Ankieta: Co byś zrobił (lub co robisz?), gdy w twoim związku małżeńskim dochodzi do wygaśnięcia uczuć, miłości, gdy relacje ulegają pogorszeniu, gdy związek opiera się na ciągłych nieporozumieniach?
Szukam rozwiązań problemów lub pomocy starając się naprawić trudną sytuację i uratować małżeństwo, rozwód nie może miec miejsca
Jest mi obojętne co będzie dalej z moim małżeństwem i przyjmę rozwiązanie małżeństwa jeśli do niego dojdzie
Podejmuję decyzję o rozwiązaniu małżeństwa aby uwolnić się od tych problemów
[Wyniki ankiety]
 
Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Trudne sytuacje w małżeństwie - i co dalej?
Autor Wiadomość
Dezerter Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 409
Dołączył: May 2011
Reputacja: 1
Post: #16
 
sant napisał(a):Małżeństwo nie jest sakramentem????
Zaczynam zastanawiać się czy w ogóle wiesz czym jest sakrament. Cóż to takiego.
Według definicji Katechizmu Kościoła katolickiego sakrament to taki widzialny znak lub obrzęd, który przynosi łaskę w sposób skuteczny, ze względu na moc w nim zawartą.
Jeśli więc to przysięga małżonków jest tym "znakiem lub obrzędem"
i skoro, jak dobrze Cie rozumiem i Ojców Kościoła :wink: , zawsze tak było, nawet przez te 1200 lat gdy ksiądz w tej przysiędze nie uczestniczył
to
tamte związki małżeńskie były sakramentalne i małżonkowie nie żyli w grzechu?
Cytat:według nauki Kościoła, Papieża i Pisma Świętego
a
teraz niby "żyją w grzechu" ? :!: :?: Pomysł
kto zmienił zdanie? - Kościół , Papież, Pismo Święte a może Duch Św [-X
Powtarzam pytanie
Cytat:I czemu okreslając się jako katolik - niekiedy protestantyzujesz.
bo przede wszystkim jestem chrześcijaninem a dopiero później katolikiem
A czy zastanowiłeś się w ilu sprawach od śmierci Lutra do dziś KK"protestantyzuje" jak to określiłeś

Nie czyńcie tak, jak ci, przeciw którym występujecie.
24-07-2011 21:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #17
 
Dezerter napisał(a):Według definicji Katechizmu Kościoła katolickiego sakrament to taki widzialny znak lub obrzęd, który przynosi łaskę w sposób skuteczny, ze względu na moc w nim zawartą.
Sakrament to- widzialny znak obecności niewidzialny Boga.
Dezerter napisał(a):nawet przez te 1200 lat gdy ksiądz w tej przysiędze nie uczestniczył
to
Czemu niby ksiądz miał uczestniczyć? Źle postawione pytanie. Ksiądz, jest świadkiem sakramentu, przysięgi sobie nawzajem złożonej. On tylko powagą Kościoła Katolickiego ją potwierdza. Bóg jest w samym akcie. Inna sprawą, że prezbiter "uczęstniczący" w tym sakramencie jest również sakramentem, ponieważ reprezentuje Boga. Jest również widzialnym znakiem jego obecności.
Dezerter napisał(a):tamte związki małżeńskie były sakramentalne i małżonkowie nie żyli w grzechu?
Dokładnie tak- ponieważ Kosciół je uznał. Takie były wtedy warunki. Natpomiast polemizowałbym z tezą o 1200 letnim braku obecności prezbitera w akcie ślubu.
Dezerter napisał(a):bo przede wszystkim jestem chrześcijaninem a dopiero później katolikiem
Jednakże skoro jesteś katolikiem, obowiązuje cię katolickie widzenie świata wyjaśnione w Magisterium Kościoła.
Dezerter napisał(a):A czy zastanowiłeś się w ilu sprawach od śmierci Lutra do dziś KK"protestantyzuje" jak to określiłeś
Sądzę że tak. Luter miał wiele racji, chciał dobrze, jednakże pycha nie pozwoliła mu byc pokornym wobec Kościoła i stąd dokonał rozłamu. Brak posłuszeństwa wobec Piotra. W przeciwieństwie do np. Św. Franciszka, który również zmienił Kościół (oględnie mówiąc). I I ta świadomość że w wielu sprawach Luter miał rację, ale wylał dziecko razem z kąpielą, nie zmienia faktu, że obowiązuje mnie etyka i katolickie widzenie świata . To co na owe czasy było niedobre dla Kościoła, dzisiaj może być dobre. A dzisiaj Kościół wyraźnie stwierdza, że małżeństwo jest sakramentem i że zaczyna sie ono od aktu (przysięgi) małżeńskiej złożonej wobec Kościoła.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
25-07-2011 08:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Dezerter Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 409
Dołączył: May 2011
Reputacja: 1
Post: #18
 
sant napisał(a):
Dezerter napisał(a):tamte związki małżeńskie były sakramentalne i małżonkowie nie żyli w grzechu?
Dokładnie tak- ponieważ Kosciół je uznał. Takie były wtedy warunki. Natpomiast polemizowałbym z tezą o 1200 letnim braku obecności prezbitera w akcie ślubu.
polemizuj Uśmiech chętnie poczytam i dowiem się czegoś czego nie znam
A znasz Ty definicję grzechu? co ma do tego "uznanie" bądź nie KK :shock:
Cytat:Rozumienie katolickie

Grzech w nauczaniu Kościoła katolickiego jest świadomym i dobrowolnym przekroczeniem prawa bożego.
chcesz mi powiedzieć, że "prawo boże" się zmieniło po 1200 latach :roll:
a jeśli nie - oczywista odpowiedź - to albo wówczas żyli w grzechu, albo teraz wcale nie żyją
albo Bóg jest nielogiczny i nie można jego prawa zrozumieć logicznie :?
co wybierasz
Cieszę się i doceniam Twoją odpowiedź, wiedzę i zrozumienie na temat Luteranizmu
jedna uwaga
chęci kompromisu i rozmowy nie było z obu stron! mimo usilnych namów Erazma i wielu światłych biskupów
Sobór został zwołany dopiero po śmierci Lutra - i nie był to przypadek
Dezerter napisał(a):bo przede wszystkim jestem chrześcijaninem a dopiero później katolikiem
sant odp
Jednakże skoro jesteś katolikiem, obowiązuje cię katolickie widzenie świata wyjaśnione w Magisterium Kościoła.
Przede wszystkim obowiązuje mnie Magistwrium Jezusa i jego uczniów i ich uczniów , a jeśli ktoś po 1200 latach zmienia Nauczanie Jezusa, Pisma, Kościoła i Tradycji , to ... sam rozumiesz
pozdrawiam

Nie czyńcie tak, jak ci, przeciw którym występujecie.
25-07-2011 22:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #19
 
Dezerter napisał(a):Przede wszystkim obowiązuje mnie Magistwrium Jezusa i jego uczniów i ich uczniów , a jeśli ktoś po 1200 latach zmienia Nauczanie Jezusa, Pisma, Kościoła i Tradycji , to ... sam rozumiesz
pozdrawiam
Oczywiście, masz prawo tak uważać, sęk w tym że określasz jako katolik, a katolika obowiązuje Magisterium KK. Cóż wydaje się iż wielu spraw nie rozuumiesz, stąd takowe opinie. Pożyjemy, poczekamy. Co do dyskusji, to doprawdy nie mam czasu. Jestem na styku wyjazdu do Madrytu na pielgrzymkę, mam mnóstwo przygotowań, katechez, logistyki itd. Wybacz, ale na pewno nie w tym gorącym okresie.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
26-07-2011 10:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #20
 
Cytat:Inna sprawą, że prezbiter "uczęstniczący" w tym sakramencie jest również sakramentem, ponieważ reprezentuje Boga. Jest również widzialnym znakiem jego obecności.
No to mamy już 8 sakramentów, super :lapa:
Unikajmy rozszerzania definicji na pojęcia, których nie obejmuje, bo potem robią się logiczne schody.
Nie każdy widzialny znak niewidzialnej łaski jest sakramentem, jak nie każdy prostokąt - kwadratem.
Jeżeli ubogi znajdzie banknot 200 zł, to nie będzie on sakramentem, a nazywanie tego w ten sposób jest nieuprawnione.

[ Dodano: Wto 26 Lip, 2011 16:17 ]
Dezerter - oczywiście, że nie żyli w grzechu. Równie dobrze możesz pytać, czy żydzi ST żyli w grzechu, bo nie chodzili do Kościoła, a skoro nie mieli grzechu, to może my też nie musimy? A jeżeli musimy, to czemu oni nie musieli? Bóg zmienił zdanie?
Zastanów się Dezerter.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
26-07-2011 16:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
spioh Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,219
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #21
 
mieliśmy wcześniej - kościół jak sakrament. to teraz mamy 9 :-({|=

Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje. Heinrich Heine

--== fundacja Barnaba ==--
[Obrazek: ub1959484.png]
26-07-2011 19:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #22
 
omyk napisał(a):No to mamy już 8 sakramentów, super :lapa:
A to nie znasz sakramentu kapłaństwa? Dziwne. Może wymienisz w takim razie owe siedem?

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
26-07-2011 20:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Dezerter Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 409
Dołączył: May 2011
Reputacja: 1
Post: #23
 
omyk napisał(a):[ Dodano: Wto 26 Lip, 2011 16:17 ]
Dezerter - oczywiście, że nie żyli w grzechu. Równie dobrze możesz pytać, czy żydzi ST żyli w grzechu, bo nie chodzili do Kościoła, a skoro nie mieli grzechu, to może my też nie musimy? A jeżeli musimy, to czemu oni nie musieli? Bóg zmienił zdanie?
Zastanów się Dezerter.

Sant - udanej i owocnej pielgrzymki - zazdroszczę i wielu Łask życzę =D>
Omyku nie zmieniajmy jednak religii, bo judaizm, czy mozaizm, to jednak nie chrześcijaństwo - a zresztą Żydzi chodzili do kościoła, tak zresztą jak Jezus i apostołowie - do Świątyni i Synagog Język

Nie czyńcie tak, jak ci, przeciw którym występujecie.
26-07-2011 22:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #24
 
Sugeruję intensywnie wrócić do ścisłego tematu Uśmiech

:offtopic: :patrzy: :rulez:

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
31-07-2011 23:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
spioh Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,219
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #25
 
Annnika, to wydzielić czy zmienić temat? bo o trudnych sytuacjach jest pare postów a potem o sakramencie jako takim, więc nie wiem czy temat o samych trudnościach jest potrzebny.

sant, co innego sakrament kapłaństwa a co innego samemu być sakramentem.

Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje. Heinrich Heine

--== fundacja Barnaba ==--
[Obrazek: ub1959484.png]
01-08-2011 08:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #26
 
spioh napisał(a):sant, co innego sakrament kapłaństwa a co innego samemu być sakramentem.
Nie rozumiem - sakrament znaczy: widzialny znak obecności Boga (niewidzialnego) . Ja widzę w księdzu sprawującym liturgię znak Jezusa Chrystusa, a więc sakrament.
To samo tyczy małżeństwo- Jeżeli jest ono sakramentem, to jak jego zawarcie ma nie być?.
Niewątpliwie Dającym Zbawienie jest Jezus Chrystus, i jeżeli w Kościele jest obecny Jezus Chrystus a wiemy że jest, bo On sam o tym zapewnił, to jak Kościół ma nie być sakramentem zbawienia - rzeczywistością pełną obecności Boga dającego zbawienie?
Zauważ, że wszystkie siedem wyszczególnionych sakramentów zawiera się w Kościele -inaczej wszystkie siedem sakramentów składa się na Kościół będący Mistycznym Ciałem Chrystusa. Dlatego w Nim możliwe są sakramenty, czyli widzialne znaki obecności Boga.
Już Augustyn widział je jako ryty Starego i Nowego Testamentu, jako figury i symbole biblijnne odnoszące się do wielkiego sakramentu-tajemnicy Chrystusa i Kościoła. Wg niego są świętymi znakami zewnętrznymi, wyrażającymi wewnętrzną niewidzialną rzeczywistość i, jako znaki, są one podobne do wyrażanej rzeczywistości duchowej. Uważał, że sakramenty-znaki udzielają tej łaski, którą oznaczają. Póżniej nawiązując do wyjaśnień Augustyna zdefiniowano sakrament jako skuteczny znak łaski.
Reasumując - małżeństwo jest łaską, jest sakramentem, również kapłaństwo. Kościół jest również dla niewierzących a tym bardziej dla wierzących takim sakramentem o czym juz kiedyś dyskutowaliśmy, ale obie nie przyjęłyście tego co pisałem.
omyk napisał(a):Jeżeli ubogi znajdzie banknot 200 zł, to nie będzie on sakramentem, a nazywanie tego w ten sposób jest nieuprawnione.
,- naturalnie że nie, ponieważ banknot absolutnie nie wyraża obecności Jezusa Chrystusa, nie jest też ani jego typem, ani znakiem, ani zapowiedzią.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
01-08-2011 15:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
spioh Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,219
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #27
 
kryterium: widzę w czymś/kimś znak obecności Jezusa to okrojona wersja definicji sakramentu, podawana na ogół dzieciom w 2 klasie SP. gdyby to była wystarczająca definicja to sakramentów byłoby znacznie więcej niż 7.

Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje. Heinrich Heine

--== fundacja Barnaba ==--
[Obrazek: ub1959484.png]
01-08-2011 22:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #28
 
spioh napisał(a):Annnika, to wydzielić czy zmienić temat? bo o trudnych sytuacjach jest pare postów a potem o sakramencie jako takim, więc nie wiem czy temat o samych trudnościach jest potrzebny.

sant, co innego sakrament kapłaństwa a co innego samemu być sakramentem.

Możesz wydzielić, doskonała praktyka Oczko

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
01-08-2011 22:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów