Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Demoralizacja młodzieży - niewłaściwa ocena czynów?
Autor Wiadomość
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #9
RE: Demoralizacja młodzieży - niewłaściwa ocena czynów?
Dezerter napisał(a):Zgoda Tomaszu, że w niektórych przypadkach ja bym był również bardziej pobłażliwy niż sędzia, ale my patrzymy z punktu widzenia miłosierdzi chrześcijańskiego, a on z pozycji litery prawa

Byc może tak jest, ale to wcale nie ma znaczenia czy my sie kierujemy chrześcijańskim miłosierdziem a śedzia literami prawa, Jeśli prawo na taka ocene pozwala to nalezy prawo zmienić, skoro można wymyślać głupie ustawy aby zmieniac prawo o przemocy w rodzinie, to tym bardziej tak uderzajace prawo wypada zmieić, na takie aby nie krzywdziło ono takiego człowieka. Taka ocena jest krzywdząca a jeśli ktoś w to nie wierzy lub tez zgadza się z taka opinią to niech postawi się na miejscu takiego młodego człowieka i wyobrazi sobie co czuje taki człowiek, gdy po jednym błędzie okresla sie go już jako człowieka zdemoralizowanego? Jak taki człowiek będzie patrzył na swoje życie?, od jakiej strony? Od strony człowieka zdemoralizowanego mimo, że tak naprawdę nim nie jest, popełnił błąd, ale chce żyć normalnie, chce go naprawić, ale nie jako człowiek uznany za jednego z tych ludzi, którzy na codzień żyją ba bakier z prawem, na codzień pogardzaja innymi czy w jakiś naganny sposób prowadzą swoje zycie. Tak ocena może niszczyć człowiekowi życie, będzie się ciągneła z anim przez długi czas, może nawet do końca zycia - wyobraźmy sobie taką ocene wpisana w wyrok sądowy. Człowiek popełnił błąd, naprawił go, ale ta opinia ciągnie się za nim i uttrudnia np podjęcie pracy czy nauki. Dlatego uważam, ze za nim sędzie podejmie taką ocenę to powinien się mocno zastanowić nad tym czy człowiek jest rzeczywiście zdemoralizowany.

I teraz popatrzmy na przykład: człowiek popełnia błąd i chce go naprawić, dostaje wyrok w zawieszeniu, ale żałuje tego co zrobił i pragnie dalej zyc normalnie. Sędzia jednak uznaje takiego człowieka za osobę zdemoralizowaną. A teraz weźmy pod ocene wyrok sędziego względem np pana Darskiego: po raz kolejny pokazał, że ma gdzieś ludzi wierzacych, po raz kolejny uderzył w ich uczucia religijne a sędzia uznaje, że jego działanie nie wiązało się z urażaniem uczuć religijnych katolików. Kto jest tutaj zdemoralizowany? Kto nie liczy się z drugim człowiekiem? Kto w ma w pogardzie katolików i ich uczucia religijne? A mimo to został uniewinniony. Jeśli tak ma wygladać obecna lietra prawa to chyba nadaje sie to prawo do toalety a nie do korzystania z niego, czyz nie prawda? - bo jak może być dobre prawo skoro człowiek popełniając jakiś nawet powazniejszy błąd, ale żałuje tego co zrobił zostaje uznany za winnego i zdemoralizowanego, a taki człowiek ma wszystko gdzieś i czuje się bezkarny na tyle, że robi to dalej?

Miłosierdzie to jedno a właściwa ocena człowieka to drugie i wcale nie musi się ona opierać tylko na miłosierdziu ale na właściwym stosunku do człowieka, na zrozumieniu jego działania, na sytuacji zyciowej, na dochczasowych zachowaniu a jesli sedzia nie potrafi właściwie oceniać to albo on nie powinien być sędzią, albo trzeba zmienić prawo, aby można było właściciwe definiować postępowanie jako zdemoralizowane.

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
25-10-2011 12:18
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: Demoralizacja młodzieży - niewłaściwa ocena czynów? - TOMASZ32-SANCTI - 25-10-2011 12:18

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości

Wróć do góryWróć do forów