kończy na tej pierwszej, stąd nie dojdą nigdy do pełnej zgody z Kościołem. Gdyby nie wchodzili w ową pierwszą skrajność, a raczej poprzestali na założeniach bliskich punktowi drugiemu, ich życiowa droga mogłaby korelować z drogą Jezusa, drogą Kościoła.

Pamiętajmy, że Stolica Apostolska w odniesieniu do tych samych słów św. Pawła wskazała, kiedy jesteśmy zwolnieni od posłuszeństwa władzom państwa:

Jan XXIII w encyklice Pacem in terris napisał(a):Władzy rozkazywania domaga się porządek duchowy i wywodzi się ona od Boga. Jeśli więc sprawujący władzę w państwie wydają prawa, względnie nakazują coś wbrew temu porządkowi, a tym samym wbrew woli Bożej, to ani ustanowione w ten sposób prawa, ani udzielone kompetencje nie zobowiązują obywateli, gdyż: "Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi". Wtedy w rzeczywistości kończy się władza, a zaczyna potworne bezprawie. Św. Tomasz z Akwinu tak o tym uczy: "Prawo ludzkie ma o tyle moc obowiązującą, o ile jest zgodne z właściwymi zasadami. Wobec tego jest rzeczą oczywistą, że powinno się ono wywodzić z prawa wiecznego. O ile więc odchyla się od tych właściwych zasad, jest prawem niesłusznym; nie posiada ono wtedy cech prawa, lecz raczej jest jego pogwałceniem".
Jak widać, gdyby anarchię zawsze rozumieć tylko jako sprzeciw wobec władzy państwowej, to Jana XXIII musielibyśmy też uznać za anarchistę 8)

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
04-05-2011 16:04
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Scott Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,259
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #36
 
M. Ink. * napisał(a):2. Takiej anarchii, która jest sprzeciwem wobec nadużyć władzy i sprzeciwem wobec tych form jej sprawowania, które dehumanizują człowieka, św. Paweł prawdopodobnie by nie potępił.
Tutaj nie chodzi o ustanowienie anarchii w żaden sposób. Za pewne chodziło Ci o
Cytat:Wybawieni przez Boga z wielkich niebezpieczeństw, gorąco Mu dziękujemy, jako sprzymierzeni przeciwko królowi.
2 Machabejska 1,11
I tutaj mamy wojny przeciwko tyranom, dyktatorom jak choćby Hitler, czy "Solidarności"przeciwko komunizmowi. Ale tu całkowicie inne idee-miłości przede wszystkim.

M. Ink. * napisał(a):Jan XXIII w encyklice Pacem in terris napisał/a:
Władzy rozkazywania domaga się porządek duchowy i wywodzi się ona od Boga. Jeśli więc sprawujący władzę w państwie wydają prawa, względnie nakazują coś wbrew temu porządkowi, a tym samym wbrew woli Bożej, to ani ustanowione w ten sposób prawa, ani udzielone kompetencje nie zobowiązują obywateli, gdyż: "Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi". Wtedy w rzeczywistości kończy się władza, a zaczyna potworne bezprawie. Św. Tomasz z Akwinu tak o tym uczy: "Prawo ludzkie ma o tyle moc obowiązującą, o ile jest zgodne z właściwymi zasadami. Wobec tego jest rzeczą oczywistą, że powinno się ono wywodzić z prawa wiecznego. O ile więc odchyla się od tych właściwych zasad, jest prawem niesłusznym; nie posiada ono wtedy cech prawa, lecz raczej jest jego pogwałceniem".

Jak widać, gdyby anarchię zawsze rozumieć tylko jako sprzeciw wobec władzy państwowej, to Jana XXIII musielibyśmy też uznać za anarchistę
Nie za anarchiste, bo każdy człowiek podlega najpierw Bogu, potem porządkowi który ustalił Bóg, i jeśli nawet ktoś mu każe zrobić coś złego ma prawo odmówić"bo to sprzeczne z przykazaniami" i powinien tak zrobić. Ale znowu nie ma tutaj mowy o braku ładu i porządku, który ustalił Bóg...

Anarchia ma po prostu inne błędne założenia, mówiąc o utopijnym systemie, zakładając odrzucenie Boga itp.

http://www.mamre.pl

"Jeżeli ze wszystkich burz i klęsk ocalicie Trójce Świętą i wasz Kościół- macie wszystko." kard. Wyszyński
04-05-2011 18:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #37
 
Scott napisał(a):nie chodzi o ustanowienie anarchii w żaden sposób
masz rację; w końcu nie jestem orędownikiem tej idei; szukam raczej odpowiedzi na pytanie: czego dobrego ludzie szukają w anarchizmie...?

odrzucam anarchizm jako ideologię, jako utopię poszukującą życia bez jakichkolwiek władców; jednak nie odrzucam wielu poglądów, które motywują anarchistów - zwłaszcza tych poglądów, które sprzeciwiają się globalnym nadużyciom gospodarczo-politycznym (np. antyglobalistyczny sprzeciw wobec przejmowania władzy nad planetą przez wąską grupę najbogatszych), czy analogicznym nadużyciom w wymiarze lokalnym - w tym duchu postawę anarchistów można rozumieć jako naturalną reakcję na ludzką pychę i pogardę

Scott napisał(a):chodziło Ci o
to też dobry przykład, tak jak ów fragment z "Pacem in terris"

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
04-05-2011 19:11
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
siemaszko Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 8
Dołączył: Apr 2011
Reputacja: 0
Post: #38
 
Łk 19,45-48

45 Po wejściu na teren świątyni zaczął wyrzucać sprzedawców, 46 mówiąc im: "Napisane jest: "Mój dom będzie domem modlitwy", a wy uczyniliście z niego jaskinię grabieżców". 47 Potem uczył codziennie na terenie świątyni. Arcykapłani tymczasem, uczeni w Piśmie i przywódcy ludu pragnęli Go zabić, 48 lecz niczego takiego nie wymyślili, co by mogli zrobić, bo cały lud z wielką uwagą Go słuchał.
Prawo Mojżeszowe dokładnie określało co powinien zrobić składający ofiarę. Z przygotowaniem ofiary związany był jakiś wysiłek fizyczny lub jakaś trudność, na przykład wymiana pieniędzy potrzebnych na zakup wołu, owcy lub gołębia.

Handel można było zorganizować poza terenem świątyni. Handel w świątyni zmniejszał wysiłek składających ofiarę, sprzyjał lenistwu i wygodzie. Handel świątynny przyczyniał się do wzrostu legalizmu religijnego, który zajął miejsce właściwej czci Bogu, pochodzącej z wiary i posłuszeństwa Bogu.

Jezus postąpił w ten sposób zgodnie z Prawem Mojżeszowym. Niezgodnie z Prawem postępowali ci wszyscy, którzy zmienili rolę Świątyni jerozolimskiej jako Domu Bożego. Sztuczne utworzenie części handlowej na terenie świątynnym spowodowało, że panowała tam bardziej atmosfera rynku niż świątyni.

Jezus dokonał oczyszczenia świątyni. W ten sposób pokazał, na czym może polegać odnowienie duchowe i religijne Arcykapłani to grupa arystokracji składającej się z urzędującego arcykapłana i wcześniej sprawujących ten urząd. Posiadali oni ogromną władzę, lecz brakowało im popularności wśród ludu,
Jesus przeciwstawił sie władzy, arcykapłanów- którzy w swoim przekonaniu wypełniali Bożą wolę- łamiąc porządek w takim sensie był opozycją wobec władców Jerozolimy

[ Dodano: Sro 04 Maj, 2011 20:53 ]
nie chodzi mi o ustanowienie anarchii tylko o sposób dochodzenia do sprawiedliwości Pozbycie się balastu którym jest podporządkowanie się władzy która jest zdeprawowana i zaślepiona ideami nie pochodzącymi od Boga .Władzy która przeciwstawia kulturze życia kulturę śmierci - która w imie własnych korzyści pozbawia podstawowych praw - w tym do sprzeciwu- swoich obywateli Popycha w ramiona lichwy i odbiera socjalne przywileje
04-05-2011 20:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #39
 
siemaszko napisał(a):o sposób dochodzenia do sprawiedliwości
siemaszko napisał(a):władzy która jest zdeprawowana i zaślepiona ideami nie pochodzącymi od Boga .Władzy która przeciwstawia kulturze życia kulturę śmierci
siemaszko napisał(a):Popycha w ramiona lichwy i odbiera socjalne przywileje
widzisz, Scott, właśnie to co pisze siemaszko oraz inne podobne rzeczy skłaniają mnie do poparcia słusznych racji

był czas, gdy rozkwitł komunizm; fundamentem tego rozkwitu była ludzka bieda i obietnica, że dzięki rewolucji biedni będą żyli lepiej; może gdyby wtedy europejscy kapitaliści zamiast zajmować się swymi majątkami, zajmowali się ubóstwem pracowników swoich fabryk, nie byłoby później zimnej wojny... dzisiejsza arystokracja ze światowych giełd również hoduje się na ubóstwie - globalnym ubóstwie; prądy myślowe podobne do anarchizmu mogą zbudować na tym swój mentalny kapitał i wciągnąć ludzi w bagno analogiczne do marksizmu; wątpię, by miało to taki zasięg, jak komunizm, ale...

dlatego trzeba szukać słusznych racji, na których opierają się współczesne prądy myślowe i nie pozwalać im ich zawłaszczyć; jeśli komunizm nie będzie dla nas - ludzkości - przestrogą i nie wyciągniemy z jego krwiożerczości mądrych wniosków, to przegramy z nim dwa razy

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
07-05-2011 16:46
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
siemaszko Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 8
Dołączył: Apr 2011
Reputacja: 0
Post: #40
 
Jeśli człowiek współczesny który chce utrzymać się w nurcie społeczeństwa , chce być postrzegany jako godny zaufania skazany jest na utylitaryzm(W potocznym znaczeniu utylitaryzm to dążenie do osiągania celów praktycznych, materialnych)Cała machina ekonomiczno społeczna obecnego świata jest oparta na tej doktrynie - ale ostatnio pojawiają się niepokojące sygnały które pozwalają domniemywać że oto osiągniecie dobrobytu jednostki może być szkodliwe dla całego systemu Dlatego wydłuża się okres pracy ludzi, obniża lub odbiera wsparcie Państwa dla najuboższych etc.
Taka budowa świata w sposób zakamuflowany i niedostrzegalny dla mniej świadomych obywateli prowadzi do ich duchowego zniewolenia .Pozbawia sie ich podstawowego atrybutu
który charakteryzował homo sapiens - moralności i duchowości.
Wyzbycie się moralności na pierwszym planie stawia cel ,środki do jego osiągnięcia nie są już ważne lub całkowicie bagatelizowane To właśnie taka postawa charakteryzowała socjalizm Czyli obecnie żyjemy w neo socjaliźmie ,którego namacalnym przykładem sa stowarzyszenia ponadnarodowe - UE -gdzie prawo stoi ponad moralnością w tym moralnością chrześcijańska.
07-05-2011 20:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #41
 
siemaszko napisał(a):skazany jest na utylitaryzm
myślę, że utylitaryzm ewoluował już w stronę pragmatyzmu... :-k

tak czy inaczej trzeba być ostrożnym, by nie przestawić wartości: dobra tego świata mają godziwie służyć człowiekowi, a nie człowiek jakimś stworzonym "dobrom"

siemaszko napisał(a):prawo stoi ponad moralnością
a przynajmniej są tacy, którzy usiłują je zlokalizować ponad moralnością

dla mnie to śmieszne i żenujące, bo nie ma prawa nad Dekalog i nad Największe Przykazanie - wszelkie "prawa" stworzone przez człowieka, pozostające z nimi w sprzeczności, odrzucam jako sprzeciwiające się prawdziwemu i najwyższemu dobru człowieka, czyli zbawieniu

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
08-05-2011 11:44
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Scott Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,259
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #42
 
siemaszko napisał(a):Łk 19,45-48

45 Po wejściu na teren świątyni zaczął wyrzucać sprzedawców, 46 mówiąc im: "Napisane jest: "Mój dom będzie domem modlitwy", a wy uczyniliście z niego jaskinię grabieżców". 47 Potem uczył codziennie na terenie świątyni. Arcykapłani tymczasem, uczeni w Piśmie i przywódcy ludu pragnęli Go zabić, 48 lecz niczego takiego nie wymyślili, co by mogli zrobić, bo cały lud z wielką uwagą Go słuchał.
Prawo Mojżeszowe dokładnie określało co powinien zrobić składający ofiarę. Z przygotowaniem ofiary związany był jakiś wysiłek fizyczny lub jakaś trudność, na przykład wymiana pieniędzy potrzebnych na zakup wołu, owcy lub gołębia.

Handel można było zorganizować poza terenem świątyni. Handel w świątyni zmniejszał wysiłek składających ofiarę, sprzyjał lenistwu i wygodzie. Handel świątynny przyczyniał się do wzrostu legalizmu religijnego, który zajął miejsce właściwej czci Bogu, pochodzącej z wiary i posłuszeństwa Bogu.

Jezus postąpił w ten sposób zgodnie z Prawem Mojżeszowym. Niezgodnie z Prawem postępowali ci wszyscy, którzy zmienili rolę Świątyni jerozolimskiej jako Domu Bożego. Sztuczne utworzenie części handlowej na terenie świątynnym spowodowało, że panowała tam bardziej atmosfera rynku niż świątyni.
No więc zmienił to gdzie był brak ładu i porządku miejsce gdzie one zapanowały.
siemaszko napisał(a):Jezus dokonał oczyszczenia świątyni. W ten sposób pokazał, na czym może polegać odnowienie duchowe i religijne Arcykapłani to grupa arystokracji składającej się z urzędującego arcykapłana i wcześniej sprawujących ten urząd. Posiadali oni ogromną władzę, lecz brakowało im popularności wśród ludu,
No co jak co ale popularność to Arcykapłani mieli, nałożyli sobie tyle dodatkowych wymogów że przestrzegając ich uchodzili wręcz za świętych. Co pozwoliło łapać min Jezusa na nieprzestrzeganiu ich ludzkiej tradycji, ale to inny wątek. Jezus po prostu był od nich bardziej rozchwytywany przez lud, przebił ich.

siemaszko napisał(a):Jesus przeciwstawił sie władzy, arcykapłanów- którzy w swoim przekonaniu wypełniali Bożą wolę- łamiąc porządek w takim sensie był opozycją wobec władców Jerozolimy
Nie, Jezus nie przeciwstawił się władzy kapłanów lecz ich czynom, akurat co do tego są lepsze fragmenty, ale co do tego jak wyraził się o sensie działalności kapłanów o których mówisz to może bardziej"Słuchajcie ich, ale uczynków nie naśladujcie!".

łamiąc porządek- znowu nie, bo widze masz tutaj na myśli usuwanie kogoś z funkcji którą pełni, a chodzi w tym miejscu o zmianę postępowania.
siemaszko napisał(a):nie chodzi mi o ustanowienie anarchii tylko o sposób dochodzenia do sprawiedliwości Pozbycie się balastu którym jest podporządkowanie się władzy która jest zdeprawowana i zaślepiona ideami nie pochodzącymi od Boga .

No to nie rozumiem za bardzo wywodów, ale to o czym można by porozmawiać to ustanowienie hierarchii 1.Bóg
2. człowiek
siemaszko napisał(a):Władzy która przeciwstawia kulturze życia kulturę śmierci - która w imie własnych korzyści pozbawia podstawowych praw - w tym do sprzeciwu- swoich obywateli Popycha w ramiona lichwy i odbiera socjalne przywileje
no to tutaj to j.w. Najpierw to co trzeba robić tak żeby być w zgodzie z Bogiem, ale nie wychodzić poza ramy tego tak żeby ustanawiać coś co jest antywartością. Samo z się nie będzie porządku.

http://www.mamre.pl

"Jeżeli ze wszystkich burz i klęsk ocalicie Trójce Świętą i wasz Kościół- macie wszystko." kard. Wyszyński
11-05-2011 13:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
siemaszko Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 8
Dołączył: Apr 2011
Reputacja: 0
Post: #43
 
Spora ilość zastrzeżeń do mojego toku rozumowania.
Postaram sie wyjaśnić nieporozumienia i niedopowiedzenia.
napisałem
Jezus przeciwstawił sie władzy, arcykapłanów- którzy w swoim przekonaniu wypełniali Bożą wolę- łamiąc porządek w takim sensie był opozycją wobec władców Jerozolimy
powinno to wyglądać tak
Jezus przeciwstawił sie władzy, arcykapłanów- którzy w swoim przekonaniu wypełniali Bożą wolę- łamiąc porządek(przeznaczenie świątyni)-w takim sensie był opozycją wobec nich i władców Jerozolimy
Niby niewielka różnica a dużo zmienia
Scott napisałeś :
No co jak co ale popularność to Arcykapłani mieli, nałożyli sobie tyle dodatkowych wymogów że przestrzegając ich uchodzili wręcz za świętych.
za świętych ????dość dziwaczne to spostrzeżenie biorąc pod uwagę słowa z ewangelii:
Arcykapłani tymczasem, uczeni w Piśmie i przywódcy ludu pragnęli Go zabić, 48 lecz niczego takiego nie wymyślili, co by mogli zrobić, bo cały lud z wielką uwagą Go słuchał.
myślę ze słowo świętość odnosi się do ich czystości itd Zamiary wobec Chrystusa były dalekie od czystych i pozbawionych leku o swoja pozycje w hierarchii wczesnej Jeruzalem.
Wcale nie chodziło im o dobro społeczeństwa lecz o własne korzyści płynące z ustanowionych praw
Piszesz drogi Scott
ale to o czym można by porozmawiać to ustanowienie hierarchii
1.Bóg
2. człowiek
Przecież wygnanie kupczących ze świątyni - po przez to - odrzucenie tradycji kultywowanej przez arcykapłanów Było wskazówką jak należy
postępować gdy Boże prawo jest na drugim planie.Rozbudza to, świadomość że należy zawsze stanąć po stronie słabych i biednych- nawet jeśli wiąże się to z podważeniem autorytetów i
zerwaniem z ustalonym porządkiem,tradycja,bałwochwalstwem.Bóg jest miłością i pragnie dobra człowieka ,a nie tylko dobra wąskiej grupy uprzywilejowanych.
Dziś w dobie racjonalizmu i pragmatyzmu, przywracanie Bożej woli - porządku moralnego w ludzkich sercach i umysłach - spotyka się z taka samą pogarda jak w czasach o których czytamy w ewangelii.Więcej - w sposób bardziej lub mniej zakamuflowany media rozrywkowe starają sie tę świadomość daną nam od Boga wyprzeć z naszych umysłów Trwa z tym walka i dużo ludzi bezwładnie się temu poddaje
16-05-2011 10:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #44
 
ciekawostka znaleziona w sieci - niektórzy zapewne dobrze już to znają:

Cytat:Klub określa siebie, jako organizację antydemokratyczną, ze względu na to, że demokracja "zanegowała naturalny porządek rzeczy o pochodzeniu władzy od Boga, wprowadzając w to miejsce irracjonalną teorię immanentnego pochodzenia władzy od samych rządzonych". Klub głosi, że nie można skutecznie zarządzać państwem "w sytuacji bezustannych walk partii o władzę, w atmosferze chronicznych kryzysów gabinetowych, przepychanek partyjnych, nieustających afer, korupcji, nacisków różnorakich lobby krajowych i zagranicznych (...). Państwo demokratyczne jawi się (...) jako zagroda bez gospodarza, gdzie każdy może wejść i zniszczyć lub zabrać ze sobą to, co mu się tylko spodoba".

źródło
Nazwa Klubu wzbudziła początkowo moje rozbawienie. Ale gdy wczytuję się w te słowa... uderza z nich dziwna mądrość. Jeśli jeszcze wziąć pod uwagę, kto należy do tego Klubu... hm...

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
29-05-2011 16:23
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
smokeustachy Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 385
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #45
 
M. Ink. * napisał(a):/.../
Nazwa Klubu wzbudziła początkowo moje rozbawienie. Ale gdy wczytuję się w te słowa... uderza z nich dziwna mądrość. Jeśli jeszcze wziąć pod uwagę, kto należy do tego Klubu... hm...
A co Ci konkretne nie pasi?

"Nigdy nie drwij z żywego smoka, Bilbo głupcze"
Wirtualna Soplandia: http://soplandia.prv.pl
[Obrazek: soplandia.gif]
30-05-2011 11:26
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów