Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Autor Wiadomość
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #31
RE: ezoteryka
MarekMRB - nie, nie przegięłam. Opętanie to jest zajęcie przez złego ducha ciała danej osoby. Zwykle wiąże się ono z dobrowolnym aktem człowieka, ale NIE ZAWSZE.
Są przypadki opętań przez podpisanie cyrografu, o którym dana osoba nawet nie wiedziała. Już tłumaczę.
Jeden z egzorcystów opowiadał historię, kiedy przy egzorcyzmie pytał demona pod przymusem mówienia prawdy jak doszło do podpisania cyrografu, skoro "pacjent" nie pamiętał takiego faktu. Okazało się, że przy samym logowaniu się do gry sieciowej (nie podano niestety jakiej, ale podobno większość w ten sposób działa - wg owego egzorcysty) przez zaznaczenie ptaszkiem warunków czy tam regulaminu, podpisywało się cyrograf. Jego treść oczywiście nie była nigdzie na stronie ujawniona, ale znowu pod przymusem mówienia prawdy, ks. egzorcysta i tego się dowiedział. Okazało się, że z treści tej wynikało dobrowolne (niby!) oddanie duszy szatanowi przy samym logowaniu, a przy zdobywaniu kolejnych poziomów w grze, zgoda na to, żeby kolejne demony zamieszkiwały ciało. Jednym słowem jazda bez trzymanki, a chłopak niestety musiał być egzorcyzmowany, bo opętanie było.


Ze strony mojej byłej wspólnoty zaczerpnęłam tekst ks. egzorcysty Włodzimierza Cyrana:
Cytat:Opętanie diabelskie – Oprócz działania złego ducha z zewnątrz w formie pokus, obsesji czy opresji, może on zaatakować ciało człowieka od wewnątrz i przejąć nad nim kontrolę, do czego dochodzi w opętaniu. Wtedy demon nie tylko przeszkadza człowiekowi w swobodnym posługiwaniu się swoimi władzami cielesnymi czy psychicznymi, lecz nawet sam mówi i działa przez opętanego, tak że on sam nie może temu przeszkodzić, a nawet czasem traci świadomość tego, co się z nim dzieje. Demon działa bezpośrednio na członki ciała, wykonując nimi różne ruchy i działa pośrednio na władze wewnętrzne w takim stopniu, w jakim zależą one od ciała. Działanie demona w stanie opętania nie jest zawsze takie samo, lecz odróżniamy stan napadu (rzucanie się, wybuchy wściekłości, agresji, bluźnierstw, nienawiści, przejawy nadnaturalnej mocy), i stan spokoju, kiedy wydaje się, że demon się wycofał, choć pozostają jakieś dolegliwości (w ciele czy psychice), których nie można wyleczyć.

Opętanie jest częściej karą niż próbą oczyszczającą, choć w historii Kościoła znamy przypadki opętania dopuszczonego przez Boga dla wydoskonalenia Świętych lub osób mających szczególe powołanie wynagradzające (bł. Eustachia z Padwy, bł. Maria od Jezusa Ukrzyżowanego). Zatem opętanie może zdarzyć się w celu oddania Bogu chwały (np. przez zmuszanie złego ducha do wyznania ustami opętanego np. Bóstwa Chrystusa czy do bicia pokłonów krzyżowi Chrystusa przez ciało opętanego), lub jako kara za grzechy, albo dla poprawy grzesznika, czy wreszcie dla naszego pouczenia i objawienia przez uwolnienie mocy przychodzącego królestwa Bożego (por. m.in. św. Bonawentura, In II-um Sent., dist. VIII, part. II, q. 1).

Opętanie trzeba odróżnić od padaczki czy choroby psychicznej, w której też mogą być przejawy agresji, wściekłości, bluźnierstw. To rozróżnienie jest nieraz bardzo trudne, a nieraz demon może wywoływać choroby nerwowe, halucynacje, objawy schizofreniczne i fobie. Może też wzmocnić istniejącą chorobę. Rozeznanie wymaga współpracy egzorcysty dobrze zaznajomionego z psychopatologią i wierzącego psychiatry, mającego też wiedzę demonologiczną. Znakami rozpoznawczymi opętania obok mówienia obcymi językami, ujawnianiem rzeczy ukrytych mogą być nadludzkie przejawy mocy, nieskuteczność leków i sprawdzonych metod leczenia. W takich wypadkach konieczne są często długotrwałe egzorcyzmy, trwające wiele godzin, dni, nawet miesięcy.

Wracając natomiast to tematu i do tego, czy przegięłam...
Będąc osobą opętaną MOŻNA zostać zbawionym.
Będąc w stanie grzechu ciężkiego - skazujesz siebie samego na potępienie w przypadku śmierci (no chyba, że z łaski Bożej uda Ci się wzbudzić żal doskonały przed śmiercią, ale wtedy to już nie jest stan grzechu ciężkiego, więc sam grzech ciężki skazuje na potępienie).
Różnica ta mówi sama za siebie.

[align=center][img]http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/baner/banner7.jpg[/img][/align]
[align=center]
[color=#C71585][b]Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)[/b][/color]
[/align]
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-06-2012 02:54 przez omyk.)
21-06-2012 02:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Scott Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,259
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #32
RE: ezoteryka
Są przypadki kiedy rodzice chodzą z niczego nieświadomym dzieckiem do bioenergoterapeutów, czy stosują jakieś formy medycyny okultystycznej na nim. Dziecko nie ma grzechu, za to problemy ze złym duchem mogą być u niego. Mamy przykład Anneliese Michel, opetanej gdzie być może rozpocznie się proces beatyfikacyjny, i tutaj to co Omyk pisała- bedąc opętanym ale nie grzesząc[co może być w tym stanie bardzo ciężkie] można zostać zbawionym, warunek przebywanie w stanie łaski.

www.mamre.pl

"Jeżeli ze wszystkich burz i klęsk ocalicie Trójce Świętą i wasz Kościół- macie wszystko." kard. Wyszyński
21-06-2012 13:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rubinka Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 106
Dołączył: Sep 2007
Reputacja: 0
Post: #33
RE: ezoteryka
(21-06-2012 13:13 )Scott napisał(a):  Są przypadki kiedy rodzice chodzą z niczego nieświadomym dzieckiem do bioenergoterapeutów, czy stosują jakieś formy medycyny okultystycznej na nim. Dziecko nie ma grzechu, za to problemy ze złym duchem mogą być u niego. Mamy przykład Anneliese Michel, opetanej gdzie być może rozpocznie się proces beatyfikacyjny, i tutaj to co Omyk pisała- bedąc opętanym ale nie grzesząc[co może być w tym stanie bardzo ciężkie] można zostać zbawionym, warunek przebywanie w stanie łaski.

Miałam tak. Mama mnie zaprowadziła do takiego jednego. Choć jakoś mi się on nie podobał miał wtedy z 8 lat może 7 lat. A w wieku 17 lat uwikłałam się w ezoterykę.

"Wybrałem cię, gdy planowałem stworzenie świata."
Ef 1,11-12 Serce
21-06-2012 17:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Scott Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,259
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #34
RE: ezoteryka
Dosyć częste z tego jak zaczyna się wiele świadectw o późniejszym wejściu w magię/satanizm/sekty... Dość klarownie pokazuje to jakiego pochodzenia są owe moce, jakie są owoce ich działań. Ja miałem ten niefart że bioenergoterapeutka była lekarzem, miała tytuł profesora choć posługiwała się wyłącznie jakby to dzisiaj określił nowomową New Age, z nauką nie miało to nic wspólnego... Dodatkowo jasnowidzem była i jednocześnie seans, był właśnie pod tym kątem.

No ale kilkanaście lat później, kilkaset metrów od miejsca gdzie przyjmowała w Sanktuarium w Szczyrku doszło do ogromnego cudu dla mnie i nie tylko mnie. A za dwa lata po tym cudzie kiedy się tam modliłem... miał miejsce kolejny cud tym razem mojego uzdrowienia.

www.mamre.pl

"Jeżeli ze wszystkich burz i klęsk ocalicie Trójce Świętą i wasz Kościół- macie wszystko." kard. Wyszyński
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-06-2012 21:42 przez Scott.)
21-06-2012 21:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości

Wróć do góryWróć do forów