objawienia vel rewelacje

[Scott]

A to jeszcze nie udowadniałem kilka razy? Ty naprawdę jesteś tutaj żeby "głosić" niczym świadkowie J a nie żeby dyskutować. Ty nawet nie czytasz co się do Ciebie pisze.

Posłużyłem się już dzienniczkiem Faustyny, pisałem Ci że najpierw trzeba rozeznać żeby nie wierzyć w byle co, pisałem że tekst nie ma źródła, MArek Ci napisałał:
Objawienia prywatne nie są do zbawienia konieczne, więc lepiej jest nie przyjąć jakiegoś prawdziwego objawienia, niż ryzykować przyjęcie fałszywego.
A najlepiej w ogóle nie skupiać się na objawieniach prywatnych, tylko rzeczach pewnych: Objawieniu Publicznym.

[noone]

nie udowodniłeś ani raz fałszerstwa dotyczącego słów Papieża UrbanaVIII

[Scott]

Może czas udać się na kurs czytania ze zrozumieniem, tekst źródła nie ma, a wiara w objawienia jest do zbawienia niepotrzebna- więc nie ma potrzeby wiary w żadne objawienia tym bardziej fałszywe. Takie jest nauczanie Kościoła. Jezus mówił siostrze Faustynie że woli żeby człowiek odrzucił nawet natchnienia od Niego niż mając wątpliwości mógł przyjąc te od Złego. A o Faustynie dużo mówił JPII choćby, to jest nauczanie Kościoła.

[noone]

czyli jednak wierzysz w objawienia prywatne..

[Scott]

W te uznane przez Kościół, nigdzie nie pisze inaczej, tylko że one są jedynie aktualizacją do obecnej sytuacji wiary niezmiennej od 2 tysiącleci, nie są niczym nowym, nie są nowym objawieniem- to cały czas ten sam Chrystus. Natomiast uzasadnianie wiary w te fałszywe "bo Janek i Franek też tak robią"i mówią że to słowa papieża choć są niekatolickie skonczyło się u mnie na 3 klasie szkoły podstawowej[chodzi mi oczywiście o postawę].

[noone]

a oto kolejny kapłan katolicki przytacza słowa Papieża Urbana VIII na temat objawień, tak napiętnowane na tym forum przez "uczonych w piśmie"

Cytat:...Dzień wcześniej księża biskupi w liście pasterskim zalecili ostrożność i dystans wobec objawień prywatnych. Tymczasem papież Benedykt XVI powiedział: “Kto odrzuca całkowicie objawienia prywatne, ten nie grzeszy przeciw wierze, ale postępuje nierozważnie’: Zaś papież Urban VIII wręcz zachęcał do wiary w takie przekazy z wysoka: “W podobnych przypadkach lepiej jest wierzyć niż nie wierzyć, gdyż jeżeli wierzymy i [objawienie] zostanie udowodnione jako prawdziwe – będziemy szczęśliwi, gdyż o to prosiła Matka Najświętsza”.

http://niezalezna.pl/27667-wizja-ks-stan...ba-w-krucj

[MarekMRB]

Przestań ściemniać. Cytowanie ze jakiś-tam ksiądz (zapewne nieświadomie) powtarza to co napisał ktoś inny nie jest żadnym dowodem.
Nauka Kościoła jest tu jasna i oczywista - należy do objawień prywatnych podchodzić z wielkodusznością, ale i ostrożnością. I z pewnością lepiej jest odrzucić prawdziwe objawienie niż przyjąć fałszywe, gdyż przyjęcie JAKIEGOKOLWIEK objawienia prywatnego nie jest konieczne do zbawienia, zaś przyjęcie objawienia fałszywego może ową drogę do zbawienia utrudnić.

Owszem, nie jest rozsądnie odrzucać uznanych objawień (np. negować sens modlitwy różańcowej), ale nie dotyczy to różnych niw-wiadomo-skąd nowinek w stylu Archiwum X.