"eutanazja" zwierząt

Dezerter · 08-10-2011 22:22

(05-10-2011 21:52 )omyk napisał(a): Przede wszystkim jak ktoś ze zwierzaka robi członka rodziny, to chyba powinien naprawdę poszukać sobie przyjaciół... (nie, czworonóg nie jest przyjacielem - tak mówią ci, którzy w życiu nie mieli zwykłych [ludzkich!] przyjaciół)

przykro mi, ze ominęło cię to doświadczenie posiadania przyjaciela czworonoga w dzieciństwie - ja miałem wspaniałego psa, na którego mogłem zawsze liczyć. uspokoję cię, że przyjaciół dwunożnych też mi nigdy nie brakowało

Cytat:Dezerter, rozumiem, że jesteś wegetarianinem?

skąd ten pomysł?
są zwierzęta przeznaczone dla człowieka przez stwórce do jedzenia, do pracy, do towarzystwa, obrony, no i komary (tu jeszcze zamysłu stwórcy nie rozgryzłem - jakieś pomysły?)

**spioh** · 08-10-2011 22:56

przecież to ludzie sobie dzielą, które zwierzęta chcą konsumować a z którymi "przyjaźnić". świnia, jeśli się z nią bawić jak z psem potrafi być tak samo wierna a niejednokrotnie szybciej się uczy różnych sztuczek niż przeciętny kundel. albo - skoro skupiamy się głównie na psach - w krajach azjatyckich to zwykłe mięsko, a u nas, jak kupisz psa w żeby go podtuczyć i zjeść to możesz iść do pudła za znęcanie się. stwórca nie ma nic wspólnego z tym podziałem

***omyk*** · 08-10-2011 22:59

Cytat:ja miałem wspaniałego psa, na którego mogłem zawsze liczyć

W jaki sposób mogłeś na niego liczyć?
Że poda Ci leki i zrobi zakupy, kiedy będziesz chory?
Że posiedzi z tobą przy piwie, kiedy będziesz miał doła?
Że wyciągnie Cię na imprezę kiedy będziesz tego potrzebował?
Że odbierze telefon w środku nocy, kiedy właśnie będziesz miał potrzebę rozmowy z nim?

Miałam w życiu mnóstwo zwierząt. Chyba ze 20 kotów, psa (który de facto jakiś m-c temu zdechł), wiewiórkę ziemną, rybki...
W chwili obecnej mam kocura, który wygląda jakby był królem wszystkich innych kotów, a charakter ma jak przytulanka Język

Żaden z tych zwierzaków nie był i nie jest moim przyjacielem, na żadnego nie mogę liczyć - to one liczą na mnie, że karma będzie w misce itd.
Podtrzymuję: Jeżeli ktoś twierdzi, że jego przyjacielem jest zwierzę, to znaczy, że nigdy nie miał prawdziwego przyjaciela.

Dezerter · 08-10-2011 23:40

(08-10-2011 22:59 )omyk napisał(a):
Cytat:ja miałem wspaniałego psa, na którego mogłem zawsze liczyć
Podtrzymuję: Jeżeli ktoś twierdzi, że jego przyjacielem jest zwierzę, to znaczy, że nigdy nie miał prawdziwego przyjaciela.

bo ty nie wiedzieć czemu nie potrafisz oddzielić przyjaźni z ludźmi od przyjaźni z psem
Jak więc nazwiesz taką szczególną zażyłość jaka rodzi się między dzieckiem/młodym człowiekiem a jego psem, którego ten pies darzy szczególnym wyróżnieniem w porównaniu do innych członków rodziny?

TOMASZ32-SANCTI · 09-10-2011 01:00

Dezerter napisał(a):bo ty nie wiedzieć czemu nie potrafisz oddzielić przyjaźni z ludźmi od przyjaźni z psem
Jak więc nazwiesz taką szczególną zażyłość jaka rodzi się między dzieckiem/młodym człowiekiem a jego psem, którego ten pies darzy szczególnym wyróżnieniem w porównaniu do innych członków rodziny?

Ja myślę, że omyk właśnie potrafi oddzielić przyjaźń między zwierzęciem a człowiekiem od przyjaźni między ludźmi. Jest to naprawdę wielka różnica i tak jak omyk napisała: jeśli ktoś zwierzę traktuje jako przyjaciela ten nie doświadczył przyjaźni ze strony człowieka, takiej prawdziwej przyjaźni. Owszem, zwierzę potrafi być przyjacielem człowieka, ale jest to inna przyjaźń oparta bardziej na przywiązaniu się, przyzwyczajeniu zwierzęcia do człowieka i to nastawienie zwierzęcia do tego, że przy człowieku będzie miało zapewnione odpowiednie warunki, że będzie dobrze traktowane. A gdy człowiek nie doświadcza przyjaźni od drugiego człowieka to szuka sobie przyjaciela wśród zwierząt, ale wystarczy popatrzeć na to jak chcemy korzystać z tej przyjaźni ze strony zwierzęcia aby się przekonać, że ze strony zwierzęcia nie wiele otrzymamy. Pociesza nas swoja obecnością, potrafi nas bronić, ale patrząc sie na takie czynności jakie podała omyk - niestety, nie możemy liczyć na zwierzę. Może jeszcze pies jest w stanie pewne czynności wykonać, nawet uratować zycie, ale nie wejdziemy w głebsze relacje ze zwierzęciem, nie odpowie ono na nurtujące nas pytania, nie pomoże w problemach, nie porozmawia się ze zwierzęciem tak jak rozmawia się z człowiekiem. Dlatego trzeba patrzeć na taka przyjaźń zupełnie inaczej.
Psy należą do zwierząt wyjątkowo mądrych, potrafią naprawdę wiele, ale nie zastąpią człowieka.

Wielu ludzi dlatego próbuje nawiązać przyjaźń ze zwierzęciem, najczęściej z psem, ponieważ doświadczyli oni zawodu ze strony człowieka, mogli zostac oszukani, zdradzeni czy wykorzystani przez innych ludzi a ze strony zwierząt takie zachowania raczej nie wchodzą w grę, więc człowiek chce miec kogoś, kto nie oszuka go, nie zdradzi, nie okłamie, nie okradnie a zwierzę do tego się nadaje.

I jak wiemy - były tez przypadki kiedy to wspaniały pies, który wydawał się być oswojony, nie groźny dla właściciela i jego rodziny, w tym tez dzieci potrafił skrzywdzić a nawet zabić dziecko. Różnie ze zwierzętami bywa, podobnie jak z ludxmi i bywa tez tak, że zwierze porafi sie okazać większym przyjacielem niż człowiek, ale są to różnice miedzy człowiekiem a zwierzęciem. Wiele zależy od człowieka a w czasach obecnych wielu ludzi potrafi wyjatkowo krzywdzić drugiego człowieka, stąd tez co raz więcej ludzi bardziej ceni przyjaźń zwierzęcia, najczęściej psa niz człowieka.

***omyk*** · 09-10-2011 01:24

Cytat:Jak więc nazwiesz taką szczególną zażyłość jaka rodzi się między dzieckiem/młodym człowiekiem a jego psem, którego ten pies darzy szczególnym wyróżnieniem w porównaniu do innych członków rodziny?

Nazwę to tak, że pies widzi kto się nim opiekuje, bawi się, poświęca mu czas i tego wybiera na swojego "przewodnika stada", opiekuna, właściciela. Nie nazwę tego przyjaźnią:O

**spioh** · 09-10-2011 01:56

może niektórym wystarcza taka jednostronna przyjaźń. albo może sobie wyobrażają, że skoro ich zwierzak okazuje im sympatię to w razie czego wykazałby się jakimś bohaterskim czynem, jak np. szkolone zwierzaki do ratowania ludzi...

Dezerter · 09-10-2011 23:00

(09-10-2011 01:56 )spioh napisał(a): może niektórym wystarcza taka jednostronna przyjaźń.

A to o kim ?
Do czyich poglądów czy której wypowiedzi się odnosisz?
z kim dyskutujesz?
A może piszesz o sobie - tobie wystarcza?
Macie prawo - wbrew powszechnemu zwyczajowi nie uznawać, że "pies jest najlepszym przyjacielem człowieka"
wolno wam Uśmiech

Cytat:Google

pies jest najlepszym przyjacielem człowieka

Szukanie zaawansowane
Wyszukiwarka
Około 680,000 wyników (0,19 s)

***omyk*** · 09-10-2011 23:19

Uuu, ale masz kryteria stary.
Niech Ci będzie:
"zwierzę nie jest przyjacielem"
Około 8,330,000 wyników (0,07 s)

**spioh** · 09-10-2011 23:32

Cytat:A to o kim ?

tak jak napisane: o wszystkich co uważają zwierzęta za przyjaciół.

Cytat:Macie prawo (...) nie uznawać, że "pies jest najlepszym przyjacielem człowieka" wolno wam

dziękujemy.

TOMASZ32-SANCTI · 09-10-2011 23:50

(09-10-2011 23:19 )omyk napisał(a): Uuu, ale masz kryteria stary.
Niech Ci będzie:
"zwierzę nie jest przyjacielem"
Około 8,330,000 wyników (0,07 s)

Pogrubiłem ten tekst bo się z nim zgadzam. Zwierze nie jest najlepszym przyjacielem człowieka, ale może być przyjacielem człowieka. Zwierzę bowiem nigdy nie zastąpi człowieka, choc jak juz pisałem - wielu ludzi uważa inaczej, choćby ze względu na to, że wielu doświadczyło róznych przykrych sytuacji, doświadczeń ze strony innych ludzi więc uznają, że skoro człowiek zawodzi, skoro nie można na człowieka liczyć to zwierzę predzej mozna uznać za przyjaciela, mniej bedzie takich przykrych sytuacji i zawodów ze strony ludzi, zwierzę nie będzie postepowało tak jak człowiek. Ale niestety, to nie ze zwierzęciem człowiek może wejść w głębsze relacje, to nie ze strony zwierzęcia może liczyc na konkretna pomoc.

A jeśli już nie możemy liczyć na człowieka to może zacznijmy liczyć na Boga, On raczej nie zawodzi i jest jedynym, który nas kocha i rozumie, jedynym, który pragnie naszego dobra.

Nicol@ · 12-10-2011 22:58

(08-10-2011 22:56 )spioh napisał(a): skoro skupiamy się głównie na psach - w krajach azjatyckich to zwykłe mięsko,

to dlatego z ironią się mówi, że jedząc chińską zupkę, konsumujemy zupę z psa Szczęśliwy

**Sant** · 13-10-2011 08:36

(12-10-2011 22:58 )Nicol@ napisał(a):
(08-10-2011 22:56 )spioh napisał(a): skoro skupiamy się głównie na psach - w krajach azjatyckich to zwykłe mięsko,
to dlatego z ironią się mówi, że jedząc chińską zupkę, konsumujemy zupę z psa

myślisz o chińskich zupkach z Radomia?