Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Protest do Palikota
Autor Wiadomość
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #16
RE: Protest do Palikota
sant napisał(a):Ruch Palikota i SLD to w 99% partie wrogie krzyżowi. a to około 20% populacji. W PO ponad 50% też. A wiec już razem około 40%. Myślę, że wśród głosujących na PiS i PSL również w sumie z 10% by się znalazło. W sumie 50%. Czyli zostało jeszcze 50%... - wśród głosujących!
A drugie 50% populacji nie głosowało. Czyli generalnie jest im dokładnie obojętnie.

Z jednej strony masz rację, ale chyba nie do końca wierzysz w te dane? Sam PiS osiagnął w tych niby oficjalnych sondażach ok 30%, w w innych nawet wygrał bo miał 36% a więc więcej niż PO, co może też świadczyć o manipulacji sondażami czy tez wynikami lub też o fałszowaniu wyborów. To są oczywiście tylko przypuszczenia, ale to nie zmienia faktu, że całe wybory to wstyd dla naszego społeczeństwa a szczególnie wiernych, katolików, którzy zaniedbali te wybory i dopuścili do takiej sytuacji jaka jest, że osoba, która nie powinna być w rządzie juz na samym poczatku chce wywołać zamęt i skłócać ludzi ze sobą walczac o miejsce krzyża. Dla mnie więc to wszystko jest przegięciem, ale nie wynika to tylko z tej ostrej walki PO czy innych grup pokroju PO, ale z zachowania samych wyborców, którzy jak niewidomi szli za głosem głupich obiecanek nie patrzac na to co funduja naszej ojczyźnie. Wynik mamy taki jaki mamy, jak będzie dalej? - nie wiadomo, ale dobrze raczej się nie zapowiada. Jeśli ten człowiek bedzie miał jakieś możliwości decydowania o ważnych sprawach to możemy liczyć na niejedną aferę lub konflikty miedzy ludźmi, bo jak narazie to o to chyba panu Palikotowi chodzi, aby siać zamet.

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
24-10-2011 20:28
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #17
RE: Protest do Palikota
(24-10-2011 12:45 )sant napisał(a):  Ruch Palikota i SLD to w 99% partie wrogie krzyżowi. a to około 20% populacji.

Bzdura totalna.
Wrogie krzyżowi? Wróć do lat gdy rządziło SLD - mieli dwie kadencje aby "rozprawić się z Kościołem" - nie zrobili nic, choć wcześniej ich deklaracje były bardzo mocno antyklerykalne. Gdyby faktycznie chcieli zaszkodzić polskiemu Kościołowi to by zaszkodzili - mieli i czas i możliwości.

To tylko głupie gadanie aby zdobyć głosy "zbuntowanej" młodzieży. Nie macie się co bać. Jeszcze długo żaden polski polityk nie podniesie realnie ręki na Kościół (a gadać to sobie mogą różności).
25-10-2011 06:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #18
RE: Protest do Palikota
Drogi Helmucie.
Napisałeś:
Cytat:....SLD - mieli dwie kadencje aby "rozprawić się z Kościołem" - nie zrobili nic, choć wcześniej ich deklaracje były bardzo mocno antyklerykalne. Gdyby faktycznie chcieli zaszkodzić polskiemu Kościołowi to by zaszkodzili - mieli i czas i możliwości.

Nie sądzę, może po prostu nie mogli? Może Kościół (hierarchiczny), był na tyle silny, że nie mogli się nań rzucić? A może opozycja?. Ale to tak na marginesie. Mi nie chodziło o działania partii, tylko ich elektoratu, sam nawet napisałeś:
Cytat:To tylko głupie gadanie aby zdobyć głosy "zbuntowanej" młodzieży
.
Co tylko potwierdza to co wyżej napisałem:
Cytat:Skoro w Polsce jest tulu wiernych, to czemu zdecydowana wiekszość głosowała na partie jeśli nie antychrześcijańskie, to przynajmniej obojetne w tej materii?

Jeśli jakieś partie uciekają się do populistycznych haseł antyklerykalnych i to jest skuteczne, to znaczy, że społeczeństwo mamy generalnie antyklerykalne. Przynajmniej ta część, która oddała na nie głosy. A to prawie połowa elektoratu który wziął udział w wyborach. Pozostałej części (tej która nie wzięła udziału w wyborach)
można zarzucić tumiwisizm. Ja już gdzieś pisałem, że w wyborach (dla mnie przynajmniej) liczy się stosunek danych partii czy kandydatów do "wartości". Ale to już inny temat dotyczący - nie wiem- charakterystyki chrześcijanina (?). Oczywiście można polemizować o tym czym jest chrześcijaństwo, w tym stosunek chrześcijanina do wyborów e.t.c., ale to już w innym temacie.
Ja się nie obawiałem jak zrozumiałeś i napisałeś:
Cytat:Nie macie się co bać. Jeszcze długo żaden polski polityk nie podniesie realnie ręki na Kościół (a gadać to sobie mogą różności).
. Z tym się akurat generalnie zgadzam- tzn że politycy gadają to, co elektorat chce usłyszeć. Nie obawiam się również z tego powodu, że nie tacy już próbowali walki z Kościołem i jakoś go nie przemogli. Chrystus jest jednak od nich mocniejszy. Mój tekst natomiast był polemiką ze stwierdzeniem Tomasza, który stwierdził:
Cytat:Ale napewno walka z krzyżem i wiernymi im się nie opłaci. Jeszcze w Polsce jest tylu wiernych, dla których krzyz coś znaczy, że nie pozostawimy tego od tak sobie.
Oczywiście, - już się opłaciła - skoro tylu dostało się do parlamentu. I wg sondaży ich popularność (RPP) wzrasta.To znaczy, że elektorat nie jest tak krzyżolubny jak sugerował Tomasz. Przynajmniej tak to odebrałem.
(24-10-2011 18:01 )omyk napisał(a):  Sant - w Polsce jest dużo wiernych, dla których krzyż ma duże znaczenie. Problem jest taki, że - również wśród tych wiernych - mnóstwo jest ludzi głupich, którzy dają sobą manipulować jak marionetkami. Stąd takie, a nie inne wyniki wyborów.
Skoro pozwalają sobą manipulować, albo inaczej - ulegają manipulacji, tzn że nie są "przesiąknięci" chrześcijaństwem. Być może uważając się za chrześcijan w głębi jednak serca bliższe im są ideały niechrześcijańskie. Tego po prostu nie wiem. Stwierdzam po prostu fakty. Być może np nie znają katolickiej nauki społecznej, być może nigdy nie otarli się o Rerum Novarum czy Humanae Vitae.
Dlatego pisałem o "letniości". Dlatego uważam, że niezbędna jest wręcz ewangelizacja. Polska jest krajem misyjnym. Zabrakło u nas po prostu środowiska "christianitas", które do niedawna jeszcze wychowywało ludzi.
Nawet biskupi ulegli swego czasu takiemu trendowi o czym głośno mówi np.kardynał Schonborn.
http://www.therecord.com.au/site/index.p...8&Itemid=1

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-10-2011 09:10 przez Sant.)
25-10-2011 08:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #19
RE: Protest do Palikota
Historia w Polsce pokazała, że Polacy murem staneli za krzyżem i to nie raz. Na przykład Miętne czasy PRL. Czasem się zapomina, że dla niektórych krzyż jest kwestią tradycji aniżeli wiary. To również trzeba uszanować.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
25-10-2011 10:50
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #20
RE: Protest do Palikota
(25-10-2011 08:29 )sant napisał(a):  Drogi Helmucie.
Napisałeś:
Cytat:....SLD - mieli dwie kadencje aby "rozprawić się z Kościołem" - nie zrobili nic, choć wcześniej ich deklaracje były bardzo mocno antyklerykalne. Gdyby faktycznie chcieli zaszkodzić polskiemu Kościołowi to by zaszkodzili - mieli i czas i możliwości.

Nie sądzę, może po prostu nie mogli? Może Kościół (hierarchiczny), był na tyle silny, że nie mogli się nań rzucić?
Dokładnie to o czym mówię. SLD dokładnie to rozumiało - że ataki na Kościół tylko ich pogrążą. A przed wyborami to sobie mogli mówić różne rzeczy. Kościół jest silny i gros Polaków ciągle się z Kościołem liczy - w tym 100% polityków. Bredzenie Palikmiota i jemu podobnych demagogów tego nie zmieni. Przypomina to raczej strzelanie z wiatrówki do pędzącego pociągu.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-10-2011 10:52 przez Helmutt.)
25-10-2011 10:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #21
RE: Protest do Palikota
Rachel:
Cytat:Historia w Polsce pokazała, że Polacy murem staneli za krzyżem i to nie raz. .

To prawda - do końca komuny.
Cytat:Na przykład Miętne czasy PRL
też prawda - tyle że bardziej jako protest przeciwko systemowi. Ale jednak...
Cytat:Czasem się zapomina, że dla niektórych krzyż jest kwestią tradycji aniżeli wiary. To również trzeba uszanować.
Myślę, że tak właśnie było w Miętnem. Ale tylko myślę. Nie mam żadnych danych i innych badań.
Natomiast, doprawdy, nie wiem, co się stało z pokoleniem wyrosłym w III RP.
Tzn, wydaje mi sie że wiem. Przeszło masowe pranie mózgu przez różne GW, Polityki, Nie i inne wykształciuchowskie gnioty. Nie pomogły też lekcje religii, być może prowadzone w kiepski sposób. Ale wydaje mi sie też, że rację ma kard. Schonburn, kajający się za wejście w postawy relatywistyczne również całych episkopatów np kontestujących Humanae Vitae z nim na czele, Łagodzenie wymowy Ewangelii itp.co wprowadziło pewien zamęt w umysłach młodych ludzi. Ale to tylko moje dywagacje. Jak jest naprawdę nie wiem. Wiem jedno, że dzieci winno sie ewangelizować na co najmniej 20 lat przed ich urodzeniem. Bo pewne wartości "wysysają z mlekiem matki".

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-10-2011 12:39 przez Sant.)
25-10-2011 12:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #22
RE: Protest do Palikota
(25-10-2011 12:29 )sant napisał(a):  Nie pomogły też lekcje religii, być może prowadzone w kiepski sposób.
Tutaj Kościół popełnił wielki, historyczny błąd, że wyprowadził lekcje religii z salek do szkoły. Być może to nie była inicjatywa Kościoła, nie wiem. Nie ulega wątpliwości, że nauczanie religii zostało tym samym zdegradowane.

Cytat:Wiem jedno, że dzieci winno sie ewangelizować na co najmniej 20 lat przed ich urodzeniem.
Tego zdania nie rozumiem.
25-10-2011 12:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #23
RE: Protest do Palikota
Cytat:Tutaj Kościół popełnił wielki, historyczny błąd, że wyprowadził lekcje religii z salek do szkoły. Być może to nie była inicjatywa Kościoła, nie wiem. Nie ulega wątpliwości, że nauczanie religii zostało tym samym zdegradowane.
Hmm... Oczywiście masz trochę racji, ale myślę, że uproszczasz zagadnienie. Ja bym tu bardziej widział ogólną desakralizację, dechrystianizację i w konsekwencji kryzys wiary prowadzący do degradacji. Często zawinionej zresztą przez uczniów. Tzn. żeby był efekt wychowawczy musi zaistnieć wspólność nauczania trzech podmiotów: rodziców, szkoły i Kościoła. Stołek jest stabilny jesli stoi na trzech nogach. Gdy jednej zabraknie, przewraca się. Nawet najlepiej prowadzona lekcja religii niewiele da gdy nie będzie tożsama z wartościami które przekazuje dom i szkoła. Czwartą nogą jest tu podwórko, ale w sytuacji owej jedności wychowywania przez trzy pozostałe nie jest groźne. Pamietam jak dawaliśmy m.inn. swoim dzieciom katechezęz Magisterium Kościoła na temat świętości ciała, aktu seksualnego itp. Mój czternastoletni wtedy syn po powrocie któregoś dnia ze szkoły powiedział: Jak dobrze, że dostałem tę katechezę, ale co mają zrobić moi koledzy ze szkoły, którzy nie mieli okazji jej słyszeć? - okazało sie że w kilka dni po tej naszej katechezie, do jego szkoły przybyły tzw edukatorki seksualne od p. Labudy. I przekazywały to co my, tylko dokładnie odwrotnie.
Cytat:Wiem jedno, że dzieci winno sie ewangelizować na co najmniej 20 lat przed ich urodzeniem.
Tego zdania nie rozumiem
Czyli rodziców.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-10-2011 13:41 przez Sant.)
25-10-2011 13:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #24
RE: Protest do Palikota
(25-10-2011 13:22 )sant napisał(a):  
Cytat:Tutaj Kościół popełnił wielki, historyczny błąd, że wyprowadził lekcje religii z salek do szkoły. Być może to nie była inicjatywa Kościoła, nie wiem. Nie ulega wątpliwości, że nauczanie religii zostało tym samym zdegradowane.
Hmm... Oczywiście masz trochę racji, ale myślę, że uproszczasz zagadnienie. Ja bym tu bardziej widział ogólną desakralizację, dechrystianizację i w konsekwencji kryzys wiary prowadzący do degradacji.
Nie widzę związku. Nie wiem jak Ty, ale ja jako młody człowiek jeszcze uczęszczałem na lekcje religii do tzw "salek" przykościelnych jeszcze za komuny, gdy oficjalna antyreligijność była powszechna. I pamiętam ciszę, skupienie i spokój na tychże zajęciach - a także późniejsze "jaja" na lekcjach religii już w szkole.
Lekcje religii - tak cenne w nauczaniu młodych katolików zostały zdegradowane do "najdłuższej przerwy między lekcjami" a lewactwo dostało bardzo przydatny "bat" w walce o świeckość państwa. Piszecie w różnych tematach, że nie wolno być "letnim" - a właśnie to zrobiono, bo na religię uczęszcza sporo ludzi, którzy może nie powinni. Nawet jeśli do "salek" chodziłoby 20% stanu młodzieży w parafii - ale jeśli wykazywaliby właściwą postawę - to moim zdaniem byłoby to cenniejsze dla Kościoła, niż 99% szkoły, ale lekcja religii przypomina imprezę podłego gatunku...
Kto na tym zyskał? "Kościółkowi" politycy, którzy mogli poklepać się po plecach mówiąc "Wprowadziliśmy religię do szkół - już jesteśmy zbawieni"? Sam nie wiem. Wiem, że Kościół na tym stracił.
26-10-2011 06:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #25
RE: Protest do Palikota
:)Nie rozumiem cię. Przecież ja z tobą raczej w tej materii nie polemizuję - wręcz twierdzę że masz rację, tyle że nie wziąłeś pod uwagę jeszcze innych czynników.
Jednakże wykazałeś się pewną niekonsekwencją.
napisałeś:
Cytat:Nie wiem jak Ty, ale ja jako młody człowiek jeszcze uczęszczałem na lekcje religii do tzw "salek" przykościelnych jeszcze za komuny...pamiętam ciszę, skupienie i spokój na tychże zajęciach a także późniejsze "jaja" na lekcjach religii już w szkole.
Hmm... powiem tak - uczęszczałem, natomiast nie dane mi było zaznać radości "jaj" na lekcjach religii w szkole, chyba że poprzez relacje moich dzieci. - ale to tak na marginesie, ważniejsze jest to co napisałeś dalej (oczywiście w kontekście całości):
Cytat:pamiętam ciszę, skupienie i spokój na tychże zajęciach
.
I co z tej ciszy i skupienia wynikło dla ciebie? - Dokładnie nic. O ile dobrze pamietam - dzisiaj deklarujesz się jako człowiek niewierzący.
Czyli że owe lekcje religii niewiele ci pomogły w dojściu do wiary. Czemu?
Oczywiście może być mnóstwo przyczyn, ale na pewno, gdyby moja "teoria stołka" miała zastosowanie, myślę, że dzisiaj byłbyś "człowiekiem wiary".
Powiem ci, że niewiele brakowało, a byłbym dokładnie taki sam jak ty.
Mi lekcje religii w salkach również niewiele dały. W dorosłość wkroczyłem jako praktyczny ateista, bez formalnego odejścia od Kościoła.
Gdy Jan Paweł II pierwszy raz przyjechał do Polski oboje z moją przyszłą żoną specjalnie się tym nie emocjonowaliśmy (ślub był rok potem). Dopiero cztery lata później na pogrzebie Popiełuszki i później służba w KSP przy jego grobie (bardziej z pobudek politycznych niż religijnych) pozwoliły mi się nieco głębiej zetknąć z Kościołem, co chyba przygotowało mnie mentalnie do wysłuchania i przyjecia katechez Drogi Neokatechumenalnej i mogłem zacząć drogę nawrócenia.
Piszę to w celu wykazania, że same lekcje religii (nawet w salkach) nie gwarantują wiary.
Niezbędny jest "stołek" którego u mnie zabrakło. Ale Pan Bóg i tak sobie poradził. Lekcje religii bez względu na to gdzie są organizowane raczej daje tylko pewną kulturę religijną a nie wiarę. To dwie różne rzeczy. I np. moje dzieci już posiadają ów "stołek" i mimo że lekcje religii miały w szkole, to mają pewien kręgosłup i są mocno w Kościele -od dziecka, a najstarszy syn już przekroczył trzydziestkę. (najmłodszy jeszcze uczy się religii w liceum).
Dlatego twierdzę, że o wiele ważniejsze niż listy, protesty itp. jest po prostu wychowanie do wiary, czyli dawanie jej dzieciom na dwadzieścia lat przed ich narodzeniem. Bo żeby coś komuś ofiarować, to trzeba przynajmniej trochę tego mieć.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-10-2011 09:08 przez Sant.)
26-10-2011 09:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #26
RE: Protest do Palikota
(26-10-2011 09:00 )sant napisał(a):  Nie rozumiem cię. Przecież ja z tobą raczej w tej materii nie polemizuję - wręcz twierdzę że masz rację, tyle że nie wziąłeś pod uwagę jeszcze innych czynników.
Jednakże wykazałeś się pewną niekonsekwencją.
napisałeś:
Cytat:Nie wiem jak Ty, ale ja jako młody człowiek jeszcze uczęszczałem na lekcje religii do tzw "salek" przykościelnych jeszcze za komuny...pamiętam ciszę, skupienie i spokój na tychże zajęciach a także późniejsze "jaja" na lekcjach religii już w szkole.
Hmm... powiem tak - uczęszczałem, natomiast nie dane mi było zaznać radości "jaj" na lekcjach religii w szkole, chyba że poprzez relacje moich dzieci. - ale to tak na marginesie, ważniejszy jest to co napisałeś dalej (oczywiście w kontekście całości):
Cytat:pamiętam ciszę, skupienie i spokój na tychże zajęciach
.
I co z tej ciszy i skupienia wynikło dla ciebie? - Dokładnie nic. O ile dobrze pamietam - dzisiaj deklarujesz się jako człowiek niewierzący.
Czyli że owe lekcje religii niewiele ci pomogły w dojściu do wiary. Czemu?
Nie o to tu akurat chodzi - o moich przewalankach światopoglądowych możemy sobie porozmawiać w jakimś innym temacie bądź na PW jeśli koniecznie chcesz.

Cytat:Lekcje religii bez względu na to gdzie są organizowane raczej daje tylko pewną kulturę religijną a nie wiarę.
Ale myślę, że sam sobie na to pytanie odpowiedziałeś Uśmiech

Miałem na myśli, że wyrządzono wielką krzywdę nauce religii - wiem, powiesz "co cię to obchodzi, jesteś niewierzący, co ci tak zależy na religii" - ale religia to także szacunek dla innego człowieka, moralność, wreszcie pewne uniwersalne prawdy zawarte choćby w Dekalogu. Kto ma te dzieciaki kształcić moralnie, jeśli nie Kościół poprzez naukę religii? Szkoła? Nie, "szkoła ma uczyć a nie wychowywać, zresztą nie ma funduszy". Rodzice? Coraz mniej jest prawdziwych rodzin, coraz więcej takich "z przypadku", samotnych małoletnich matek, lub ludzi skupionych na "robieniu kariery".

Dla mnie - mimo, żem ateista - Kościół jest ostatnią ostoją jakiejś takiej "normalności" (nie wiem czy się dobrze wyrażam), dlatego m.in. zapisałem dziecko na religię w przedszkolu. Nie wiem jak to będzie w szkole - ale po swoich doświadczeniach mocno się obawiam o poziom tej edukacji.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-10-2011 09:14 przez Helmutt.)
26-10-2011 09:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #27
RE: Protest do Palikota
[
Cytat:Lekcje religii bez względu na to gdzie są organizowane raczej daje tylko pewną kulturę religijną a nie wiarę. Ale myślę, że sam sobie na to pytanie odpowiedziałeś
Ależ ja o nic nie pytałem.
Cytat:Miałem na myśli, że wyrządzono wielką krzywdę nauce religii
Właśnie, że raczej nie - co usiłowałem wykazać. Czym innym jest wiara, czym innym religia. A na lekcjach religii uczy się raczej religii.
Owszem, może krzywdę uczyniono kulturze religijnej ale nie Kościołowi i wierze. Ale to tylko - może.
Cytat:wiem, powiesz "co cię to obchodzi, jesteś niewierzący, co ci tak zależy na religii
Mylisz się - myślę o tobie dokładnie tak jak napisałeś niżej. To wszak wynika z twoich postów.
Cytat:Kto ma te dzieciaki kształcić moralnie, jeśli nie Kościół poprzez naukę religii?
A to jest ciekawe- stosujesz swego rodzaju spychotechnikę- chcesz brać, nie dając nic w zamian- czemu wg ciebie to ja (jako Kościół) mam wychowywać twoje dzieci?. Czyżbyś trochę kukułczył?
Cytat:Szkoła? Nie, "szkoła ma uczyć a nie wychowywać,
Nic podobnego- zadaniem szkoły jest uczyć i wychowywać- vide - "stołek".
Cytat:zresztą nie ma funduszy".

A na promowanie geizmu itd - ma?. Zreszta mnie to guzik obchodzi, Całe życie płacę podatki i mam to zagwarantowane konstytucyjnie.
Mam prawo żądać tego, do czego szkoła została powołana. Jeśli nie spełnia tego, to poproszę o zwolnienie mnie z podatków. Szkoła nie wychowuje, szpital nie leczy, policjant nie łapie złodziei, żołnież nie broni, bo nie ma funduszy. Kurka wodna, to po co są ściagane podatki?- wybacz tę dygresję- wkurzyłem się (nie na ciebie tylko na realia)
Cytat:Rodzice? Coraz mniej jest prawdziwych rodzin, coraz więcej takich "z przypadku", samotnych małoletnich matek, lub ludzi skupionych na "robieniu kariery".
A wiesz czemu? Właśnie dzięki tobie i takiej postawie jak twoja- niech inni robią to za mnie. tzn. Ja mam komfort bycia ateistą, niech inni za mnie ewangelizują, niech inni się trudzą. A zakasać proszę rękawy i wziąć się za robotę. Jeśli uważasz Kościół za dobro, to zgłębij jego nauczanie, idź na katechezy neokatechumenalne, Odnowy w D. Św. inne, przejdź jakąś formację jeśli brakuje ci wiary i weź się za robotę, a nie żeby tylko inni. To jest po prostu samolubstwo i wygodnictwo z twojej strony.
Wybacz mocne słowa, ale lukrowaniem niczego sie nie zrobi. I potakiwaniem. Jeśli się obraziłeś - jeszcze raz przepraszam, ale myślę że nie i że, rozumiesz co napisałem.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-10-2011 10:25 przez Sant.)
26-10-2011 10:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #28
RE: Protest do Palikota
Cytat:A to jest ciekawe- stosujesz swego rodzaju spychotechnikę- chcesz brać, nie dając nic w zamian- czemu wg ciebie to ja (jako Kościół) mam wychowywać twoje dzieci?. Czyżbyś trochę kukułczył?
Nie. Ale ja nie jestem "alfą i omegą", jestem niewykształcony, nie dam rady przekazać dzieciakom wszystkiego co bym chciał - choćby z uwagi na "braki programowo-merytoryczne".
A tak idąc za Twoimi słowami dalej - to po co w ogóle lekcje, szkoły - niech rodzice sami uczą, a nie przerzucają ten ciężar na biedne szkoły z dziurawymi budżetami Oczko
To co ja dzieciom przekażę to przekażę, ale powinno być jakieś uzupełnienie, nie sądzisz?

Cytat:
Cytat:Szkoła? Nie, "szkoła ma uczyć a nie wychowywać,
Nic podobnego- zadaniem szkoły jest uczyć i wychowywać- vide - "stołek".
Cytowałem tylko wypowiedź pewnego ważniaka, nie wiem już kogo (nie pamiętam) który tak właśnie powiedział na zarzuty, że w szkołach jest coraz więcej chamstwa...

Cytat:Szkoła nie wychowuje, szpital nie leczy, policjant nie łapie złodziei, żołnież nie broni, bo nie ma funduszy. Kurka wodna, to po co są ściagane podatki?
Na to choćby, żeby utrzymywać takich różnych Palikmiotków.... Oczko

Cytat:A wiesz czemu? Właśnie dzięki tobie i takiej postawie jak twoja- niech inni robią to za mnie. tzn. Ja mam komfort bycia ateistą, niech inni za mnie ewangelizują, niech inni się trudzą. A zakasać proszę rękawy i wziąć się za robotę.
Kpisz czy żartujesz sobie? Bo już nie wiem..... odsyłam na początek mojej wypowiedzi w każdym razie.

Cytat:Jeśli uważasz Kościół za dobro, to zgłębij jego nauczanie, idź na katechezy neokatechumenalne, Odnowy w D. Św. inne, przejdź jakąś formację jeśli brakuje ci wiary i weź się za robotę, a nie żeby tylko inni. To jest po prostu samolubstwo i wygodnictwo z twojej strony.
Wybacz mocne słowa, ale lukrowaniem niczego sie nie zrobi. I potakiwaniem. Jeśli się obraziłeś - jeszcze raz przepraszam, ale myślę że nie i że, rozumiesz co napisałem.
Nie rozumiem. W dalszym ciągu. Zupełnie. Polecam przeczytanie jeszcze raz uważnie mojego poprzedniego postu. Wiem, jestem kmiotem i może pewnych rzeczy nie umiem wyartykułować, ale chyba nie aż tak, żeby tego nie zrozumieć?

BTW: I jako clou programu nasuwa mi się pewne pytanie, które przebija z Twoich do mnie wypowiedzi: czy to, że jestem niewierzący oznacza, że nie mam prawa mówić dobrze o Kościele i jego naukach? Dziwne... No ale może coś w tym jest.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-10-2011 10:35 przez Helmutt.)
26-10-2011 10:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #29
Język RE: Protest do Palikota
Cytat:nasuwa mi się pewne pytanie, które przebija z Twoich do mnie wypowiedzi: czy to, że jestem niewierzący oznacza, że nie mam prawa mówić dobrze o Kościele i jego naukach? Dziwne... No ale może coś w tym jest.
Absolutnie nie - masz prawo tak mówić, masz prawo szanować itp.
, natomiast - mam wrażenie- że własnie ty nic nie zrozumiałeś - ale to nic dziwnego, gdybyś rozumiał, nie byłbyś ateistą Szczęśliwy
Próbuję ci tylko uswiadomić że: np dla dobra swojego dziecka i w konsekwencji społeczeństwa, chcesz bym ja go wychowywał. Czyli chcesz poniekąd materialnie wykorzystywać Kościół. Nie piszę tu o pieniądzach -ale chcesz czerpać z Jego dóbr. (innych).
Cytat:Ale ja nie jestem "alfą i omegą", jestem niewykształcony, nie dam rady przekazać dzieciakom wszystkiego co bym chciał - choćby z uwagi na "braki programowo-merytoryczne".
Dlatego proponowałem ci uzupełnienie tych braków.
Cytat:A tak idąc za Twoimi słowami dalej - to po co w ogóle lekcje, szkoły - niech rodzice sami uczą, a nie przerzucają ten ciężar na biedne szkoły z dziurawymi budżetami
Ja tak stwierdziłem???? -Toż to ty pisałeś o brakach w budżecie- Ja stwierdziłem, że mnie to guzik obchodzi. Płacę podatki czy nie?
Cytat:To co ja dzieciom przekażę to przekażę, ale powinno być jakieś uzupełnienie, nie sądzisz?
Naturalnie - to też ci proponowałem. Przecież dokładnie ja tak robię. I o tym pisałem. I powiem więcej - - na lekcjach religii, nawet w szkole katolickiej - dziecko nauczy sie wiedzy. Tylko wiedzy. Znam wielu ludzi o wszechstronnej wiedzy a mimo to nie są "dobrymi ludźmi" - zreszta - sorry- ale nie mnie to oceniać. Chcę tylko powiedzieć, że wiedza religijna jest czym innym niż to czego oczekujesz od szkoły katolickiej. Nawet teolog może być szują, a ateista bardzo przyzwoitym i dobrym człowiekiem. Zresztą teolog wcale nie znaczy "wierzący". Teolog też może byc ateistą.
Cytat:Nie rozumiem. W dalszym ciągu. Zupełnie.
No właśnie- dlatego żebyś zrozumiał niezbędne jest jakieś "doszkolenie". Ale nie martw się. Wielu praktykujących chrześcijan, katolików też nie rozumie.
Niejaki Diognet też nie rozumiał chrześcijan. Potrzebna była apologia. (Czytaj "List do Diogneta")

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-10-2011 11:47 przez Sant.)
26-10-2011 11:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #30
RE: Protest do Palikota
(26-10-2011 11:46 )sant napisał(a):  Absolutnie nie - masz prawo tak mówić, masz prawo szanować itp.
Uffff..... to dobrze Oczko
Dziękuję.

Cytat:Próbuję ci tylko uswiadomić że: np dla dobra swojego dziecka i w konsekwencji społeczeństwa, chcesz bym ja go wychowywał. Czyli chcesz poniekąd materialnie wykorzystywać Kościół. Nie piszę tu o pieniądzach -ale chcesz czerpać z Jego dóbr. (innych).
Faktycznie - jakby się nie obracać, pośladki zawsze będą z tyłu. Nie posłałbym dziecka na religię - to bym słyszał, że uniemożliwiam małej zbawienie, skazuję ją na życie bez światła wiary... Posłałem - właśnie mi sugerujesz, że wykorzystuję Kościół do własnych celów - już się zamotałem.

Cytat:
Cytat:To co ja dzieciom przekażę to przekażę, ale powinno być jakieś uzupełnienie, nie sądzisz?
Naturalnie - to też ci proponowałem. Przecież dokładnie ja tak robię. I o tym pisałem. I powiem więcej - - na lekcjach religii, nawet w szkole katolickiej - dziecko nauczy sie wiedzy. Tylko wiedzy. Znam wielu ludzi o wszechstronnej wiedzy a mimo to nie są "dobrymi ludźmi" - zreszta - sorry- ale nie mnie to oceniać. Chcę tylko powiedzieć, że wiedza religijna jest czym innym niż to czego oczekujesz od szkoły katolickiej.
Nie wiem o jakiej akurat religii mówimy, ale ja piszę o Kościele Rzymskokatolickim, którego prawdy i zasady są nierozerwalnie powiązane z moralnością, szacunkiem, tradycją, miłością... Pewnie, że sama wiedza na nic się nie przyda, ale dobry katecheta przez taką wiedzę będzie umiał i moralnie uświadomić.
Miałem w technikum złą katechetkę, umiała tylko przedyktować regułki do zeszytu i potem z tego zrobić klasówkę, co i tak każdy olewał, bo podejścia do nauczania ani autorytetu nie miała za grosz. chyba na tym szkoła katolicka nie polega. Słyszałem co nieco o takich szkołach i wiem, że mają one mocne zasady, rygor, niektóre nawet własne "mundurki", ponadto dzieci wychowywane są w moralności i tradycji. To czego mam niby oczekiwać?

....żałuję, że się w ogóle w tą dyskusję wdałem, bo tak gadamy jak ślepy z głuchym.... :/

Cytat:Niejaki Diognet też nie rozumiał chrześcijan. Potrzebna była apologia. (Czytaj "List do Diogneta")
Mam prośbę. Pisz po polsku. Nie znam takich słów jak "apologia". Ale to tak nawiasem mówiąc Oczko
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-10-2011 12:08 przez Helmutt.)
26-10-2011 12:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów