Cytat:Owszem, działa. Oczywiście nie świętość sama w sobie, ale ludzka zdolność koncentracji i skupienia się na liturgii jak najbardziej zależy od atmosfery.
no dla mnie to bardziej adekwatne jest porównanie z rzeczami np. takiej wagi: co z tego, że mam za sobą nieprzespaną noc. teraz jadę autem, czy mam egzamin czy pracuję przy tokarce, więc nie patrzę na swoje samopoczucie czy atmosferę, tylko wiem, że muszę dla swojego dobra wykrzesać skupienie.
więc jeśli idę na mszę z nastawieniem, że to jest moje najważniejsze miejsce i mogę wynieść z niego sporo dobra, a ono zależy od tego czy chcę słuchać głosu bożego, a nie od tego czy fajnie zagrają, albo czy ksiądz na kazaniu będzie dowcipkował a jakaś pani w ławce obok nagminnie kaszlała i pociągała nosem, to sprawa jest oczywista.
Cytat:Jedyną zmienną jest tu nastawienie odbiorcy
tu się zgodzę. a patrząc na to co dalej napisałeś: nie chodzi o utrudnianie sobie życia, i chodzenie na siłę w miejsca, gdzie trudniej jest się skupić. chodzi o to, że nie bez przyczyny pewne pieśni mają - powiedzmy - taką rangę, że nadają się na msze, a inne - choć same w sobie fajne - na mszę nie są odpowiednie, chociaż na różne spotkania religijne czy koncerty jak najbardziej