dlaczego chrześcijaństwo

[liczba]

Przyznam szczerze, że miewam wahania co do chrześcijaństwa

[pafni]

A może bardziej do katolicyzmu?

[noone]

(13-02-2012 11:51 )liczba napisał(a):  Przyznam szczerze, że miewam wahania co do chrześcijaństwa

jakie wahania ?

[Sant]

Ja np. gdybym nie znał chrzescijaństwa i dotarło do mnie w wersji prezentowanej np przez ciebie, również bym sie wahał. I chyba zostałbym ateistą.

[noone]

czy to napisał katolik ?

[spioh]

noone: czytaj między wierszami. Rzecz w tym, że albo przedtawiać komuś prawdę albo nie mieszać, a nie zachęcać do schizmy dlatego że coś się komuś zdaje i poprawia Kościół bo "rację mam ja a biskupi jak mają inne zdanie to są masonami" czy czymśtam jeszcze

[omyk]

Albo jesteś posłuszny Noone, albo nieposłuszny. Chrześcijaństwo nie jest religią hipermarketu, do którego przychodzisz i mówisz: "Lenor mi się podoba, ale Silan brzydko pachnie, to pewnie produkt masonów - tego do koszyka nie biorę". Dziwi mnie tylko, że w kręgach OWDŚ i innych "postępowych" raczej wspólnot wszyscy to "łapią" i nie mają z posłuszeństwem większych problemów, a jak ktoś się okrzykuje "tradycjonalistą" to zwykle właśnie z podstawowymi zasadami posłuszeństwa Kościołowi i jego decyzjom ma duży problem. A mi naiwnej wydawało się, że tradycjonaliści to ci, którzy szanują Tradycję i wiedzą, że "bez Boga ani do proga", bez posłuszeństwa Kościołowi wyklucza się samego siebie z planu zbawczego Chrystusa.

[Sant]

Cytat:czy to napisał katolik ?

Katolik jest posłuszny Kościołowi. Wykaż, gdzie w moim stwierdzeniu przeciwstawiłem sie Kościołowi. Owszem przeciwstawiłem się wizji Koscioła - lansowanej tu przez ciebie noone, ale ty jeszcze nie jesteś Kościołem ani jego tubą, wręcz zwalczasz go, sam się stawiasz poza nawiasem katolicyzmu a jeszcze innym zarzucasz jego brak. Albo jesteś bezwstydnie perfidny, albo niemyślący, albo masz kłopoty z czytaniem i percepcją.

[noone]

czy masz świadomość istnienia antykościoła w Kościele ? tzn masonerii kościelnej ?
(o czy piszą święci i Papieże od co najmniej 150lat?)

ja nie zwalczam Kościoła, tylko zwracam uwagę na istnienie tej bestii w Kościele, której każdy Katolik winien się przeciwstawić

[Sant]

Szkoda klawiatury.

[spioh]

tak się zastanawiam - do jakiej tradycji nawiązują tradycjonaliści, bo na pewno nie do kościelnej, a już zdecydowanie nie do Kościoła Trydenckiego (zgapianie rzeczy zewnętrzych związanych z rytem to jeszcze nie powrót do Tradycji).Tradycja od czasów Apostolskich opierała się głównie na posłuszeństwie odpowiedzialnym. W Średniowieczu ludzie pisząc dzieła (nie wspominając o tych co mieli widzenia wyglądające na objawienia) mocno akcentowali posłuszeństwo, nie raz do tego stopnia, że we wstępach umieszczali notę, że jeśli Kościół się z tym nie zgadza co oni głoszą to oni też się nie zgadzają z wytworzonymi przez siebie poglądami - byle nie odpaść od Kościoła i jego Tradycji. Gdzie jest ten duch u współczesnych tradycjonalistów czy ludzi biegającymi za rozmaitymi widzeniami/objawieniami? zupełnie go nie widać. jak więc można im dawać wiarę, nawet jeśli gro z tych ludzi dało się zwieść fantastom czy właśnie wilkom w owczej skórze, choć robią to co robią, te biedne owce w dobrej wierze?
jeśli zadaniem masonów jest wnikanie w struktury Kościoła i rozwalanie go od środka, to przecież gołym okiem widać, że do rozłamu prowadzi właśnie wypowiadanie posłuszeństwa czy bunt w imię pozornej pobożności. jeśli masoni mają w tym być sprytni to powinni być inteligentni, wykształceni - stąd rodzi się podejrzenie czy może "przypadkiem" nie jest masonem rzeczony ks.Natanek? (fakt, może być tylko ofiarą swojej nadgorliwości i przez to popadł w błędy - tego stwierdzić nie sposób, póki co)

[Dawid]

(14-02-2012 11:47 )noone napisał(a):  czy masz świadomość istnienia antykościoła w Kościele ? tzn masonerii kościelnej ?

Antykościół w Kościele to pycha i duma.
Taki antykościół założył "ksiądz" Natanek.
Zresztą zarzuty jakie on i jemu podobni formułują przeciwko jakiejś "ukrytej masonerii kościelnej" są jak miecz obosieczny - równie dobrze (a może nawet bardziej obiektywnie) można przypisać je ich działalności...

Zresztą, cytując klasyków, taka "ukryta opcja" to mogłaby być doskonała manipulacja, a "neofici są przecież najlepsi w odwracaniu od siebie uwagi"... Patrząc zaś z punktu widzenia psychologicznego, to taka manipulacja z jawnym przeniesieniem własnych intencji na innych. Podręcznikowy przykład matactwa.

[Scott]

Bo dla tradycjonalistów liczą się zaleciałości i skostnienia. Językiem Biblii można ich nazwać Synagogą. Jeśli mieli by na względzie tradycje pierwszych wieków i średniowiecza to by postępowali jak chrześcijanie wtedy właśnie. Wyraźnie to widać kiedy porównuje posłuszeństwo wg. nich a wg. świętych z tamtego okresu, widać też owoce. Nie wiem czy oni myślą że Kościół to bezgrzeszni tworzyli i jako że przychodzi im być posłusznym Apostołom obecnych czasów to już mogą robić inaczej?

[fraszka]

Niestety przesadzic można w każdej kwestii

[noone]

nigdy nie ma przesady w miłości do Boga i wychwalaniu Jego