Nicol@ napisał(a):pafni napisał/a:
Czytałem to co zostało podlinkowane i na tej podstawie wydałem osąd.Podobnie jak inni na tej podstawie popadli w zachwyt
Wyrzucasz nam to? Na jakiej podstawie w ogóle twierdzisz, ze ktoś tu popadł w zachwyt?!
No fakt zachwyt był z wydania książki a ja od razu do treści jakoś przeszedłem.
Stąd nieporozumienia. Wszak jednak temat interesujący i jak ktoś nie przeżył Jarocina i sytuacji z nim związanych będzie to dla niego lektura strikte subiektywna.
Tak punk to odrzucenie wszelkich wartości które tworzą system w którym przyszło nam żyć również czasem wartości chrześcijańskich, ale w większości jednak chodzi o kościół jako instytucje a nie odrzucenie Boga .Pierwsza fala punka w PRL była prawicowa tzn nie anty chrześcijanska - poddawała bowiem pod osąd i wyśmiewała socjalistyczny ustrój relacje międzyludzkie itp.W tej krytyce nie zabrakło tez miejsca na wytykanie pewnego rodzaju
dwutorowości społeczeństwa które tkwiło w systemie który ewidentnie odbierał im wolność i modlili się w kościołach śpiewając Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie Chodzili rano na pochody 1 majowe a po południu na nabożeństwa majowe Taka schizofrenia narodowa.Oczywiście można przyjąć że kto nie z nami ten przeciw nam - i pewnie to jest podstawa ideologiczna tej pracy.
Przykładów znalazł bym wiele tak na obronę tej książki jak i na jej totalną krytykę.
Punk rock w Polsce nie był i nie jest jednolity bo to kłóci się z jego założeniami swobody wypowiedzi i wyrażania swojego światopoglądu.Są cechy wspólne ale nie ma monolitu.