Homoseksualne rodziny zastępcze?

[Nicol@]

Geje, rodzicami zastępczymi, ile jeszcze wytrzymasz, Polsko. Sejm odrzucił w dzisiejszym głosowaniu poprawkę Senatu do ustawy o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej, która zakazywała homoseksualistom pełnienia funkcji rodziców zastępczych i prowadzenia rodzinnych domów dziecka.

Sejm zdecydował: nie można zabronić gejom bycia rodzicami zastępczymi.
Geje i lesbijki mogą być rodzicami zastępczymi i prowadzić rodzinne domy dziecka ?
Jakie są nasze zdania, co myślimy o takim "rozwiązaniu" sprawy? Czy to na pewno będzie rozwiązaniem problemu? Wypowiedzmy się tutaj, zamiast w SB.

[Sant]

A co tu się wypowiadać? Tu trzeba się modlić. Również zastanowić się, czemu Pan Bóg dopuszcza takie rzeczy. Uderzyć się w piersi, Może robić narodowe liturgie ekspiacyjne?
Nie chcę specjalnie tu pisać na ten temat, ponieważ zacznie się dyskusja o homoseksualizmie, a taka już była. Po co powielać?

[piano]

Na pewnym forum (ogólnotematycznym) zostałam wręcz zakrzyczana za moją opinię na NIE dla adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Zadano mi też pytanie czy uważam, że rodzice heteroseksualni zawsze dają dobry przykład swoim dzieciom....

Podano mi też jakiś link (nie pamiętam jaki) gdzie podobno jakieś badania udowodniły, że adoptowane dzieci przez pary homoseksualne czują się tam dobrze....

Zgroza.... :shock:

[ Dodano: Nie 12 Cze, 2011 12:33 ]
Przypomniałam sobie: to jest ten link: http://hyakinthos1978.blogspot.com/2009/...inami.html

[Nicol@]

sant napisał(a):A co tu się wypowiadać? Tu trzeba się modlić

Racja, ale czy w Sejmie RP nie ma chrześcijan? Dlaczego ci tam ludzie nie pomyślą dwa razy, zanim raz podejmą fałszywą decyzję?!

sant napisał(a):Nie chcę specjalnie tu pisać na ten temat, ponieważ zacznie się dyskusja o homoseksualizmie,

Jeżeli taka dyskusja będzie tu nieunikniona, to niech ona sobie będzie.

piano napisał(a):Zadano mi też pytanie czy uważam, że rodzice heteroseksualni zawsze dają dobry przykład swoim dzieciom....

Piano, pary zarówno te hetero, jak i te homo są różnymi ludźmi i na pewno zarówno te, ja i te popełniać będą błędy życiowe i wychowawcze.
Pytanie, jakie ci zadano jest źle skonstruowane. Bo ten ktoś pyta cię o przykład dawany dzieciom. Jak może taka para: mama i mamo-tata lub tata i tato-mama dawać dziecku dobry przykład?
Pismo mówi:

Cytat:
Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała!
Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta».
Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem
Rdz 2, 23-24
oraz
Homoseksualizm jest jednoznacznie potępiony w Starym i Nowym Testamencie. Np. słowa św.Piotra z jego drugiego listu (2P 2,6-7)

Cytat:
6 także miasta Sodomę i Gomorę obróciwszy w popiół skazał na zagładę4 dając przykład [kary] tym, którzy będą żyli bezbożnie, 7 ale wyrwał sprawiedliwego Lota, który uginał się pod ciężarem rozpustnego postępowania ludzi nie liczących się z Bożym prawem
i
Również św.Paweł napisał w liście do Rzymian (Rz 1,24-27)

Cytat:
24 Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał. 25 Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. 26 Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. 27 Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie.

[piano]

Tu chodzi właśnie o dobro dziecka, które powinno się wychowywać w zdrowej atmosferze.

[Mordimer_Madder]

Bardzo przepraszam - a w czym jest gorszy rodzic zastępczy gej, czy lesbijka od heteroseksualnego rodzica zastępczego? Najlepiej enumeracyjne:
- gorzej wychowuje,
- gorzej gotuje,
- gorzej kocha,
- oparcie w nim jest słabsze,
- nie posiada uzdolnień pedagogicznych,
- nie potrafi zadbać o czystość i higienę,
- nie potrafi być wystarczająco stanowczy,
- nie prowadzi samochodu,
- nie umie wkręcić żarówki i włączyć pralki...

Nicol@ napisał(a):czy w Sejmie RP nie ma chrześcijan? Dlaczego ci tam ludzie nie pomyślą dwa razy, zanim raz podejmą fałszywą decyzję?!

Na szczęście jest ich wyraźnie niewystarczająca liczba, by dyskryminować w wolnym kraju
Bo gdzie jest napisane, że rodzina zastępcza ma być rodziną katolicką, hę!?

[Maria]

Homo seksualna para nie stanowi dobrego wzorca dla dzieci, w kwestii identyfikacji seksualnej (mam tu na myśli nie tylko identyfikacje z własna płcią), ponieważ dziecko aby właściwie się określić potrzebuje wzorca zarówno mężczyzny jaki kobiety, mężczyźni i kobiety zasadniczo różnią się od siebie tego faktu nie da się zmienić.
A dzieci adoptowane, w rodzinach zastępczych czy domach dziecka wymagają bardzo dobrej opieki niemal pod każdym względem, ze względu na to jak bardzo są poranione w każdym tego słowa znaczeniu. Więc tym bardziej osoby homoseksualne nie powinny się nimi zajmować.

[Mordimer_Madder]

Opowiadasz banialuki - dziecko widzi dwie kobiety lub dwóch mężczyzn i nic nie wie o ich seksualności... tak jak nie wie, że w rodzinie heteroseksualnej mąż ma co miesiąc inną kochankę a żona współżyje z młodym sąsiadem... to tyle na temat "identyfikacji seksualnej" :diabelek:

[lidia]

Najbardziej bolesne może być to jak dziecko zacznie chodzić do przedszkola, szkoły i dzieci z rodzin normalnych zaczną się z nich wyśmiewać.

[Mordimer_Madder]

A jak się wyśmiewają z małego Murzynka, to go trzeba przemalować na biało? Nadto nieśmiało zauważam, ze dzieci same na owo wyśmiewanie nie wpadają

[Maria]

ta... jak sobie wytniesz i pokolorujesz

dziecko żyje z dwoma kobietami lub dwoma mężczyznami i jest z nimi w relacji, obserwuje je/ich zachowania i relacje wzoruje się na nich i na ich podstawie określa siebie samo oraz to jak się powinno zachowywać co jest dobre a co złe czym różni się od innych a w czym ich przypomina, na seksualność nie składa się tylko to kto z kim uprawia seks

[Mordimer_Madder]

Poważnie - czyli dziecko wychowane w niepełnej rodzinie wg Ciebie nigdy nie będzie prawidłowo wychowane w tym względzie :?:

Musisz się bardziej postarać, bo Twe argument jakby miałkimi znajduję...

[Nicol@]

Mordimer_Madder napisał(a):Opowiadasz banialuki - dziecko widzi dwie kobiety lub dwóch mężczyzn i nic nie wie o ich seksualności... tak jak nie wie, że w rodzinie heteroseksualnej mąż ma co miesiąc inną kochankę a żona współżyje z młodym sąsiadem..

MM, mocne słowa ! Odważnie uogólniasz ! Słuchaj, drogi MM, sama mam parkę dzieci i, kiedy były kilkuletnie zadawały pytania spoglądając na swoje ciała, że brat ma to, a siostra coś innego. Tak się też dzieje, kiedy spoglądając na swych "rodziców", czyli np. mamę i mamo-tatę ujrzą te same narządy. I choćby to się działo w rodzinie pruderyjnej, to jest nieuniknione takie spoglądanie. Bo dzieci uczą się swojego ciała oglądając ciała rodziców i ciało swoje. Dzieci mają swoje sposoby, my dorośli nie musimy im wcale tego pokazywać. Dzieci zadają tylko niewinne pytania przyswajając sobie dokładnie to, co im odpowiadamy.
To, o czym napisałeś powyżej zdarza się niestety, ale to nie ma w tym wypadku nic do rzeczy.Bo, gdyby to wziąć za kryterium, to okazałoby się, że homo wyszliby na idealnych rodziców. A to przecież paranoja.

[Mordimer_Madder]

A niby dlaczego paranoja? Uważam problem za sztuczny - rodzina zastępcza to taka, która jest, która się opiekuje i wychowuje... a "uczenie się ciała" jak to określasz to coś, czego w rodzinach katolickich i tak nie ma, ergo Twe założenie:

Cytat:homo wyszliby na idealnych rodziców

ma duże szanse powodzenia :diabelek:

A już poważnie - wśród homoseksualistów, jak i heteroseksualistów są ludzie i traktory /jak mawiał mój pierwszy dowódca w wojsku/ i jeśli odsiejemy plewy może się okazać, że wrażliwość homoseksualistów może ich postawić wyżej w rankingu na dobrego wychowawcę, niz hetero... jest tutaj na Forum ankieta, czy homoseksualista może być dobrym kapłanem... odpowiedziałem, że jak najbardziej... i nie tylko ja... a wszak kapłan naucza i wychowuje, nieprawdaż!?

[Nicol@]

Dobra, ok. A, jak w takim razie zwracałoby się dziecko do mamy mając dwie kobiety koło siebie? Do jednej: mamusiu, a do drugiej...? Same zwroty osobowe byłyby kłopotem. Koledzy i koleżanki mają mamę, tatę, a to dziecko? Jak ma mamę, to brak taty...i co wtedy? Na tę drugą panią powie: mamo, czy tato? Dużo jest znaków zapytania. I tak samo w życiu. MM, jak wszystko, ludzie, czyli parlament zdaje się być dobrotliwy i rozwiązać ten problem, bo ludzi o innej orientacji jest coraz więcej. I, że tak powiem, stają na rzęsach, by temu dziecku stworzyć dom i rodzinę. Ale to nie znaczy, żeby przedobrzyć sprawę, bo następstwa mogą być różne, czyli w zamyśle-negatywne. Takie jest moje zdanie, a ty staraj się mnie przekonać do swoich racji.