(24-10-2011 18:10 )omyk napisał(a): I takiego człowieka nazywa się właśnie zdemoralizowanym: de-moralizacja, czyli posiadanie pomieszanego moralnego systemu wartości.
pomieszanego, zaburzonego czy wreszcie niewłaściwego
systemu moralnego.
Dla coraz większej grupy ludzi to pieniądz, władza, uroda, sława, popularność stają się najważniejszymi wyznacznikami wartości człowieka. Tak zbudowany system jest jeszcze przez sąd uznawany za demoralizacje, ale zastanawiam się ... jak długo jeszcze
wraz z zanikiem religii chrześcijańskiej w Europie zmienia się w społeczeństwie system wartości
przykłady- proszę bardzo
- prostytucja bez skrępowania i ukrywania, współżycie/mieszkanie bez ślubu, jawny homoseksualizm, nieszanowanie rodziców/starszych, powszechność zdrad/romansów, brak zahamowań "seksualnych" wobec osób zamężnych/żonatych
Myślę, że to tylko kwestia zmiany pokoleniowej sędziów i takie zachowania nie będą już uważane za niemoralne
Zgoda Tomaszu, że w niektórych przypadkach ja bym był również bardziej pobłażliwy niż sędzia, ale my patrzymy z punktu widzenia miłosierdzia chrześcijańskiego, a on z pozycji litery prawa