pafni
Stały bywalec
Liczba postów: 1,179
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
|
RE: Uniewinnienie Nergala
Dezerter nie chodzi tu o namacalne zło wyrządzone bezpośrednio jakiejś osobie, jeśli nie widzisz różnicy między podarciem np. opowiadań Marii Konopnickiej a urwaniem nóżki dziecku to słaby z Ciebie obserwator. A dalej piszesz o analogii która ma się nijak do faktów w temacie.
Pytam się jaka krzywda się stała ? Odpowiedz co Tobie w związku z tym wydarzeniem się stało? Chcę rozeznać się w odczuciach. W tak zwanych obrażonych uczuciach religijnych. Czy jest to tylko strach przed tym co ewentualnie może się wydarzyć na planie fizycznym? czy coś się łamie w psychice, w światopoglądzie. Ogarniasz?
Spioh - szukanie sprawiedliwości poprzez wyrok sądowy jest formą zemsty która ani nie nawróci Nergala, ani nie powstrzyma dalszych tego typu przypadków, daje jedynie utwierdzenie się w przekonaniu osób oskarżających, że miałem rację (do czasu następnego takiego przypadku)
czyli zadowolenie swojego JA.
A teraz definicja zemsty:
Zemsta – odwet na osobie lub grupie za doznane wcześniej zło.
Wyrok sądowy zdecydowanie jest takim odwetem.
Mnie natomiast chodzi o doznane zło przez osoby które cierpią z powodu zachowania Nergala.
Co one czują, co utraciły etc.
Jeśli ktoś potrafi to uzasadnić to bym był wdzięczny.
Spioh uważam, że nielogiczne jest niszczenie symboliczne jakiejkolwiek rzeczy. Np. deptanie przez Islamistów flagi USA. Jest to tylko przejaw emocji związany z brakiem innej formy wypowiedzi w danym temacie.
Nie mniej próbuje zrozumieć te emocje.
Sant gdyby ktoś podarł zdjęcie mojej matki albo moje nie wzruszy mnie, natomiast gdyby fizycznie skrzywdził mógłbym dotkliwie pobić. To jest właśnie ta różnica.
Dodam dla jasności na końcu, że nie pochwalam zachowania Nergala.
W Królestwie Ślepców Jednoocy Są Bogami
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-09-2011 08:49 przez pafni.)
|
|
09-09-2011 08:44 |
|