Nicol@
Stały bywalec
Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
|
RE: pieśni "niedozwolone"
No i wreszcie zabiorę głos zgodziwszy się z Liamem. Bardzo lubię śpiewać i przyznam, że w kościele, a także poza nim pociąga mnie śpiew, w ogóle muzyka. I idę po to też do kościoła, by sobie pośpiewać, oddać Bogu cześć śpiewając Mu, bo uważam - co b. trafnie określił św. Augustyn, że "Kto śpiewa, ten dwa razy się modli".
I nie chodzi o to, że z kimś robię jakieś zawody w modleniu się, nie, nie o to.
Ja uwielbiam atmosferę liturgii, kiedy mogę całą sobą zaangażować się w modlitwie śpiewając. Ktoś wcześniej powiedział, że liturgia nie temu służy; ja uważam, że m. in. temu właśnie. Po takiej mszy mam poczucie głębokiego przeżycia spotkania z Bogiem, gdzie emocjonalnie się wypełnię. Wiele zresztą ludzi podchodzi do tego problemu tak, jak ja właśnie.
Na spotkaniach O. w D. Św. też mają miejsce śpiewy i wszelkie granie na instrumentach... i to jest własnie dopełnienie do mszy św.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-12-2011 00:00 przez Nicol@.)
|
|
02-12-2011 23:57 |
|