Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mam kilka wątpliwości do swej wiary ;/
Autor Wiadomość
Astiste
Unregistered

 
Post: #1
Mam kilka wątpliwości do swej wiary ;/
Jestem młody , mam 13 lat i mam pierwsze zwątpienia. Wierzę w Boga i chcę wierzyć.
Ale jak to jest z chrześcijaństwem ?Gdyby rodzice nie kazali chodzić swoim dzieciom to by nie chodzili , gdyby ksiądz młodzieży która idzie do bierzmowania nie kazał chodzić to by nie chodzili. I tak są już przekręty o chodzenie do kościoła / Ja chodzę sam z własnej woli i służę jako lektor. Ale każdy może zwątpić i szukać pomocy. Młodzież chodzi do kościoła ale nic z niego nie wynosi . Ani dobra , ani dobrych uczynków i tak nie przestrzegają zasad. Czy to jest tak naprawdę ?

Druga sprawa mnie martwi - krucjaty ( wyprawy krzyżowe ) O co tak naprawdę poszło , że muzułmanie przejęli naszą ziemię święta to dlatego tyle krwi przelano w imię naszego Boga ? Czy naprawdę było warto ? Proszę o wytłumaczenie.


Trzecia sprawa : podziały w chrześcijaństwie , czego tak dużo jest wśród nas podziałów ? Tyle jest pod kategorii i jesteśmy w " kłótni " ?
26-04-2011 22:23
Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #2
Re: Mam kilka wątpliwości do swej wiary ;/
Astiste napisał(a):Jestem młody , mam 13 lat i mam pierwsze zwątpienia. Wierzę w Boga i chcę wierzyć.
Ale jak to jest z chrześcijaństwem ?Gdyby rodzice nie kazali chodzić swoim dzieciom to by nie chodzili , gdyby ksiądz młodzieży która idzie do bierzmowania nie kazał chodzić to by nie chodzili. I tak są już przekręty o chodzenie do kościoła / Ja chodzę sam z własnej woli i służę jako lektor. Ale każdy może zwątpić i szukać pomocy. Młodzież chodzi do kościoła ale nic z niego nie wynosi . Ani dobra , ani dobrych uczynków i tak nie przestrzegają zasad. Czy to jest tak naprawdę ?

Wiara rodzi się ze słuchania, i jest łaską od Boga....,który posługuje się pewnymi ludźmi, w przypadku dzieci, rodzicami, którzy dają swoim życiem przykład. Tak więc wierz i trzymaj się tego.....

Astiste napisał(a):Druga sprawa mnie martwi - krucjaty ( wyprawy krzyżowe ) O co tak naprawdę poszło , że muzułmanie przejęli naszą ziemię święta to dlatego tyle krwi przelano w imię naszego Boga ? Czy naprawdę było warto ? Proszę o wytłumaczenie.

Z tymi wyprawami tow wiele mitów obrosły. Owszem wiele krwi niewinnej przelano... polecam film "Królestwo Niebieskie" kapitalnie ukazuje o co szła sprawa.... Inną rzeczą, jest fakt iż takie były wtedy czasy liczył się miecz i pozycja społeczna....dziś miecz mniej ale kasa i splendor dalej mają się dobrze.

Astiste napisał(a):Trzecia sprawa : podziały w chrześcijaństwie , czego tak dużo jest wśród nas podziałów ? Tyle jest pod kategorii i jesteśmy w " kłótni " ?

Ojcem wszelkiego podziału jest szatan, odwieczny przeciwnik Boga. To on i pycha ludzka są odpowiedzialni za podziały w chrześcijaństwie. Zobacz co się dzieje w Kościele Anglikańskim... na dniach w Wielkiej Brytanii na katolicyzm przeszło trzech biskupów i rzesza wiernych, nie zgadzających się z reformami, takimi jak wyświęcanie na biskupów aktywnych gejów, czy sprawa święceń kobiet....

Trzymajmy się raczej tego co ustanowił Jezus i Apostołowie.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
27-04-2011 08:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #3
 
Podpisuję się pod tym co napisał ci Wojtek.

Ale chciałbym też dodać kilka myślę ważnych kwesti dotyczących wiary.

Astiste napisał(a):Jestem młody , mam 13 lat i mam pierwsze zwątpienia. Wierzę w Boga i chcę wierzyć.
Ale jak to jest z chrześcijaństwem ?Gdyby rodzice nie kazali chodzić swoim dzieciom to by nie chodzili , gdyby ksiądz młodzieży która idzie do bierzmowania nie kazał chodzić to by nie chodzili. I tak są już przekręty o chodzenie do kościoła / Ja chodzę sam z własnej woli i służę jako lektor. Ale każdy może zwątpić i szukać pomocy. Młodzież chodzi do kościoła ale nic z niego nie wynosi . Ani dobra , ani dobrych uczynków i tak nie przestrzegają zasad. Czy to jest tak naprawdę ?

Wiesz, fakt, że rodzice każą chodzić dzieciom do Kościoła świadczy tylko o wielkiej trosce rodziców o wiarę dzieci a także o tym co przysięgali podczas chrztu ich dzieci, że będa wychowywać dzieci w wierze. I dlatego warto szanować rodziców, że dbają o rozwój naszej wiary, że starają się pilnować tak ważnej strony życia włąsnych dzieci. A co do tego kazania chodzenia do Kościoła to wiele zależy od tego jak dzieci to odbierają i jak rodzice podchodzą do tego przekazywania wiary. Jeśli rodzice wytłumaczą dziecku dlaczego chodzenie do Kościoła jest tak ważne dla pogłębiania wiary i jak należy odbierac ten obowiązek to dziecko wcale nie bedzie traktowało chodzenia do Kościoła jako jakiegoś przymusu, ale jako coś naprawdę waznego dla siebie, jako spotkanie z kimś kto kocha człowieka bardziej niż ktokolwiek z ludzi. Człowiek może zawieść, nawet rodzice mogą zawieść własne dziecko, ale Bóg nigdy nie zawodzi i to co ofiarowuje to czyni to z wielkiej miłości do człowieka. Bądź więc wdzięczny swoim rodzicom za to co czynili i co czynią abys ty miał wiarę i kieruj sie tym w co wierzysz nie patrząc na innych. Nie każde dziecko ma takich rodziców, którzy dbają o wiarę swojego dziecka łamiac to co przysiegał podczas chrztu lub sami rodzice są zbyt słabi, tracą wiarę i wtedy też nie przykładają takiej wagi do pilnowania czy też troski o rozwój wiary u swoich dzieci. Taka troska o wiarę własnego dziecka świadczy o wspaniałości i poczuciu obowiązku dochowania przysięgi złożonej przed Bogiem, że dziecko będzie wychowywane w wierze i napewno rodzice to czynią z miłości i dla dobra włąsnego dziecka a nie dla siebie.


Astiste napisał(a):Druga sprawa mnie martwi - krucjaty ( wyprawy krzyżowe ) O co tak naprawdę poszło , że muzułmanie przejęli naszą ziemię święta to dlatego tyle krwi przelano w imię naszego Boga ? Czy naprawdę było warto ? Proszę o wytłumaczenie.

Napewno nie było warto. Zło jednak działa od chwili stworzenia człowieka przez Boga i wszelkie złe czyny mogą rodzić się w każdej sferze ludzkiego zycia, czy będzie to srodowisko ludzi wierzacych, duchochownych czy tez tych, którzy nie wierzą lub wierzą całkiem w co innego. Wyprawy krzyżowe nie były czymś dobrym, Teraz wielu ludzi szczególnie niewierzących lub tych, którzy odeszli z Kościoła uważa wyprawy krzyżowe za wielka krzywdę jaka chrześcijanie wyrzadzali ludziom nie wierzacym w Boga. Jednak gdy się popatrzy też z drugiej strony to da się zauważyć, że chrześcijanie także byli prześladowani i mordowani przez wyznawców innych religii, wyznań. Ale to tylko prowadzi do wyrzucania sobie wzajemnie win za to co było kiedyś zamiast skupić się na tym co jest obecnie. Obecne czasy też nie sa lepsze, ale daje sie zauważyć, że mimo, że chrześcijanie nie organizują żadnych wypraw krzyżowych to nadal są prześladowani i zabijani a przecież to co robią nie jest działaniem propagującym zło lecz dobro. Tak więc za dobro odpłaca sie złem. Warto się więc skupić na tym co głosili Apostołowie i sam Chrystus - tak jak napisał Wojtek. Złem zła sie nie pokona, nie przemieni się człowieka a złemu właśnie o to chodzi, aby miedzy ludzi wprowadzać wszelkie podziały, aby tylko odciągnąć człowieka od Boga, aby nienawiść,zazdrość panowała między ludźmi. Bóg posługuje sie ludźmi aby po przez świadków wiary zmieniać świat, aby dawać każdemu szansę na zbawienie i skoro czujemy się powołani przez Boga do pełnienia takiej misji to jest to dla nas wielka łaska i wyróżnienie, że możemy służyć Bogu, aby ratować innych przed wiecznym potepieniem.


Astiste napisał(a):Trzecia sprawa : podziały w chrześcijaństwie , czego tak dużo jest wśród nas podziałów ? Tyle jest pod kategorii i jesteśmy w " kłótni " ?

Mnie osobiście też martwią te wszystkie podziały i walki wśród katolików należących jakby nie patrzeć do jednego Kościoła, ba -do jednego Pana - Chrystusa, który jest głową całego Kościoła, do jednego Boga, który jest Ojcem wszystkich ludzi. Ale oprócz Chrystusa jest ktos jeszcze, ktos komu zależy na zupełnie czyms innym i sieje zło, sieje śmierć i próbuje niszczyć wszelkie dzieła Boże, które maja wprowadzać pokój. Tak więc te wszystkie podziały to dzieło diabła i co gorsze - bardzo dobrze rogatemu to sianie zła wychodzi, niszczy nawet tych, którzy zostali powołani do posługi kaplańskiej. Ale nie ma sensu sie poddawać, trzeba walczyć i służyć Bogu modlac się za innych, stawać się świadkami dla innych - jak nalezy zyć, jak należy postepować zgodnie z wolą Bozą, tak jak to pokazał swoim zyciem, postepowaniem i nauczaniem sam Chrystus. To jest nasz kierunkowskaz, który prowadzi nas do życia wiecznego i napewno jest to właściwy kierunek. Nikt inny zycia wiecznego nam nie da. Bądź więc wdzięczny za to wszystko co daje Ci Bóg, za wspaniałych rodziców, którzy prowadzili ciebie do wiary, za to że możesz służyć Bogu i czyń to nadal nie patrzac sie na innych, nie patrząc na to co było kiedyś, ale na to co jest teraz. TEgo co było nie zmienisz, ale możesz mieć wpływ na to co będzie, gdyz dzięki tobie może sie nawrócić wielu ludzi. Im bardziej służymy Bogu tym więcej dobra wprowadzamy i dajemy też szansę innym na zbawienie, na to, że pod wpływem takiego życia opartego na Bogu inni także mogą sie zmieniać.

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
27-04-2011 12:24
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Astiste
Unregistered

 
Post: #4
 
Bardzo dziękuję za odpowiedzi
Mam pytanie , czy jak mam wahania swojej wiary to źle się dzieje ? Czy dobrze , że zaczynam rozumieć religie i szukam dowodów. I kieruję się też słowami " Błogosławiony ten , który nie zobaczył a uwierzył " - nie jestem pewny czy to tak szło ale chodzi mi o sam sens : >
27-04-2011 16:17
Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #5
 
Jeśli masz wahania wiary, jakieś wątpliwości to napewno dobrze to nie jest, ale też nie oznacza jeszcze to jakiegoś tragizmu. To bardziej znak, że szatan próbuje mącić w twoim zyciu duchowym i chce niszczyc twoją relację z Bogiem, ale masz też broń, którą możesz używać,aby się bronic przed działaniem złego: sakramenty, modlitwę i trzeba tej broni używać, aby bronić dostepu do twojego życia duchowego, aby zły nie mógł wiele zrobić. Samo szukanie i poznawanie odpowiedzi na rózne wątpliwości jest czymś raczej pozytywnym, choć tez trzeba uważać, aby te poszukiwania nie wprowadziły nas w jakąś pułapkę lub całkiem inne, niewłąściwe rozumienie swojej wiary. Jest teraz wiele różnych źródeł informacji i jeśli trafi sie na niewłaściwe to można całkiem negatywnie odebrać odpiwiedzi na nurtujące nas pytania. Myslę, że najlepiej korzystać z dokumentów Kościoła oraz kierować sie tym co daje nam Biblia a dokładniej nauczanie samego Chrystusa oraz Jego apostołów.

Dla jednych kryzys wiary może być bardzo pomocny, aby ta wiarę jeszcze bardziej umocnić,aby zobaczyć, że bez Boga człowiek traci bardzo wiele, że życie człowieka zaczyna upadać, dla innych kryzys wiary może doprowadzic do znacznie większego upadku a nawet do odejścia od wiary w Boga.

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
27-04-2011 17:49
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #6
 
Astiste napisał(a):Bardzo dziękuję za odpowiedzi
Mam pytanie , czy jak mam wahania swojej wiary to źle się dzieje ? Czy dobrze , że zaczynam rozumieć religie i szukam dowodów. I kieruję się też słowami " Błogosławiony ten , który nie zobaczył a uwierzył " - nie jestem pewny czy to tak szło ale chodzi mi o sam sens : >

Kryzysy są wpisane w nasze jestestwo, lecz .... tym bardziej powinniśmy polegać na mądrzejszych od siebie... i na tym polega wiara....

By się nam lepiej prowadziło dialog, staraj się odpowiadać na napisane przez nas odpowiedzi, wtedy unikniemy wielu nieścisłości w merytorycznym klikaniu..... Uśmiech.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
27-04-2011 19:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Astiste
Unregistered

 
Post: #7
 
TOMASZ32-SANCTI napisał(a):Jeśli masz wahania wiary, jakieś wątpliwości to napewno dobrze to nie jest, ale też nie oznacza jeszcze to jakiegoś tragizmu. To bardziej znak, że szatan próbuje mącić w twoim zyciu duchowym i chce niszczyc twoją relację z Bogiem, ale masz też broń, którą możesz używać,aby się bronic przed działaniem złego: sakramenty, modlitwę i trzeba tej broni używać, aby bronić dostepu do twojego życia duchowego, aby zły nie mógł wiele zrobić. Samo szukanie i poznawanie odpowiedzi na rózne wątpliwości jest czymś raczej pozytywnym, choć tez trzeba uważać, aby te poszukiwania nie wprowadziły nas w jakąś pułapkę lub całkiem inne, niewłąściwe rozumienie swojej wiary. Jest teraz wiele różnych źródeł informacji i jeśli trafi sie na niewłaściwe to można całkiem negatywnie odebrać odpiwiedzi na nurtujące nas pytania. Myslę, że najlepiej korzystać z dokumentów Kościoła oraz kierować sie tym co daje nam Biblia a dokładniej nauczanie samego Chrystusa oraz Jego apostołów.

Dla jednych kryzys wiary może być bardzo pomocny, aby ta wiarę jeszcze bardziej umocnić,aby zobaczyć, że bez Boga człowiek traci bardzo wiele, że życie człowieka zaczyna upadać, dla innych kryzys wiary może doprowadzic do znacznie większego upadku a nawet do odejścia od wiary w Boga.



Dziękuję , raczej moja wiara jest już na dobrej drodze. Proszę o odpowiedź w dziale tylko dla kapłanów.
27-04-2011 19:23
Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #8
 
Tam odpowiadaja tylko kapłani, więc trzeba poczekać troszkę na pojawianie się jednego z naszych forumowych kapłanów. Myśle, że długo czekać nie bedzie trzeba. Ojciec Wit bardzo często zaglada do tego działu.

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
27-04-2011 19:28
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Astiste
Unregistered

 
Post: #9
 
TOMASZ32-SANCTI napisał(a):Tam odpowiadaja tylko kapłani, więc trzeba poczekać troszkę na pojawianie się jednego z naszych forumowych kapłanów. Myśle, że długo czekać nie bedzie trzeba. Ojciec Wit bardzo często zaglada do tego działu.

Dziękuję ; > Lublin ? niedaleko mnie ; > . A poza tym miło poznać takie osoby jak wy. Które godnie reprezentują forum z tego co widzę.

A mam pytanie co do piosenki : natural dread killaz - mafija
zgadzasz się po części z jej tekstem ?
27-04-2011 19:37
Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #10
 
Cytat:Mam pytanie , czy jak mam wahania swojej wiary to źle się dzieje ? Czy dobrze , że zaczynam rozumieć religie i szukam dowodów.
Św. Augustyn powiedział "Wątpię, więc jestem"... Jeżeli Twoje wątpliwości ostatecznie prowadzą Cię nie do zaniechania wiary, ale do szukania odpowiedzi na pojawiające się pytania, a w konsekwencji do umocnienia w wierze, to wszystko jest ok Uśmiech Tylko nie zaniedbuj pracy nad swoją wiedzą i wiarą, szukaj, dopóki nie znajdziesz satysfakcjonującej Cię odpowiedzi na pytania i wątpliwości, które się w Tobie rodzą. To jest droga rozwoju, jest ok Uśmiech

To, ile kto wynosi z kościoła (i nie chodzi tu o fragmenty ławek Duży uśmiech), zależy od jego dojrzałości i odpowiedzialności za kształtowanie własnej wiary. Jeden skorzysta bardzo wiele, a inny wyjdzie z pustymi rękami, nie ma reguły. Jeśli chcesz skorzystać jak najwięcej - skorzystasz, jeśli Ty będziesz przestrzegać "zasad" - skorzystasz na tym Ty i Twoje otoczenie, niezależnie od tego, jak będą postępować ci, którzy nic z kościoła wynieść nie chcą.

Co do wypraw krzyżowych - nie jestem kompetentna, żeby Ci na to odpowiedzieć, ale zaraz Ci Spioh odpowie Uśmiech Uśmiech

Cytat:Trzecia sprawa : podziały w chrześcijaństwie , czego tak dużo jest wśród nas podziałów ? Tyle jest pod kategorii i jesteśmy w " kłótni " ?
Jesteśmy podzieleni, bo jesteśmy tylko ludźmi i ulegamy grzechowi. Pismo mówi wyraźnie, że rozdziały pochodzą od złego.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
28-04-2011 13:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #11
 
Astiste napisał(a):A mam pytanie co do piosenki : natural dread killaz - mafija
zgadzasz się po części z jej tekstem ?

Raczej nie jestem w stanie ci na to pytanie odpowiedzieć, gdyż nie słyszałem tego utworu, tym bardziej nie załapałbym tekstu, gdyz nie bardzo znam angielski. Może ktos kto słyszał ten utwór będzie w stanie ci odpowiedzieć lub gdy przedstawisz mi tłumaczenie tekstu, wtedy będzie łatwiej sie odniesć.

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
28-04-2011 14:36
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Astiste
Unregistered

 
Post: #12
 
TOMASZ32-SANCTI napisał(a):
Astiste napisał(a):A mam pytanie co do piosenki : natural dread killaz - mafija
zgadzasz się po części z jej tekstem ?

Raczej nie jestem w stanie ci na to pytanie odpowiedzieć, gdyż nie słyszałem tego utworu, tym bardziej nie załapałbym tekstu, gdyz nie bardzo znam angielski.

Jest to polski utwór : ) po polsku.
28-04-2011 14:37
Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #13
 
To przedstaw jego tekst lub podaj linka do tekstu.

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
28-04-2011 14:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
spioh Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,219
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #14
 
„fides quaerens intellectum” – wiara szuka zrozumienia - jedno z podstawowych założeń w teologii. niektórzy wręcz ryzykują odwrotne stwierdzenie, że jeśli jesteś zdolny do myślenia a nie próbujesz wiary ogarnąć rozumem, to co to za wiara?

co do krucjat to mniej więcej jw. chłopaki pisali: kiepska z naszego punktu widzenia metoda, ale zgodna z duchem owych czasów, gdzie najpierw gadało się mieczem a potem słowami.
po co one były? bo zajęte przez pogan, odprawiających swoje ryty, żyjących wg swoich zasad a nie chrześcijańskich co było równoznaczne z rozmyślnym bezczeszczeniem tych miejsc (bo z kolei my dla nich to poganie, psy niewierne itd.). a skoro to miejsca święte, uświęcone stopami/krwią Chrystusa, apostołów itp. stąd potrzeba ochronienia tych miejsc, czego niestety nie dałoby się zrobić na drodze dyplomatycznej, zatem nie inaczej jak tylko mieczem.
a czy było warto? chronić tak, było i jest. a co do wyboru metod - dla nas teraz może się wydawać, że nie, że są inne metody niż zabijanie, za to my przez ludzi tamtych czasów możemy być oskarżeni za słabość wiary, za godzenie się na zło/grzech świętokradztwa i bezczeszczenia, o tchórzostwo, że nie potrafimy oddać życia w imię świętości.

pozdrawiam

Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje. Heinrich Heine

--== fundacja Barnaba ==--
[Obrazek: ub1959484.png]
28-04-2011 14:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Astiste
Unregistered

 
Post: #15
 
TOMASZ32-SANCTI napisał(a):To przedstaw jego tekst lub podaj linka do tekstu.

http://www.emuzyka.pl/Natural-Dread-Kill...97370.html -
28-04-2011 14:49
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów