"Bóg uzdrawia mocą swojego Słowa. Wiara- czyli zaufanie. Nie da się dokonać cudu, tam gdzie nie ma wiary". (o.J.Witko)
"Gdy On jeszcze mówił, przyszedł ktoś z domu przełożonego synagogi i oznajmił: <Twoja córka umarła, nie trudź już Nauczyciela>".Lecz Jezus, słysząc to, rzekł: «Nie bój się; wierz tylko, a będzie ocalona»." Łk8,49-50.
"Jair zaufał Jezusowi mimo,że usłyszał, że to już koniec.
Ufaj bez względu na to, co słyszysz!"
Zobaczcie, co innego mówił Jezus, a co innego ludzie.
Zachęcam Ciebie (Ty, który to czytasz) do rozważenia tej Ewangelii (Łk 8,49- 56), stań w ciszy przed pytaniem: "Jaka jest moja wiara?" Czy jeśli czegoś pragnę i udaję się z tym do Jezusa, potrafię uwierzyć, że to otrzymam czy oglądam się na głosy ludzkie zaprzeczające wierze?.
Przyznam się, że ja tak miałam. Było to kilka lat temu kiedy byłam przegrana w ludzkich oczach, zbyt słaba w oczach najbliższych. Modliłam się ciągle do Pana o to, by pomógł mi, ta słabość właściwie zbliżała mnie do Niego, w Nim szukałam przyjaciela...W pracy usłyszałam jak 2 panie rozmawiały o tym, że jeśli ktoś jest taki..., to będzie taki już do końca. Nie mówiły o mnie, bo mnie nie znały, ale akurat w tym czasie znalazłam się koło nich i takie coś usłyszałam. Wtedy zwątpiłam! choć w modlitwie nie ustawałam. Nie znałam tej Ewangelii, nie znałam Słowa Bożego. Błąd! Widzicie, dlatego warto zgłębiać wiarę, Bóg nie chce byśmy się męczyli, ale Bóg chce naszej wolności, prawdziwej wolności.
Teraz po latach muszę Wam powiedzieć, że na prawdę Bóg trafia do człowieka na różne sposoby, szuka go. Jezus mnie wyciągnął z tego, co wtedy mnie męczyło i nawet ostatnio moja rodzina powiedziała: "A kiedyś była... (taka i taka), a teraz..." Uczynił to Jezus!!!, bo dla Boga nie ma nic niemożliwego
.
Także mówię Wam szczerze, patrzcie na Jezusa, w Niego utkwijcie wzrok, by nikt i nic nie przygaszało Waszej wiary, a Jezus dokona wiele w Waszym życiu.
Jak to powiedział św.Jan Bosko: "Chodźcie stopami po ziemi, ale sercem mieszkajcie w niebie".
Znajomośc Ewangelii pomaga bardzo, widać co mówi Jezus na dany dzień, a co mówią ludzie. Warto rozważać codz.Pismo św., znając Słowo Boże i żyjąc nim będzie łatwiej poruszać się w ciągu dnia. Gdybym wtedy,te kilka lat temu znała Pismo św. wiedziałabym, że to, co te osoby mówiły przeczy Słowom Jezusa, wtedy nie wiedziałam i wywołało to we mnie smutek.
Zachęcam Was kochani do poznawania Jezusa, Jego Słowa, jakie ma dla każdego z nas na codzień, do kształtowania wiary, byśmy mogli powiedzieć jak psalmista z Ps 28, 6-7:
"Błogosławiony Pan, usłyszał bowiem
głos mego błagania,
Pan moją mocą i tarczą!
Moje serce Jemu zaufało:
Doznałem pomocy, więc moje serce się cieszy
i pieśnią moją Go sławię."
Zamieszczam film z kazaniem o. Józefa Witko podczas Mszy św.
Ojciec mówi na prawdę bardzo ważne rzeczy związane z wiarą, którą wszyscy musimy ciągle pogłębiać.
Zachęcam do obejrzenia
http://www.youtube.com/watch?v=wAZg17x55...re=related