Cytat:Wyobrażasz sobie jak poczułaby się Twoja prababcia na współczesnej
tu sobie mogę tylko spekulować, bo nie było mi dane poznać żadnej z nich. ale moja babcia (lat około 90) nie bulwersuje się takimi zjawiskami
Cytat:A widowiska techno... wiesz, to mi przypomina, jak to każde kolejne pokolenie wzdycha: "ach, ta dzisiejsza młodzież..." Ja akurat w wieku mojego syna słuchałem kompletnie innej muzyki ale też jak czasem dzisiaj włączy głośniej swoje piosenki to aż mnie ciarki przechodzą. I już się boję myśleć, czego będą słuchały moje wnuki. Techno? Nie sądzę. Dla nich to będzie przeżytek poprzedniej epoki.A widowiska techno... wiesz, to mi przypomina, jak to każde kolejne pokolenie wzdycha: "ach, ta dzisiejsza młodzież..." Ja akurat w wieku mojego syna słuchałem kompletnie innej muzyki ale też jak czasem dzisiaj włączy głośniej swoje piosenki to aż mnie ciarki przechodzą. I już się boję myśleć, czego będą słuchały moje wnuki. Techno? Nie sądzę. Dla nich to będzie przeżytek poprzedniej epoki.
pisząc o widowiskach techno nie chodziło mi o to, że "och straszna muzyka", tylko o to, że wraz z daną muzyką wnosi się cała otoczka z nią związana (w przypadku takich widowisk mszalnych techno - przeniesiono cały teatrzyk, począwszy od muzyki, poprzez światła, tańczące postacie w klimacie klubów techno itp., w rezultacie nie trzeba być jakoś specjalnie uformowanym katolikiem, żeby stwierdzić, że ilość i jakość profanum nie tylko przyćmiła liturgiczne sacrum, ale dosłownie sprofanowała).
zastanawia mnie też dlaczego w duchu dbałości o jedność, trzeba liturgię reformować w stronę "przyciągnijmy tych, którym sedno eucharystii wisi" zamiast iść w stronę ewangelizujmy i formujmy kolejne osoby, kosztem tej jedności, którą już tworzymy.
to tak jakby reformować jachtclub dorabiając kółka do łodzi i przenieśmy się na ląd, bo są tacy co nie potrafią pływać, zamiast uczyć ich pływania. ;p