(09-09-2011 08:44 )pafni napisał(a): Sant gdyby ktoś podarł zdjęcie mojej matki albo moje nie wzruszy mnie, natomiast gdyby fizycznie skrzywdził mógłbym dotkliwie pobić. To jest właśnie ta różnica.
Dodam dla jasności na końcu, że nie pochwalam zachowania Nergala.
A ja jestem wrażliwy na dobre imię mojej matki i żony. Jeśliby ktoś je epitetował, pluł na ich zdjęcie i demonstracyjnie je porwał, byłbym bardzo cierpiący.
Dla mnie psychiczne cierpienie jest o wiele mocniejsze niż fizyczne Jednak na pewno bym nie pobił w odwecie.
Chciałem tylko dodać, że Kościół uważam za Matkę. Boga za Ojca. Pismo Św. jest ich portretem.
Zachowanie Nergala jest namacalnym złem wyrządzonym bezpośrednio wszystkiemu co kocham. I jeśli telewizja (publiczna) promuje takie zachowania - to ja się pytam - w imię czego mam jeszcze płacić abonament?
Jeśli dla ciebie cierpienie psychiczne nic nie znaczy, to nie mamy o czym dyskutować.