(14-11-2011 09:28 )pafni napisał(a): Fanatycy z lewa i z prawa są siebie warci. Żadne pochody nie są miarą działania ale tylko pokazania swoich mniej lub bardziej rozsądnych idei. Ja zdecydowałem tego dnia swój lokalny patriotyzm wyrazić sprzątaniem lasu, pomocą drugiemu człowiekowi, myślę, że to o wiele lepsze.
Pewnie, że o wiele lepsze. A ja powiem tak - w takich chwilach, żal mi, że nie ma już ZOMO ani ORMO. Bo jakby szanowny pan narodowy prawak lub czcigodny pan tęczowy lewak dostali po - z przeproszeniem - dupsku i po plerach pałą tak, żeby nie usiedli przez tydzień, to sądzę, że zastanowiliby się jeden z drugim na drugi raz. Albo potrzymaliby chama przez 48, puścili przez "ścieżkę zdrowia".... Od razu by się lepiej poczuł taki czub. I może by mu rozumu trochę wbili do łba. A tych szwabskich prowokatorów sprać pałami, załadować w ciężarówkę i deportować do Rzeszy. Ścierwo.... Co roku taki sam burdel, i co roku wszyscy ręce rozkładają. Marsze im się zachciewa organizować. DO PRZEDSZKOLA! Ogłady i kultury nabrać a potem wychodzić na ulicę.
Policja jest za mało brutalna w stosunku do takiego bydlactwa, takiego zdziczenia. Idzie dzika banda, demoluje co się da - a policja ich jeszcze ochrania.
A potem lamenty i płacze, dyskusje, Tomasz Lis i piorun wie co.