autorytet Kościoła: Watykan kontra papież(?)

[Scott]

Kościół to stara Matka, ale taka Matka która ma Ducha Świętego. I to Duch Święty jest filarem jej istnienia. Jeśli taka jest wola Boża to nie ma najmniejszego sensu trwać poza Kościołem, na krawędzi ekskominki. Kult miłosierdzia przeszedł długą drogę, ale nigdy nikt z jego propagatorów nie stawiał się jednym włosem w ramach kar Kościelnych, nie przeczył autorytetowi Kościoła i hierarchów. Ba- to hierarchowie mieli wpływ na:

Cytat:„Z różnych stron, zwłaszcza z Polski, w sposób uzasadniony pytano czy zakazy zawarte w Notyfikacji Świętego Oficjum, opublikowanej w 1959 r., dotyczących kultu Miłosierdzia Bożego w formach przedstawionych przez s. Faustynę Kowalską, powinny być jeszcze uważane za obowiązujące. Święta Kongregacja, wziąwszy pod uwagę wiele oryginalnych dokumentów nieznanych w 1959 r., rozważywszy okoliczności dogłębnie zmienione, mając na względzie opinie wielu (biskupów) Ordynariuszy Polskich, ogłasza, że zakazy zawarte w cytowanej Notyfikacji, już nie są wiążące”.
Podpisał Franjo Kard. Šeper, Prefekt Kongregacji Nauki Wiary.

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TD/...a2012.html

W 2001 roku powstało kolejne zgromadzenie o którym pisała siostra Faustyna, i tutaj biskupi dzwonili z Niemiec, Francji oferując miejsca do rozwoju zgromadzenia. Na miejsce opisane w "Dzienniczku" zawiózł siostry biskup łomżyński. Linka do strony zgromadzenia już Ci wysyłałem żebyś porównał sobie z tym jak spełnia się prawdziwe objawienie, i że nie ma tutaj stawiania się w opozycji do władz duchownych. Spójrz na procesy weryfikacji jakichkolwiek objawień uznanych obecnie przez KK, nie było tutaj ani grama buty przeciwko władzy Kościoła, przez cały proces weryfikacji.